No, z tymi godzinami to chyba przesadzili z lekka...od samego początku się zaczyna chodzenie od drzwi do drzwi, no cóż, uroki życia studenckiego :P
Ja jadę w środę, dobrze,że pociągi często jeżdża. A słuchaj, orientujesz się może gdzie się trzeba z tymi papierami stawić? Na Browarną? Gdzieś wyczytałam,że to tam mieści się ten wydział. Powiedz mi jeszcze, masz już gdzie mieszkać w stolicy?
No, coś widzę,że oprócz nas nikt się póki co do Wawy nie wybiera... :D