Behinderte

Temat przeniesiony do archwium.
proszę o pomoc w napisaniu wypracowania w języku niemieckim na temat ludzi niepełnosprawnych....z góry dziękuję :)
popatrz na forum, kilka dni temu ktos mial taka sama prosbe... moze to ci pomoze...
gdzie moge znalessc opowiadanie o niepełnosprawnym??prosze o pomoc
http://www.radiobremen.de/tv/archiv/stimme.html
dzieki ale nie wiem czy to sie na da, bo dostalismy zadanie na zaliczenie roku zeby opowiedziec historie osoby niepełnosprawnej najlepiej realistyczna..pomzecie??prosze....
np.Mam czterdzieści lat i I grupę inwalidzką. Porażenie mózgowe i przebyty w dzieciństwie niedokrwienny udar mózgu (w wyniku którego wystąpił zanik pamięci i 3-kończynowe porażenie) sprawiły, że dostałem orzeczenie komisji ds. inwalidztwa o niezdolności do samodzielnej egzystencji. Pomimo to w ubiegłym roku odbyłem samotną pielgrzymkę wózkiem na Jasną Górę.



Historia mojego inwalidztwa jest brutalna, ale prawdziwa! Po powrocie do domu ze szpitala byłem leżącym inwalidą wymagającym stałej kompleksowej opieki, m.in. noszenia do toalety, kąpania i karmienia. Na skutek uszkodzeń mózgu nie poznawałem bliskich, nie mówiłem, nie widziałem, pozostał mi tylko słuch. Z powodu zaburzeń prawidłowej przemiany materii i bardzo ograniczonej możliwości ruchu w ciągu dwóch lat osiągnąłem wagę 136 kg. Lekarz odmówił mi wydania skierowania do Konstancina, bo uważał, że nie dam tam sobie rady, tymczasem stosowana rehabilitacja nie przynosiła efektów i wciąż byłem golemem na bezwładnych stopach! Ciągle się przewracałem, bo stopy nie mogły udźwignąć mojego ciężaru. Byłem niemowlakiem w kwiecie wieku! Zacząłem systematycznie ćwiczyć przysiady, by móc chociaż samodzielnie dojść do toalety. Po dwóch miesiącach chodziłem tam sam, ale z różnym skutkiem. Szczytem moich możliwości intelektualnych było oglądanie TV i rozwiązywanie krzyżówek - jedno hasło dziennie. Brak ruchu w połączeniu z paleniem papierosów spowodowały zapaść. Wtedy wziąłem sobie głęboko do serca ostrzeżenie lekarki, że pierwszy zawał może być ostatnim. Postanowiłem rzucić palenie i wyjść z domu! Jednak moja pierwsza desperacka próba jednania się ze światem skończyła się... trwającym trzy lata balangowaniem w towarzystwie kilku trunkowych inwalidów poznanych w po-bliskim parku. Ocknąłem się dopiero, gdy usłyszałem komentarz: "Nie dość, że na wózku, to jeszcze chla"- wtedy postanowiłem zmienić moje życie.
CZEKAM NA TĄ PRACE O NIEPEŁNOSPRAWNYCH DALIII!!!!!!!!!!!!!!!
Temat przeniesiony do archwium.

« 

Pomoc językowa

 »

Pomoc językowa