nie jestem osobą, która na siłę udowadnia swoje zdanie, bo oczywiście mogę się mylić, ale chodzi mi tylko o zwiększenie optymizmu wśród potencjalnych kandydatów :) ja też w zeszłym roku składałam papiery na UJ (nie na germana), więc trochę w tym "siedzę". razem z koleżanką liczyłyśmy sobie punkty, nawet jechałyśmy razem do krk wyjaśniać sprawę, jak nam dziwny wynik wyszedł nie wiadomo skąd :| i naprawdę było tak, jak napisałam. a ile miałaś z ustnego, bo wtedy też się liczył ??
jest jeszcze druga opcja - otóż moja koleżanka, to nie jakaś tam przyjaciółka, więc nie wiem, czy "przypadkiem" nie miała jakiegoś dodatkowego "wsparcia", o którym się nie pochwaliła.. :/ ale UJ-tu raczej o takie coś nigdy nie podejrzewałam (choć jak czytałam forum na temat fil. włoskiej, to wielu dziwnych i "ciekawych" rzeczy się dowiedziałam :/ ) Pozdrawiam :)