Witam,
bardzo chętnie odpowiem na Twoje pytania.A więc dostać się nie jest ciężko,miałam 48% z matury rozsz z polskiego,81% z niemieckiego rozsz i 71% z WOSu podst. Z tego co wiem,moj kolega dostał się z amnestią,z języka polskiego. Uczelnia przyjęła 210 osób,więc bardzo dużo.Jestem na I roku i mam już dosyć!!! Gdybym miała ponownie wybrać,wybrałabym kolegium(to zdanie nie tylko moje,ale również dziewczyny z III roku). W kolegium zdobędziesz praktyczna wiedzę na temat języka.W CV oczywiście,że lepiej wygląda UWr,ale będą sprawdzać Twoją wiedzę i umiejętności praktyczne a nie to co skończyłaś.Atmosfera jest tragiczna,na pierwszym wykładzie,wykładowca pytał się czy wiemy co to są książki... Poza tym w 1 semestrze mamy do zdania egz z językoznastwa i literaturoznastwa,wykłady odbywały się jedynie z literaturoznastwa a z językoznastwa nie było,ponieważ pan prof miał wypadek i kazał nam przerobić dwie książki,przyjść i zdać.Egzamin odbył się wczoraj(przedostatni dzien sesji poprawkowej,wstepnie egzamin mial odbyc sie 30.01,ale nie doszlo do tego z powodu braku sali... Poprawka wstepnie miala byc 20.02,a wyniki były poznym wieczorem 18.02,ale pan prof nie przejał się naszym losem,stwierdził,ze mamy cała noc i cały dzień na naukę,więc dużo czasu,gdyby nie dziekan jutro pisalibyśmy tę poprawę),na 180,które ostatecznie zostały,egzamin zaliczyło 42... W pażdzierniku była informacja,że z 10 gr,które liczą po 20 osób,zostanie utworzynych w semestrze letnim 8... A co z resztą?Ja właśnie dzwoniłam do kolegium i niestety po 1 semestrze nie mogę się przenieść.Dziś żałuję,że nie startowałam do kolegium...Drugi raz nie wybrałabym uniwerku,studia mało interesujące,sama teoria,nawet na fonetyce..Od pażdziernika napisałam 3 listy i to byłoby na tyle z dłuższych wypowiedzi pisemnych,z historii literatury wykłady,na których czujesz się gorzej niż śmieć,na ćwiczeniach pani prof,która ledwo mówi po niemiecku...Leksyka w miarę ok,kurs podręcznikowy(czyli praca z podręcznikiem)też całkiem pożyteczne.Uwielbiałam niemiecki,uczyłam się go od 5kl i od zawsze chciałam studiować germanistykę,teraz nienawidzę tego języka i tego wydziału.. Jestem wykończona psychicznie,więc na prawdę szczerze Ci odradzam pójście tutaj..Pamiętam jaka ja byłam szczęśliwa jak sie dostała,ale teraz wiem,że zmarnowałam najprawdopobniej pół roku,bo egzamin z językoznastwa jest dla mnie zbyt ciężki.. Nie pomyśl,że się nie przykładam,bo uczyłam się tego od miesiąca,a z zaliczeniami nie miałam większego problemu.W mojej gr ten egzamin w 1 terminie zaliczyła 1 osoba na 20,nie zaliczyli olimpijczycy i największe "Mózgi" w mojej grupie... Życzę powodzenia,gdybyś miała jakieś pytania to pisz,chętnie odpowiem,bo ta filologia na uniwerku i chorzy wykładowcy to temat rzeka..
Pozdrawiam.