Ale czego mi się nie chce? Człowieku chodze od miesiecy na korepetycje z niemieckiego po to by to zaliczyc na tak wygurowanym poziomie na jakim musze, mimo ze studiuje technologie chemiczna z czym ten jezyk ma niewiele wspolnego. Nie moge obronic inzyniera tylko dlatego, ze musze sie uczyc konjunktiv i innych rzeczy, ktorych i tak nie bede uzywac, bo na drugim stopniu jest wylacznie angielski. ucze sie tego codziennie ale po prostu nie potrafie sie nauczyc! Moze wlasnie dlatego, ze zdaje sobie sprawe z tego ze to jest tylko na chwile, aby zdac a nie wykorzystac. I zamiast czytac o rzeczach ktore dotycza mojej pracy inzynierskiej, badz wkuwania na egzaminy z energetyki, siedze nad niemieckim. malo tego musze to robic z malym dzieckiem na rekach, takze nie mow mi, ze mi sie nie chce!!!!!!!!!!!!!