Moja przygoda z niemieckim trwa 3 rok, wcześniej uczyłem się tylko rosyjskiego, a potem angielskiego, po niemiecku znałem tyle co "Z czterech pancernych". Tylko dzięki bardzo dobremu nauczycielowi na prywatnym kursie mogę się cieszyć "znajomością" niemieckiego, który stał się moją pasją, choć jeszcze pare lat temu popukałbym się w czoło. Zajrzyj do EMPIKu na Narutowicza (1 piętro) i spytaj o pana Janusza Rogalskiego. Nie jestem pewien czy uczy jeszcze tam, ponoć przez jakiś czas go nie było. Z własnego doświadczenia oraz innych uczących sie tego, zresztą niełatwego języka, wiem, że p.Rogalski jest jednym z najlepszych fachowców i przede wszystkim bardzo sympatyczny. Pozdrawiam!