Podstawowe slowa wraz z odsluchem - gdzie

Temat przeniesiony do archwium.
Witam, dziś trafiłem na zestaw podstawowych słów. Człowiek nauczy się ich i już ma z górki, ponieważ właśnie tych słów używa się najczęściej. Do tego jest śliczny odsłuch.

Szukam czegoś podobnego w niemieckim. Kojarzycie?

http://oald8.oxfordlearnersdictionaries.com/oxford3000/ox3k_A-B/
Nie kminimy!
Kojarzę dość popularny słownik internetowy pons:
http://de.pons.eu/dict/search/results/?q=a&l=depl&in=&lf=pl
Brzmi nieco jak Iwona, ale dobre i to.
A co do kminienia... może na przykładzie w języku polskim. Można się nauczyć słowa 'pachnidło', ale po co? Na co dzień raczej nie ma wielu okazji, aby go użyć. Co innego słowo 'serce'. Są więc słowa znacznie bardziej powszechne niż inne. Link, który podałem to wyselekcjonowane, najbardziej popularne słowa w języku angielskim. Nauczysz się tych 3000 i gazetę masz już szansę przeczytać. Szukam czegoś podobnego w języku niemieckim.

Za podany link dziękuję, ale może się trafi coś konkretniejszego.
Nie ucz się "pachnidła", nie ucz się matmy, bo po co ci całki, Nie ucz się nic, bo i tak nic nie będzie ci potrzebne. Wkuj >>>> ham-ham = essen, gluck-gluck= trinken, bla-bla= sprechen. Ucz się biernika. Brać, brać, brać. Ot, jajcun.
Wiem, o co chodzi, widziałam coś takiego na wikipedii, ale nie pamiętam pod jakim hasłem. Może to się przyda: http://quizlet.com/user/Ingagor/
jeszcze to znalazłam: http://tysiacslow.republika.pl/gerpl1_0.html
Do tych trzech słów już zaproponowanych dodam jeszcze trzy, które bezwzględnie trzeba znać, będąc w Niemczech:
- Eishockey
- Kanufahren
- Wirsing.
Betty, dzięki.

Irka... wszystko u Ciebie dobrze? Zdrowie dopisuje? Czy tak po prostu masz?
Ucz się dziecię, ucz, bo nauka...
Czyli rozumiem, że Ty naukę podstaw języka rozpoczynasz od słów typu troglodyta, humanoid, prehistoria, postindustrialny, prestidigitator, ciemiężyciel, resuscytacja, termokurczliwość, prokrastynacja, abominacja etc., pamiętając o pachnidle rzecz jasna.

Bo to, że naukę matematyki rozpoczynasz od całek już wiem. Serdecznie dziękuję za pomoc. Na pewno ucząc się tych słów będę mógł wybrać się np. na wakacje i kupić coś do picia, jakiś bilet, zapytać o drogę. Nawet jeśli czegoś nie zrozumiem, to na bazie tych właśnie słów, ktoś mi wyjaśni co oznacza nieznane mi określenie. Grunt, to odpowiednia kolejność.

Tak więc idąc za Twoją radą zaczynam naukę:
sarkasmus
verbittert
beißend

Jeszcze raz dzięki za pomoc.
Co ty tam rozumiesz, to twoja sprawa. Ale ucz się, nieuku.
Wkuj te twoje 1000 wyrazów i, gdy cię ktoś spyta: Która godzina? To będziesz miał nagle kluchy w gardle. Bo gramatyka zdechła.
Dletego te moje 6 zwrotów ode mnie na początek.
edytowany przez irkamozna: 01 mar 2012
Cytat: irkamozna
Co ty tam rozumiesz, to twoja sprawa. Ale ucz się, nieuku.
Wkuj te twoje 1000 wyrazów i, gdy cię ktoś spyta: Która godzina? To będziesz miał nagle kluchy w gardle. Bo gramatyka zdechła.
Dletego te moje 6 zwrotów ode mnie na początek.

Tobie się wydaje, że chodząc do niemieckiej realschule zrobisz karierę w reichu? Nawet jako kasjerka w aldim nie masz szans bo takie miejsca są dla rosjan a nie dla niedouczonych polaczków., którzy skończenie 10 klas uważają za szczyt swoich możliwości. Pozostanie ci od zarania Harz vier, harcowniczko z Neukölln.
To podpowiedz jeszcze, co daje gramatyka bez znajomości słownictwa. Co mi da znajomość odmiany czasowników, jeżeli nie znam czasowników? Pomijając ten drobiazg, wskaż proszę, gdzie w mojej wiadomości było coś o tym, aby nie uczyć się gramatyki.
I jeszcze jedno pytanie - co Twoim zdaniem dała mi Twoja wypowiedź? Odpowiedź betty dała mi sporo - dokładnie to, o co prosiłem, tj. bazę wyjściową do nauki języka - w tym gramatyki.

Na marginesie - znajomość słownictwa bez znajomości gramatyki pozwala się "jakoś" dogadać. Nie znam przypadków odwrotnych.
Zabawne jest również to, że wyzywasz innych od nieuków, chociaż sama masz problemy z gramatyką języka polskiego. Można i tak. Co prawda wygląda to komicznie, ale przecież nie bronię. Jak mniemam posługiwanie się epitetami również jest dowodłem światłego umysłu. Nie wiem czy długo się muszę uczyć, aby osiągnąć Twój poziom... może to być również kwestia wieku (tak w odniesieniu do "dziecię" - dorosnę, to się nauczę innych traktować z góry).

TSCHÜSS!
A nie lepiej kupić podręcznik i uczyć się z niego? Nie lepiej uczyć się słówek w zdaniach? Np. sięgnąć po jakąś książkę dla dzieci? Z doświadczenia wiem, że takie szukanie skrótów w nauce języka nic nie daje. Zamiast biegać po necie i szukać cudów, proponuję kupić książkę dla początkujących albo polecany tutaj kurs Deutsche Welle i się po prostu....uczyć.
Najważniejsza w nauce czegokolwiek jest systematyczność i konsekwentne korzystanie z jednego podręcznika. Każdy podręcznik ma swą metodę i tego należy się trzymać. Przeskakiwanie z tematu na temat i z książki na książkę powoduje zniechęcenie i nie widzi się efektów swej nauki. Brylująca tu na forum irka ma naukę ułatwioną bo chodzi do niemieckiej szkoły, tyle że w Niemczech znajomość niemieckiego to nic nadzwyczajnego. Schody zaczną się po szkole. Z wpisów na portalach internetowych od rana do wieczora żyć się nie da.
Colour... to o czym piszesz przypomina mi sytuację, w której ktoś idzie do sklepu spożywczego, prosi o groszek konserwowy i słyszy pytanie: "Nie lepiej kupić marchewkę i sałatę? Do sałatki bardziej się nadają?".
Zastanawiam się też o jakich cudach piszesz. Zapytałem czy jest jakieś opracowanie najczęściej używanych słów, najlepiej wraz z wymową. Gdyby nie betty, dowiedziałbym się jedynie, że jestem dziecięciem, nieukiem i powinienem kupić książkę dla dzieci. Z Twojej wypowiedzi wynika również, że języka chcę się nauczyć w tydzień, albo coś koło tego (tekst o drodze na skróty). Zastanawiam się, na ile odnosisz się do mojego tekstu, a na ile do tego, co sam sobie dopowiedziałeś.

OK, przyjąłem do wiadomości. Nie ma sensu uczyć się najczęściej używanych słów.
Szczerze? Moim zdaniem nie ma sensu, chyba, że wolisz wkuwanie. Wybacz, wyraziłam swoje zdanie, a tobie nie chodziło o to. Odpowiadając na pytanie, nie znam takiej listy :-)
http://www.goethe-verlag.com/book2/PL/PLDE/PLDE002.HTM

http://deutschlernen-blog.de/blog/2010/03/02/die-500-wichtigsten-deutschen-woerter-the-german-professor/
http://www.lexiophiles.com/deutsch/was-deutsch-lerner-horen-wollen-die-100-meistgehorten-deutschen-worter

zobacz tutaj http://audioroom.com.pl/category/items?cid=17
mamapia - dzięki, też bardzo fajne linki :-)
Cytat: Lufel
Najważniejsza w nauce czegokolwiek jest systematyczność i konsekwentne korzystanie z jednego podręcznika. Każdy podręcznik ma swą metodę i tego należy się trzymać. Przeskakiwanie z tematu na temat i z książki na książkę powoduje zniechęcenie i nie widzi się efektów swej nauki. Brylująca tu na forum irka ma naukę ułatwioną bo chodzi do niemieckiej szkoły, tyle że w Niemczech znajomość niemieckiego to nic nadzwyczajnego. Schody zaczną się po szkole. Z wpisów na portalach internetowych od rana do wieczora żyć się nie da.

i znowu bzdury plecie jeszcze takiej ograniczonej osobowosci nie widzialam
Temat przeniesiony do archwium.