tłumaczenie na polski

Temat przeniesiony do archwium.
Hejka mam prośbę moglibyście mi przetłumaczyć te dwa krótkie teksty ,
z góry dzięki

Josef Haltrich - Der Wolf und die Stute
Die Wunde, welche der Wolf empfangen, war nicht gefährlich; er steckte seinen Kopf in einen Haufen Sand, dadurch hörte das Blut auf zu fließen, und bald war der Hunger im Magen größer als der Schmerz im Haupte. Da sah er an einem Bergabhang einsam eine Stute mit ihrem Füllen weiden. Stracks lief er drauf los, und noch ehe sich die Stute versehen und retten konnte, war er bei ihr. "Ertappe ich Euch einmal auf verbotener Weide; ich bin hier Torbesvater (Feldhüteraufseher), Euer Kind nehme ich mit zum Pfande!" Es half der Stute nichts, daß sie sich aufs Bitten verlegte. "Ach!" seufzte sie, "mein armes unmündiges Kind würde sich in der Gefangenschaft zu Tode grämen!" - "Wie alt ist denn Euer Kind?" fragte der Wolf trotzig. "Ach, ich weiß es nicht mehr so ganz genau", sprach die Stute, "sein Geburtstag ist aber mit seinem Namen bei der Taufe in meinen rechten Fuß eingeschrieben [worden], Ihr könnt doch wohl lesen? Ja, ja, wie kann ich so einfältig fragen, da Ihr Torbesvater seid, müßt Ihr ja auch lesen und schreiben können." Der Wolf wollte jetzt nicht sagen: "Nein, das kann ich nicht!" Sein Ehrgeiz ließ das nicht zu. "Zeigt her einmal Euern Fuß!" rief er barsch. Da hob die Stute den rechten und versetzte dem Wolf eins wider den Gehirnkasten, daß ihm gleich Sehen und Hören verging und er sich hinstreckte, wie lang er war; indes gewann die Stute Zeit, mit ihrem Pullen sich heimzutrollen.







Josef Haltrich - Die drei schweigsamen Spinnerinnen
Eine Frau hatte drei Töchter, die waren sehr plauderhaft, und über dem vielen Reden blieb ihr Rocken immer voll. Da ward die Frau zornig und sprach: "Hier gebe ich einer jeden von euch einen Bund Hanf, den sollt ihr abspinnen, ohne auch nur ein einziges Wort zu sprechen; die dagegen handelt, kriegt keinen Mann, das sage ich euch!" Nun saßen die drei Töchter und spannen und spannen und wagten kaum zu atmen. Nur einmal riß der einen der Faden, und sie rief, ohne daß sie wollte, sogleich: "Fäden nätsch!" (nätsch - kindisch gesprochen: knätsch== zerrissen.) Die zweite vergaß sich auch und setzte dazu:
"Näpp e Nitschen drun!" (kindisch gesprochen statt: Knäpp e Knitchen drun = Knüpfe einen Knoten dran), und die dritte lachte und rief unwillkürlich: "Ei wol geat, dät ich näst deried hun !" So hatten denn alle drei gesprochen: "Fäden nätsch,
Näpp e Nitschen drun,
Ei wol geat, dät ich näst deried hun!" Ob aber die Mutter ihr Wort gehalten, weiß ich nicht; wer's glaubt, zahlt einen Groschen.
no prosze przetłumaczcie mi te teksty
1.Józef Haltrich - Wilk i klacz
Rana, którą otrzymał wilk nie była niebezpieczna; włożył swoją głowę do kopca piasku, na skutek czego krew przestała lecieć i niebawem głód w żołądku był większy niż ból w głowie. Zobaczył paszącą się na stoku górskim osamotnioną klacz ze źrebięciem. Biegł prosto na to, i jeszcze zanim klacz mogła się zacząć ratować-był przy niej. "Ja was przyłapię na zakazanym pastwisku; ja tutaj jestem dozorcą, nadzorcą pola, wasze dzieci wezmę pod zastawę!" Prośby nie pomogły klaczy. "Ach!" -wzdychała, "moje biedne nieletnie dziecko zagryzie się w więzieniu z rozpaczy na śmierć!" - "Ile lat ma dziecko?" zapytał przekornie wilk. "Ach, nie wiem tego całkiem dokładnie", powiedziała klacz, "ale jego urodziny, imię i chrzest są zapisane na mojej prawej stopie, przecież możecie przeczytać? Tak, tak, jak mogę tak naiwnie pytać, tutaj jest jego(Torbesvater), musielibyście umieć czytać i pisać." Wilk nie chciał teraz powiedzieć: "Nie, tego nie potrafię!" Jego ambicje na to nie pozwalały. "Pokaż twoją stopę!" powiedział szorstko. Klacz uderzyła go tak, że zaraz nie mógł słyszeć widzieć i rozłożył się jak długi był; klacz zdobyła czas,(żeby udać się, uciec do domu?).

To jest pierwszy tekst.Mam nadzieję, że zrozumiesz mniej więcej o co w nim chodzi;)
W tym drugim chodzi o to, że jakaś kobieta miała trzy bardzo gadatliwe córki-plotkary.Pewnego razu dała im wiązkę konopii, którą każda z nich miała rozsupłać bez wypowiedzenia ani jednego słowa.Powiedziała też, że jeżeli coś powiedzą na pewno nie będą miały męża. Rozsupływały to i jedna przekręcając wyrazy (mówiąc jak dziecko) powiedziała, że rozerwała się nić, druga też przekręcając słowa powiedziała jej, żeby zrobiła supeł, zawiązała to, a trzecia śmiała się i mimo woli powiedziała też coś(ale niebardzo wiem co-też poprzekręcała wyrazy).I tak oto wszystkie trzy powiedziały.
"A czy matka zrozumiała ich słowa- nie wiem;kto w to wierzy niech zapłaci jeden grosz"

Mam nadzieję, że takie tłumaczenie Ci starczy, bo jakbym miała tłumaczyć całkiem słówko po słówku, to sama bym się zagubiła;))):D
no pewnie że wystarczy wielki dzięki

« 

Życie, praca, nauka

 »

Studia językowe