Tekst jest o życiu młodzieży na wsiach. Autor opisuje jak młodzież spędza sobotnie wieczory. Dziewczyny ubrane w krótkie spódniczki i chłopcy ze swoimi używanymi autami VW Golf, stoją na stacji paliw, pod sklepem, czasami idą na dyskotekę. Wtedy liczy się tylko głośna muzyka, alkohol, narkotyki i niezobowiązujący seks. To odurzenie jest ucieczką od rzeczywistości, chwilą zapomnienia. A poranek po minionej sobocie jest nieubłagany. Wokół szare budynki i pola, słychać kościelne dzwony. Następnie, najważniejszym celem staje się przetrwać tydzień, by w sobotę znów móc się oderwać od życia. Młodzież z miasta ma wybór, ma perspektywy na lepsze życie. Na wsi nie ma wyboru, jest tylko jedna stacja paliw, jeden sklep i jedna dyskoteka. Młodzież ma świadomość swojej beznadziejne sytuacji, jednak szuka w rozpaczliwy sposób jakiejś ucieczki. To pokolenie, które powinno emigrować w lepszy świat straciło już nadzieję, że może się wyrwać.