To należało mówić, że do gazety, bo myślałem, że Cię do Bundeswehry zaciągnęli i sobie słownictwo tłumaczysz :p jedyne co udało mi się wygooglać na google, to "metody zwalczania czołgów z bliskiej odległości". Gdybym miał jeszcze w tym roku przysposobienie obronne, albo robił sobie notatki, czego nie robiłem, to bym mógł Ci powiedzieć jak to dokładnie się nazywało, a tak to najwyżej mogę Ci powiedzieć w jaki sposób się niszczy czołgi z bliskiej odległości, bo mi w pamięci utkwiło:p Nie zyją ci, co mają kategorię D :p