BŁAGAM POMUSZCIE

Temat przeniesiony do archwium.
Es war einmal ein Esel. Er war schon alt und schwach konnte nicht mahr arbeiten. Also beschloß er, nach Bremen zu gehen und Stadtmusikant zu werden. Unterwegs traff er einenHund, den der Jäger nicht mehr brauchen konnte Eine Katze,die nicht mehr Mäuse jagen konte schlos ihnen bekommen Hunger...
pomóżcie*

i co mamy z tym zrobić? :)
przetlumaczyc na polski
Pewnego razu był osioł, który był już stary i słaby i nie mógł więcej pracować. Postanowił więc pójśc do miasta Bremen i zostać miejskim muzykantem. W drodze spotkał psa, którego mysliwy juz nie potzebował, kota, który nie mógł więcej łowić myszy.....
"schlos ihnen bekommen Hunger..."- tego nie przetłumaczyłam, bo logicznie nie rozumiem
Bardzo prosze o przetlumaczenie na niemiecki
bede bardzo wdzieczny !

w zeszle wakacje pracowalem w firmie kurierskiej . dostalem busa do jezdzenia w godzinach pracy i po jej zakonczeniu. polegala ona na rozwozeniu i przywozeniu przesylek . W firmie musialem byc o 8 rano . w biurze znajdowalo sie pelno map miast i calej polski . razem z innymi kurierami ladowalem paczki na swoj i ich samochod . pozniej w biurze dostawalem pieniadze na paliwo , faktury dla klientow adresy dokod zawiezc i z kad przywiezc paczki . na telefon sluzbowy dzwonili do mnie codziennie klienci i szefowa z biura . czasami pomagal mi kolega gdy mialem ciezkie i duze paczki . do biura musialem przyjechac na 17 . wtedyodbywal sie ladunek auta ktore paczki wozi na magazyn . oddawalem w biurze faktury .dzieki tej pracy poznalem bardzo duzo ciekawych ludzi. stalem sie bardziej otwarty i komunikatywny . szkoda ze pracowalem tylko w czasie wakacji


dzieki z gory !
Bardzo prosze o przetlumaczenie na niemiecki
bede bardzo wdzieczny !

w zeszle wakacje pracowalem w firmie kurierskiej . dostalem busa do jezdzenia w godzinach pracy i po jej zakonczeniu. polegala ona na rozwozeniu i przywozeniu przesylek . W firmie musialem byc o 8 rano . w biurze znajdowalo sie pelno map miast i calej polski . razem z innymi kurierami ladowalem paczki na swoj i ich samochod . pozniej w biurze dostawalem pieniadze na paliwo , faktury dla klientow adresy dokod zawiezc i z kad przywiezc paczki . na telefon sluzbowy dzwonili do mnie codziennie klienci i szefowa z biura . czasami pomagal mi kolega gdy mialem ciezkie i duze paczki . do biura musialem przyjechac na 17 . wtedyodbywal sie ladunek auta ktore paczki wozi na magazyn . oddawalem w biurze faktury .dzieki tej pracy poznalem bardzo duzo ciekawych ludzi. stalem sie bardziej otwarty i komunikatywny . szkoda ze pracowalem tylko w czasie wakacji


dzieki z gory !
Temat przeniesiony do archwium.

« 

Pomoc językowa