nauka niemieckiego

Temat przeniesiony do archwium.
Mam pytanie, uczyłam się niemieckiego w liceum, ale to było już ładnych klika lat temu, wtedy pewnie mój niemeicki był na poziomie B1, teraz zaczynam praktycznie od zera, bo musze sobie wszystko przypomnieć i pójść dalej. Bardzo zależy mi, żeby jak najszybciej ogarnąć niemiecki, choć wiem, że to bardzo trudny język, dużo trudniejszy niż angielski np, przynajmniej moim zdaniem, w niemieckim tak samo ważna jak słownictwo jest gramatyka, bo bez tego nie da się nawet niczego zrozumieć. Planuje poświęcać na niemiecki po kilka godzin dziennie (zakładam, że jakieś 3) każdego dnia tygodnia, planuje przywajać po 100 słów dziennie i do tego gramatyke tyle ile dam rade tym czasie dziennym przeznaczonym na niemiecki:). I wreszcie pytanie czy sądzicie, że znajomość 3000 słów w języku niemieckim i powiedzmy względna znajomość gramatyki, to może być już poziom B1?
ale założenia to ty masz niezłe.. wiesz co, jeśli masz to w planach i przede wszystkim lubisz ten język to może i bym to widziała. ale znając życie, to tak nie będzie. trzeba ryyć i to ostro, a nie pisać na forum, o tym..
słucham? tak lubie ten język, tak mam to w planach, nie pierwszy raz będę przerabiać sto słówek dziennie i poświęcać pare godzin dziennie na nauke czegoś, więc ostrożnie z ocenami. to że zadałam pytanie na forum nie znaczy, że nie ryje, jak to określiłaś, po prostu ponieważ pomyślałam, że bardziej siedzicie w temacie języka niemieckiego, więc odpowiecie mi ile mniej więcej słówek obejmuje każdy poziom, bo przecież każdy język ma ogólne założenia.
Niuniel moim zdaniem 3000 słów w języku niemieckim to jest poziom B1, ale jeszcze sama to sobie sprawdze.
Słuchasz?
Co już umisz?
Umisz "Ala ma kota." po niemiecku?
Sprawdzaj sobie statystyki i idź na egzamin z pisemnym zaświadczeniem od notariusza, że znasz 3000 słówek. Skichać się można.
edytowany przez niuniel: 04 lut 2014
Nie przesadzaj człowieku, nie zamierzam z Tobą polemizować, bo przeczytałam kilka innych Twoich wpisów pod wątkami i za każdym razem tak samo ziejesz jadem, ale to już Twój problem, poziom B1 to nie jest tak wysoki poziom, mam troche doświadczenia w nauce języków, może nie w miesiąc ale w 3 miesiące nauki po pare godzin dziennie myśle, że można taki poziom osiągnąć, no jak nie w 3 to w 4 na pewno, więc wrzuć na luz pyskaczu, bo nie Ty będziesz mnie egzaminował.
Zamiast czytać "Nauka", czytasz moje wpisy. One ci się wcale nie przydadzą!
Nawet "Ala ma kota" nie umisz, a mądrzysz się, jakbyś miała już A1.
poziom B1 to zaden poziom
Temat telewizji jest genialny. Bosche, jak oni pierniczą. A, może to aparat do masażu?
Oni chyba nie mają telwizora w domu? Zaraz na nich naskoczę.
Bosko!

Gewerba też jest dobra! Władek się wymandrza na full wypas.
edytowany przez niuniel: 04 lut 2014
wiem, że B1 to żaden poziom, nie tego dotyczyło pytanie
a, czego dotyczyło?
nie kompromituj się, bo jesteś chyba naparwde troche intelektrualnie ograniczony, więc jeśli studiujesz germanistyke czy jesteś germanistą, to niezbyt pozytywną opinią wystawiasz przedstawicielom tego zawodu. pytanie dotyczyło tego czy 3000 słów to poziom B1 a nie czy to wysoki poziom czy niski czy warto doprowadzać język do takiego poziomu, a może lepiej w ogóle dać sobie spokój z nauką języków, bo tylko tacy "lotni intelektualnie" ludzie jak Ty potrafią opanować język obcy hehe dobre
a czy to ważne ile znasz słów? iloma się posługujesz.. i tak jak ci wystrzeli niemiec inne to się zgubisz. to raczej o to nie chodzi, bardziej o to, że trzeba mieć głowę na karku i myśleć, obserwować, to dużo daje czy znasz te 3 tysi czy nie. oczywiście znajomość jak największej ilości daje duze możliwości porozumiewania się z twojej strony, ale 3 tys, przecież w takiej ilości to chyba mało jaki niemiec się posługuje, a jeszcze tak na codzień, masakra jakaś. ale trzeba znać jak najwiecej. a co do gramatyki, bez tego ani rusz...... a to proste też nie jest..... porozumiewanie to tak jak w każdym języku, opiera się głównie na powtarzaniu tych samych treści, no chyba że przyjdzie jakiś polonista i na wrzuca synonimów. tak ci popisałam, a czy to ci się przyda, trzeba sie uczyć.
przecież to wszystko nieprawda!
pewnie że tak!:)))
no, przecież mówię-
a ja potwierdzam. idę lulu i pa, dobrejnocki:D
Kabluję Witka. Niniejszym.
Wer ist Witek?
Zdurniała, czy co?
Zaraz mu przypierdzielę.
:) Gute Nacht.
Temat przeniesiony do archwium.

« 

Pomoc językowa - Sprawdzenie