nauka 3 języków :D

Temat przeniesiony do archwium.
Witam,
zaczęłam ostatnio uczyć się 3 języków jednocześnie, ponieważ właśnie w tym widzę swoją pasję życiową i wiążę z tym też swoje życie zawodowe :) Jak na razie doszłam do wniosku, że trzeba ustawić sobie porządny grafik tak, żeby żaden z tych języków nie ucierpiał ;)
Język rosyjski mam na poziomie A2 i na tym języku zależy mi najbardziej, więc chcę poświęcić mu chwilę każdego dnia (ok.30min).
Język angielski prezentuje się u mnie poziomie B2 i jest moim nr 2, myślę żeby poświęcić mu 4 dni w tyg po 30min.
Język niemiecki jest totalnym A1 ponieważ uczyłam się go w szkole, ale nie miałam z nim styczności już blisko 10 lat, więc potrzebuję go sobie odświeżyć od całkowitych podstaw, myślę poświęcić mu 3 dni po 30min.
W ten prosty sposób codziennie poświęcam 60min na języki co jest możliwe jak dla mnie. Moje pytanie jednak tyczy się tego jak w szczególe można by ten grafik rozpisać? Np. J. niemiecki dzień 1 - słownictwo, dzień 2 - gramatyka, dzień 3 - słuchanie i czytanie, czy może lepiej wszystkie umiejętności każdego dnia, w sumie te 30 min to jest i dużo i mało zarazem. Myślę korzystać z różnych materiałów znalezionych w Internecie, więc nie będzie to konkretny podręcznik, w którym po prostu rozwiązuję ćwiczenia po kolei.
robić wszystko na raz i to bez przerw na kolację
zły pomysł, pomyli się wszystko
ale grafik będzie gotowy
gotowy do wyrzucenia
Teraz jest pora na "M-jak miłość".
Von wegen - drei Sprachen.
Witam,
prosiłam jedynie o dorade, a w zamiam spotkalam sie ze zlosliwoscia ludzka. Czy jest ktos na tym forum kto rzeczywiscie jest w stanie doradzic?
Cytat: dieweisseWoelfin
Witam,
prosiłam jedynie o dorade, a w zamiam spotkalam sie ze zlosliwoscia ludzka. Czy jest ktos na tym forum kto rzeczywiscie jest w stanie doradzic?

przecież doradziłem
ucz sie jezyka jeden po drugim, a nie jednocześnie
Cytat: niuniel
robić wszystko na raz i to bez przerw na kolację
Przecież doradziłem.
Ale, w takim tempie (5 dni temu), to się ich nigdy nie nauczysz.
I, gdzie tu złośliwość?
Tylko twoje leniwstwo.
edytowany przez niuniel: 28 sty 2014
Trochę dużo - trzy języki jednocześnie - ale są jednostki, które to ogarniają. Ja wydłużyłabym czas z 30 do 45 min i połączyłabym gramatykę ze słownictwem. Powodzenia!
No, i jak ci poszło po wydłużeniu?
Cytat: hooc
Trochę dużo - trzy języki jednocześnie - ale są jednostki, które to ogarniają. Ja wydłużyłabym czas z 30 do 45 min i połączyłabym gramatykę ze słownictwem. Powodzenia!

za dużo, bo się wszystko pomiesza
Cytat: MysteryMan
zły pomysł, pomyli się wszystko

Cytat: MysteryMan
gotowy do wyrzucenia

powyższe wypowiedzi nie sugerują nauki jeden po drugim, więc poniższa wypowiedź jest wyrwana z kontekstu:

Cytat: MysteryMan
przecież doradziłem
ucz sie jezyka jeden po drugim, a nie jednocześnie
Cytat: niuniel
Cytat: niuniel
robić wszystko na raz i to bez przerw na kolację
Przecież doradziłem.
Ale, w takim tempie (5 dni temu), to się ich nigdy nie nauczysz.
I, gdzie tu złośliwość?
Tylko twoje leniwstwo.

W ciągu 5 dni zawsze można się czegoś nauczyć, ale tego ile się człowiek nauczy w tym czasie jest uzależnione od tego, ile czasu na naukę można poświęcić. Pracując na pełny etat, prowadząc dom i jednocześnie chcąc się jeszcze dokształcić tego nie ma niestety zbyt wiele, więc tempo nauki maleje, najgorzej jednak jeśli zaniknie i wtedy można mówić o lenistwie, niestety dość często spotykanym u wielu ludzi.
Znaczy, że trzeba grafik zrobić za ciebie i potem poleci?
To jakieś zadanie domowe?

Nie masz czasu na naukę, a chcesz na raz 3 języki?
Dobry dowcip.

Czego nauczyłaś się przez te 5 dni? Jęczeć nad swoim losem?
Cytat: hooc
Trochę dużo - trzy języki jednocześnie - ale są jednostki, które to ogarniają. Ja wydłużyłabym czas z 30 do 45 min i połączyłabym gramatykę ze słownictwem. Powodzenia!

Dziękuję za radę :) muszę w takim razie jakoś to wykombinować tak, żeby dało rade te 45 min na każdy język wyciągnąć :) myślę to wypróbować na zasadzie wstać godz wcześniej rano (przed pracą jeszcze) a na wieczór wykombinować godz na drugi język i myślę, że w ten sposób języki się mieszać nie będą ;)
Ach, o to tobie chodziło?
Proponuję przedłużyć na 60 minut. To jeszcze lepszy pomysł. Gaduło.
Ten pomysł jest tak genialny, że możnaby to nawet na 75 minut przedłużyć, a dodatkowe 30 minut uzyskasz podczas uczenia się robiąc pranie.
Kupujesz sobie taką Bluetooth-wtyczkę do lapka a w uchu masz taki USB-słuchawiec i możesz podczas zmywania naczyń, albo w drodze do pracy słuchać niemieckiego nawet z twojej komórki. Bezprzewodowo. Jak chcesz, to podrzucę ci od czorta audiobuków, co ci pomogą.
Wtedy możesz robić wszystko, mając takie bzykadełko w uszach.
Ja mam coś takiego. Działa idiotensicher.
Od razu masz dodatkowe 3 godziny ekstra na naukę.
Proste?
Co do "mieszania języków":
na raz ucz się niemieckiego i angielskiego, bo są pokrewne.
Ruski, to co innego.
języków najlepiej się uczy słuchając muzyki i filmów. ściągasz sobie z.B. stąd http://kickass.to/usearch/german%20category%3Amovies/, a ładnie się ciągnie.. szukasz napisów po polsku i niem do niego otwierasz w programie który ma podwójne ładowanie i hulaj duszo.. co do strony gramatycznej, to jednak trzeba pewne umiejętności nabyć. no i muzę trzeba słuchać, ja uwielbiam
ten zespół. poza tym rozmowa z ludźmi.. kiedyś skutek przyniesie. a co do grafiku, ja się uczę ciągle i mam nadzieję że to minie, bo się siebie już boję. czy jest sens nauki 3 języków na raz, angol i niemiec tak.
i tak uważam, że uczenie się jednoczesnie kilku języków nie jest najlepszym pomysłem i nie chodzi tu o techniki uczenia się, tylko o sam zamysł
gdyby to były języki z tej samej grupy, to przyspieszyłby to naukę, ale tak, to wszystko może sie mylić
Cytat: niuniel
toż ty i jednego (polskiego) nie potrafisz.

i łazi po mypolacy i szuka jakiegoś Stecher mit Bolzen :)
Niuniel, fajny masz pomysł z ciągłym słuchaniem języka w ciągu dnia :D To na pewno przyspiesza naukę i zapewne to wypróbuję :) dzięki za pomysł :)
Odnośnie tego, że łatwiej jest się uczyć dwóch języków z tej samej rodziny to się nie zgadzam. Był czas, że uczyłam się angielskiego i niemieckiego i my się strasznie myliły, jak tylko mogłam to niemiecki zastąpiłam rosyjskim i jest cudnie :D Jedyne co, to jednak chciałabym się nauczyć niemieckiego tak sama dla siebie i kiedy mój angielski jest na wyższym poziomie to jestem w stanie się pokusić na powrót do niemieckiego. Jak dla mnie rosyjski i angielski to jednak nadal priorytet :D
Dzięki za wszelkie rady :D
no, tak, bo babuszka, to Babuschka. Znacznie łatwiej się kojarzy.
Temat przeniesiony do archwium.

« 

Brak wkładu własnego