Germanistyka uniwerytet wrocławski

Temat przeniesiony do archwium.
Wiem, że podobny temat na forum już był. Jest on niestety nieco nieczytelny.

Na pewno wybiorę germanistykę, mam jednak mały problem. Nie wiem czy wybrać filologię germańską na uniwersytecie wrocławskim czy nkjo. W przyszłości interesuje mnie praca nauczyciela, ale nie jestem pewna co do nkjo. Czy filologia germańska nie będzie lepiej wyglądała w przyszłym CV?

Dlatego mam do Was wielką prośbę. Studenci germanistyki na UW napiszcie od ilu punktów się dostaliście. Jaki poziom jest na studiach, ile jest miejsc, i ile osób było na waszym pierwszym roku a ile jest na obecnym. Taką samą prośbę mam do studentów nauczycielskiego kolegium języków obcych.

I jeszcze jedno pytanie. Tak się ostatnio zastanawiałam, czy rozszerzony j.polski jest obowiązkowy? Czy nie dostałabym się na UW z maturą z poziomu podstawowego j.polskiego? A właśnie czy ktokolwiek próbował dostać się na germanistykę gdziekolwiek z maturą podstawową z j.niemieckiego.

Mam nadzieje, że mi pomożecie

Pozdrawiam,
Aneta
Witam,
bardzo chętnie odpowiem na Twoje pytania.A więc dostać się nie jest ciężko,miałam 48% z matury rozsz z polskiego,81% z niemieckiego rozsz i 71% z WOSu podst. Z tego co wiem,moj kolega dostał się z amnestią,z języka polskiego. Uczelnia przyjęła 210 osób,więc bardzo dużo.Jestem na I roku i mam już dosyć!!! Gdybym miała ponownie wybrać,wybrałabym kolegium(to zdanie nie tylko moje,ale również dziewczyny z III roku). W kolegium zdobędziesz praktyczna wiedzę na temat języka.W CV oczywiście,że lepiej wygląda UWr,ale będą sprawdzać Twoją wiedzę i umiejętności praktyczne a nie to co skończyłaś.Atmosfera jest tragiczna,na pierwszym wykładzie,wykładowca pytał się czy wiemy co to są książki... Poza tym w 1 semestrze mamy do zdania egz z językoznastwa i literaturoznastwa,wykłady odbywały się jedynie z literaturoznastwa a z językoznastwa nie było,ponieważ pan prof miał wypadek i kazał nam przerobić dwie książki,przyjść i zdać.Egzamin odbył się wczoraj(przedostatni dzien sesji poprawkowej,wstepnie egzamin mial odbyc sie 30.01,ale nie doszlo do tego z powodu braku sali... Poprawka wstepnie miala byc 20.02,a wyniki były poznym wieczorem 18.02,ale pan prof nie przejał się naszym losem,stwierdził,ze mamy cała noc i cały dzień na naukę,więc dużo czasu,gdyby nie dziekan jutro pisalibyśmy tę poprawę),na 180,które ostatecznie zostały,egzamin zaliczyło 42... W pażdzierniku była informacja,że z 10 gr,które liczą po 20 osób,zostanie utworzynych w semestrze letnim 8... A co z resztą?Ja właśnie dzwoniłam do kolegium i niestety po 1 semestrze nie mogę się przenieść.Dziś żałuję,że nie startowałam do kolegium...Drugi raz nie wybrałabym uniwerku,studia mało interesujące,sama teoria,nawet na fonetyce..Od pażdziernika napisałam 3 listy i to byłoby na tyle z dłuższych wypowiedzi pisemnych,z historii literatury wykłady,na których czujesz się gorzej niż śmieć,na ćwiczeniach pani prof,która ledwo mówi po niemiecku...Leksyka w miarę ok,kurs podręcznikowy(czyli praca z podręcznikiem)też całkiem pożyteczne.Uwielbiałam niemiecki,uczyłam się go od 5kl i od zawsze chciałam studiować germanistykę,teraz nienawidzę tego języka i tego wydziału.. Jestem wykończona psychicznie,więc na prawdę szczerze Ci odradzam pójście tutaj..Pamiętam jaka ja byłam szczęśliwa jak sie dostała,ale teraz wiem,że zmarnowałam najprawdopobniej pół roku,bo egzamin z językoznastwa jest dla mnie zbyt ciężki.. Nie pomyśl,że się nie przykładam,bo uczyłam się tego od miesiąca,a z zaliczeniami nie miałam większego problemu.W mojej gr ten egzamin w 1 terminie zaliczyła 1 osoba na 20,nie zaliczyli olimpijczycy i największe "Mózgi" w mojej grupie... Życzę powodzenia,gdybyś miała jakieś pytania to pisz,chętnie odpowiem,bo ta filologia na uniwerku i chorzy wykładowcy to temat rzeka..
Pozdrawiam.
hej! Studiuje w nkjo we wrocku, obecnie jestem na trzecim roku. Powiem Ci, że na poczatku zastanawialem sie nad uniwerkiem, bo tez myslalem, ze dyplom uniwerku lepiej wyglada niz po nkjo i ze w ogole uniwerek to pewna renoama,a kolegium to szkola o ktorej malo kto slyszal. Ale ostatecznie wybralem kolegium i jestem z tego powodu bardzo szczesliwy. Male grupy, prawie same cwiczenia,atmosfera ok. W tej szkole nie ma anonimowosci, kazdy tu wie o wszystkich. Jest tu duzo nauki, trzeba sie uczyc systematycznie, ale juz po pierwszym roku widac ogromne postepy. Byly osoby ktore swietnie znaly niemiecki a mimo to odlecialy po pierwszym semestrze, bo sie nie uczyly.Sa oczywiscie takie glupie przedmioty jak np historia literatury ale wszystko jest do przejscia. Serdecznie zapraszam i obiecuje ze nie bedziesz zalowac. Pozdrawiam:)
Rozumiem Cię,

Skończyłam te studia już dosyć dawno temu i mogę się podpisać rękami i nogami pod Twoją wypowiedzią.
W każdym razie podczas magisterki nasz promotor przeniósł sie nagle do stolicy Niemiec, bo dostał tam intratną i prestiżową posadę w Instytucie Kultury Polskiej a my głupie żłoby jeździliśmy do niego do Berlina na konsultacje merytoryczne. Było to w sumie jedyne wyjście, bo jak czasami przyjeżdżał do Wrocka, to nie można się było dopchać. Mówię Ci zmieniaj kierunek, a tym że trochę czasu zmarnowałaś, sie nie przejmuj. kolegium jest o niebo lepsze. Jak po III roku przyszli do nas ludzie z Kolegium, to byli załamani- bali się że zapomną wogóle jak sie mówi po niemiecku.


Pozdro
Powiem szczerze inaczej wyobrażałam sobie życie na UWr...
Przyjazną i pomocną atmosferę no i wykładowców, którzy kochają to co robią i robiących to z wielką chęcią. No ale z tego co widzę, to najwyższa pora "ściągnąć z nosa różowe okulary" i zobaczyć niespecjalną rzeczywistość. A powiedzcie proszę, coś więcej na temat przedmiotów i wykładowców.

A właśnie, jestem z Legnicy i niespecjalnie orientuję sie we wrocławskich cenach. Prawdą jest, że życie we Wro jest drogie?

Całuje,
Aneta
hej! Jeżeli chodzi o wykladowców i przedmiotów, to jest rożnie... Na pierwszym roku niewatpliwa zmora jest gramatyka opisowa z panem K. Zawsze troche osob odpada po pierwszym roku wlasnie przez opisowke. Poza tym od drugiego roku zaczynaja sie zajecia z metodyki no i praktyki. Na drugim roku raz w tyg ma sie zajecia w gimnazjum na paulinskiej, strasznie obskurne miejsce i mlodziez tez nie za ciekawa, ale wszystko jest do przejscia... Wiasna idzie sie na 3 tyg do liceum, samemu wybiera sie szkole. A na trzecim roku ma sie zajecia z dziecmi z podstawowki- tutaj to sama przyjemnosc (przynajmniej dla mnie). Najgorszymi zmorami dla mnie byly historia literatury i historia Niemiec... Nie nawidzilem tych przedmiotow... ale na szczescie juz po wszystkim. A najwiecej nauki jest z przedmiotow praktycznych, pisanie, sluchanie, slownictwo, gramatyka praktyczna itp. Mnostwo slowek i zwrotow, ale moim zdaniem jesli chcesz sie nauczyc dobrze jezyka, to tylko nalezy sie z tego cieszyc. Pozdrawiam:)
no ja też się wybieram na germanistykę do wrocka.Nie wyobrażam sobie abym nie został nauczycielem.to już postanowione.Tylko się boję o polski rozszerzony.Trzeba go zdawać na tym poziomie czy wystarczy podstawa?
Mam bardzo ważne pytanie: zamierzam zdawac polski i niemiecki rozszerzony i gografie na podstawie,czy mozna geografie zdawac jak chce sie przyjac na germanistyke?czy np musze WOS alboo historie zdawac?
czy orientuje się ktoś może jak będzie w tym roku z rekrutacją na studia stacjonarne? ile punktów rekrutacyjnych trzeba mieć żeby się dostać? są jakieś progi punktowe? bardzo proszę o odpowiedź.
Nie wyobrażam sobie abym nie został nauczycielem.to już postanowione.

Nie obraź się, ale to porażka co piszesz. Pójdziesz na praktyki do jakiejś "ciekawej" szkoły i ci przejdzie. Wynagrodzenie też nie jest zachęcające.
No chyba, że chcesz biedę klepać [kredyt na mieszkanie] i z dzieciakami się użerać. Powołanie do zawodu nauczyciela przechodzi dość szybko i pozostaje szara rzeczywistość.
Zweryfikuj swoje przekonania póki jeszcze czas.

Jeżeli chcesz poznać opinie o zawodzie, poszukaj forum dla nauczycieli j.niemieckiego. Można ciekawych rzeczy się dowiedzieć, niekoniecznie motywujących.
kochani, pieniądze w życiu to nie wszystko. lepiej robić to co się kocha i mieć z tego satysfakcję niż za wielkie pieniądze pracować w jakieś korporacji, przez którą 23 h się stresujesz.

Jeśli chodzi o zarobki to muszę was rozczarować. nauczyciele stażyści zarabiają około 1200 zł ale w miarę przybywania kolejnych lat zarobki są większe, dostaje się pieniądze za bardzo dobre wyniki uczniów, za branie udział w konkursach (oczywiście przez uczniów) można też wyrobić sobie papiery egzaminatorów maturalnych, z czego naprawdę są świetne pieniądze...myślę że po paru latach pracy spokojnie zarobisz 2000 zł..do tego można przecież dorabiać sobie korepetycjami. ja z samych korepetycji zarabiam 1300 zł miesięcznie.

Ponadto, jeśli już zostaniesz nauczycielem w jakiejś szkole państwowej praktycznie do emerytury nie musisz martwic się o utratę pracy. zwolnić nauczyciela jest prawie niemożliwe.

Kl=olejny plus, to to że masz legitymację nauczycielską czyli tak 39 % zniżki na komunikację,identycznie jak studenci.

Ja zaczęłam na 3 roku anglistyki pracować jako nauczycielka w szkole podstawowej i NIE WYOBRAŻAM innej pracy!! Praca w ogóle nie stresująca, dzień w dzień o 11 jestem w domu w dodatku dla nauczycieli i ich rodzin są często organizowane wycieczki, mnóstwo zaproszeń i podsumowując0 to najlepsza praca jaką można sobie wyobrazić!!!

dlatego mówię ci , nie rezygnuj! Jeśli wiesz że jest to praca jaką chciałbyś wykonywać to nie wahaj się!!

początki są zawsze trudne fakt, ale nic co przychodzi łatwo jest dużo warte. Ja naprawdę dziwie się wypowiedziom niektórych osób. Ja kochałam język angielski od pierwszej klasy szkoły podstawowej, anglistyka była moim marzeniem i nauka każdego przedmiotu dawała olbrzymią frajdę!! Fonetyka, gramatyka opisowa czy gramatyka historyczna to jedne z najciekawszych przedmiotów, to są niezbędne do poznania języka podstawy!! Nawet staroangielski, mimo że od 1000 lat nieużywany był super ciekawych przedmiotem, fakt, nasza wykładowczyni była koszmarną osobą dlatego w ogóle opuszczałam jej wykłady aby się nie zniechęcić, i uczyłam się sama w domu!!

I na koniec, jeśli naprawdę myślisz o zawodzie nauczyciela, wybierz NKJO. Dlaczego? Bo NKJO uczy jak uczyć innych, a bez tego nie poradzisz sobie w zawodzie nauczyciela!!
Temat przeniesiony do archwium.