niemiecki

Temat przeniesiony do archwium.
Prosze o sprawdzenie

1.Das Weihnachten sind in Polen und in Deutschland die schönste Zeit im Jahr. ( chcialam napisać, że Święta Bożego Narodzenia w polsce i niemczech są najładniejszym czasem w roku.)
2.Er beginnt als ersten Stern am Himmel erscheint.( wigilia rozpoczyna się gdy pierwsza gwiazdka jest na niebie.)
3.Wir beginnen ein Gebet.( rozpoczynamy modlitwą)
4.Danach teilen wie Oblatte und wunschen uns alles Gute.( następnie dzielimy sie opłatkiem i składamy sobie życzenia.)
5. Dann essen wie 12 Speisen, unter anderem: der Karpfen, die Pilzsuppe, Mohnpielen.( potem jemy 12 potraw m.in karpia zupe grzybową, makówki.

proszę o sprawdzenie czy to jest dobrze, czy rodzajniki są w porządku.

Dziękuje bardzo.
1. Weihnachten ist in Polen und in Deutschland die schönste Zeit des Jahres.
2. Es beginnt, wenn der erste Stern am Himmel erscheint.
3. Wir beginnen es mit einem Gebet.
4. Danach teilen wir Oblate und wünschen einander alles Gute. /und tauschen Weihnachtswünsche miteinander aus.
5. Dann essen wir 12 Speisen, unter anderem: (den) Karpfen, (die) Pilzsuppe, Mohnpielen.
Straszny bałagan jest w tym wszystkim. Chyba nie czytałaś tego nigdy? Ani po polskim ani w obcym języku.
Dziękuję za odpowiedź.

Chiałam się jeszcze zapytać dlaczego jest
die schönste Zeit des Jahres, zamiast im Jahr, bo tego trochę nie rozumie.
I dlaczego w zdaniu, ze rozpoczynamy modlitwą jest to ES MIT ( wir beginnen es mit einem Gebet)

Pozdrawiam
Ty za odpowiedź nie dziękuj, bo jej nie było. Poczytaj twoje bzdety, jakie tutaj wypisujesz.
Zastanów się nad tym , co ty wpisujesz.
Napisz najpierw porządnie po polsku. Poczytaj kilka razy. Sprawdź, czy dobrze po polsku.
Potem spróbuj to na niemiecki.
I, skończ z tym durnym pozdrawianiem ciągle.
Wir beginnen ein Gebet. - Rozpoczynamy modlitwę.
A podana przez Ciebie polska wersja: "rozpoczynamy modlitwĄ". Dlatego zmieniłam. Niemieckie zdanie nie było tłumaczeniem polskiego.

... im Jahr jest też ok, ale to polonizm, w tym zwrocie utarło się użycie Genitivu. Wydaje mi się, że to minimalnie lepsza wersja.
agula, a co to za zdanie "rozpoczynamy modlitwą". Nie potrafisz też po polsku?
Może kolacyjkę albo święta rozpoczynają modlitwą, kiciusiu.
"może"? A, "może" i nie?
To nie o morzu, a o świętach.
o morzu wódki z pływającym karpiem
wiedziałem od razu, że przylazłaś tylko, aby bredzić.
jawohl, na twoją uciechę, misiu :)
Święta Bożego Narodzenia w Polsce tak jak i w niemczech są najważniejszym świętem w roku.
Pierwsza gwiazdka na niebie rozpoczyna Wigilię.
Najpierw jest wspólna modlitwa.
Następnie dzielimy się opłatkiem i składamy życzenia.
Później zasiadamy do stołu na którym jest dokładnie 12 potraw.
Po spożyciu śpiewamy najczęściej kolędy.

Weihnachten ist in Polen als auch in Deutschland das wichtigste Fest des Jahres.
Der erste Stern am Himmel beginnt Heiligabend.
Zunächst ist das gemeinsame Gebet.
Dann teilen wir sich die Oblate und sprechen Glückwunsch aus.
Später sitzen wir an den Tisch, auf dem es genau 12 Gerichte ist.
Nach dem Essen singen wir am häufigsten Weihnachtslieder.

Na ile to dobrze, czy źle, to ja nie wiem. Znawcą języka nie jestem.. Tyle o ile coś tam wiem. :)

To pierwsze co pytasz, ja tam ci tego tak wytłumaczyć nauczeniowo nie umiem. Ale praktycznie, po prostu tak jest w języku. :)
A to drugie.. Tutaj http://de.thefreedictionary.com/beginnen "Das Konzert begann mit einer Sinfonie von Mozart", najszybciej. A nauczycielsko nie powiem ci.
ka$Hana
sam żeś kaszana ;p
Ale w sumie to racja. W niemczech nie ma takiej tradycji jak dzielenie opłatkiem, nie ma kolęd, modlitwy i potraw. Tutaj jest to traktowane jak normalny zwykły dzień. Nawet w tv nie ma co oglądąć. Chociaż nie powiem, Kevina oglądałam.. A co do opłatka, jak poszłam żeby się nim podzielić, to oni wzieli go odemnie w całości i rzucili w szufladę, pewnie za niedługo się w śmietniku znalazł. To co napisane jest spoko, ale to pod Polskę podchodzi.
Jedynie co tu jest z naszej tradycji to prezenty, no nie powiem dosyć chojne.. Ale to może ja już ucichnę.
gosia = chojne pisze się przez samo "u".
Tak, też prawda. Mi wystarcza, cena jaka jest, no jest. Co zrobić, takie życie.
Temat przeniesiony do archwium.

« 

Pomoc językowa