Sprawdzenie, licze na Was :]

Temat przeniesiony do archwium.
- "danke mir hat Frau Fircyk keine Rückenschmerzen."
- "und danke mir ist Oma Jadzia schon 101 Jahre alt"
- "das ist noch nichts. Ich berchige jeden Tag Frau Fircyk. Dank mir ist sie ruhig und Herr Fircyk hat die Ruhe..."
Diesern Gespräch hörte eine Pflanze zu. Sie war traurig, wiel sie fühlte, dass sie nutzlos ist.
"Wozu habe ich so schön gelbe Blüten", niedliche Stängel, wenn ich zu [niczego] gebe auf?" - sie dachte.
Diese Pflanze war unglücklich. Sie wollte helfen, siech brauchbar.
Sie sah keinen Sinn...
Herr Fircyk und Frau Fircyk waren guten Menschen. Sie heireteten, wenn sie 20 Jahre alt waren. Sie liebten sich. gerade, sie liebten sich... Ihre Liebe [wygasła]
Herr Fircyk arbeitete ganzen tage. Er hatte keine zeit für siene Frau. Er ging um 6 Uhr [na] Feld und kamm spät in der Nacht.
Frau Fircyk arbeitete auch viel. Sie fuhr in das Stadt, um eine Milch und eine Eier verzukaufen. [Oni oddalili się od siebie]
Unsere Pflanze wusste über dieser Probleme, aber sie konnte nicht helfen. Sie konnte nicht, aber sie wollte [tego] sehr. Sie begann zu Gott beten, dami Er ihnen helft. Sie wusste nicht, ob Er daist (istnieje(?)). Sie hörte nur, wie Frau Fircyk zu ihn betet...
Eines Tages ging Frau Fircyk in den Garten. Sie [usiadła] neben unsere Pflanze und sie weinte. Diese Pflanze weinte auch. [Kiedy jedna z łez spadła na roślinę], ging Herr Fircyk in den Garden. Er stieg ein und er brach die Pflanze ab. Er sah in ihre Augen, er gab ihr die Pflanze und sag: "Entschuldigung"
Die Liebe fuhr zurück. Sie fühlten sie genauso, wie dann, wann sie 20 Jahre alt waren. Sie liebten zuerst.

Proszę, bądźcie wyrozumiali dla mojej nikłej znajomości języka i sprawdżcie to. Już nie raz mi pomogliście, więc wierzę, ze i tym razem będzecie dla mnie przychylni.

PS Jesli jest bardzzo źle napisane, to powidzcie, załacze tłumaczenie, może to coś pomoże :]
Pomyslałam, ze raczej się przyda :] więc napisałam tłumaczenie:]

- "dzięki mnie Pani Fircyk nie ma bólów pleców"
- "a dzięki mnie babcia Jadzia ma już 101 lat"
- to jeszcze nic. Ja uspokajam każdego dznia Panią FIRCYK> Dzięki mnie jest spokojna i Pan Fircyk ma spokój"
Tej rozmowie przysłuchiwała sie pewna roslina. Była smutna, poniewaz czuła, że jest niepotzrebna.
"Po co mam tak piękne zółte kwiaty, cudowną łodygę, jesli nadaję się do niczego?" - myslała ona
Ta roslina była nieszczęsliwa. Chciała pomagać, być potzrebną. Sie nie widziała sensu.
Pan Fircyk i Pani Fircyk byli dobrymi ludżmi. Sie pobrali się, kiedy mieli 20 lat. On kochali się. Własnie, kochali... Ich miłość wygasła.
Pan Fircyk pracowała całe dnie. Nie miał czasu dla swojej żony. Chodził o 6 godzinie na pole a wracał późno w nocy.
Pani Fircyk również dużo pracowała. On jeżdziła do miasta, żeby mleko i jajka sprzedać. Oni oddalili się od siebie.
Nasza roślina wiedziała o tym problemie, ale nie potrafiła pomóc. Nie potrafiła, ale bardzo tego chciała. Ona zaczeła modlić sie do Boga, żeby im pomógł. Nie wiedziała czy On istnieje. Ona tylko słyszała, jak Pani Fircyk do niego modliła się...
Pewnego dnia przyszła Pani Fircyk do ogrodu. Usiadła obok naszej roślinki i płakała. Roslina również płakała. Kiedy jedna z łez spadła na roślinę przyszedł Pan Fircyk do ogrodu. Usiadł i zerwał roslinę. Spojrzał w jej oczy, dał jej roślinę i powiedział : "przepraszam".
Miłoś wróciła. Oni czyli się tak samo, jak wtedy, kiedy mieli 20 lat. Oni kochali się znowu.
Sie liebten zuerst. - to miało być: Sie liebten sich wieder.

hehe ;p
- „Dank mir hat Frau Fircyk keine Rückenschmerzen mehr.“
- „Und dank mir ist Oma Jadzia schon 101 Jahre alt“
- „Das ist doch gar nichts. Ich beruhige Frau Fircyk jeden Tag. Dank mir ist sie ruhig und Herr Fircyk hat Ruhe...“

Diesem Gespräch hörte eine Pflanze zu. Sie war traurig, weil sie fühlte, dass sie nutzlos war.
„Wozu habe ich so schöne gelbe Blüten und so einen zierlichen Stiel, wenn ich zu nichts zu gebrauchen bin?“, dachte sie. Die Pflanze war unglücklich. Sie wollte helfen, gebraucht werden. Sie sah keinen Sinn... Herr und Frau Fircyk waren gute Menschen. Sie hatten mit 20 geheiratet. Sie hatten sich geliebt. Eben, sie hatten ... ihre Liebe war erloschen. Herr Fircyk arbeitete den ganzen Tag. Er hatte keine Zeit für seine Frau. Er ging um sechs aufs Feld und kam erst spät in der Nacht zurück. Auch Frau Fircyk arbeitete viel. Sie fuhr in die Stadt, um Milch und Eier zu verkaufen. Die beiden hatten sich entfremdet.

Unsere Pflanze wusste um diese Probleme, aber sie konnte nicht helfen. Sie konnte es einfach nicht, dabei wollte sie es so sehr. Sie begann zu Gott um Hilfe zu beten. Sie wusste nicht, ob es Gott gab. Sie hörte nur, wie Frau Fircyk zu ihm betete...

Eines Tages ging Frau Fircyk in den Garten. Sie setzte sich neben unsere Pflanze und weinte. Auch die Pflanze weinte. Als eine Träne auf die Pflanze tropfte, kam Herr Fircyk in den Garden. Er hockte sich nieder und riss die Pflanze aus. Er sah seiner Frau in die Augen, gab ihr die Pflanze und sagte: „Entschuldigung“.

So kehrte die Liebe zurück. Herr und Frau Fircyk fühlten wieder so, wie sie mit 20 gefühlt hatten. Sie liebten sich wieder.
Mokotow dziękuję. Nawet nie wiesz, jak mi pomogłeś. Jesteś naprawdę nam potzrebny, nie tylko mi, ale i innym. Na Ciebie zawsze można liczyć, zawsze służysz pomocą i dobrą radą. Proszę Cię, nie rób tego :( Dzięki Tobie ta strona ma sens, jesteś naszą chluba. Proszę nie daj się innym. Oni znikną. znudzi im sie takie gadanie, a Ty pozostaniesz...

Dziękuję Ci bardzo, za każdą pomoc.

« 

Pomoc językowa

 »

Pomoc językowa