germanistyka - gdzie lepiej nie studiować?

Temat przeniesiony do archwium.
Stale jakies uczelnie sa polecane. Kilka watkow jest do siebie podobnych, a mnie ciekawi, gdzie lepiej nie studiować? No i dlaczego? Może ktoś ma jakieś doświadczenia tutaj? Hmm?
Nie chcę być wredna i psuć ci marzeń, ale... ja sama studiuję germanistykę i wiem, co to znaczy. Kochasz niemiecki? To nie idź na ten kierunek. Języka się nie nauczysz, za to godziny całe będziesz spędzał nad pisaniem wypracowań, uczeniem się na historię literatury i na przedmioty typu psychologia czy łacina. Po prostu odradzam. Ewentualnie idź do kolegium językowego nauczycielskiego a potem magisterkę zrób na Uniwerku, w kolegium mają kontakt z żywym językiem przynajmniej. Ale lepiej wybierz inne studia i sam naucz się niemieckiego. Nie psuj sobie życia i nie zatruwaj krwi.
Idź na lingwistykę z dodatkowym angielskim, odpada literatura i parę innych "ciekawych" przedmiotów, ale dochodzą też inne "ciekawe".
Unikaj germanistyki na małych, mało znanych uniwerkach wiejskich, lub oddziałach pozamiejskich.
Zależy co chce się robić po studiach, bo z samym językiem trudno żyć na przyzwoitym poziomie, chyba że ktoś czuje powołanie do nauczania (przechodzi bardzo szybko) i lubi pracować jako wolontariusz (chodzi o słabe wynagrodzenie).
Strasznie to pesymistyczne. To az tak zle jest, ze czlowiekowi moze przejsc ochota na studia? To dlaczego studiujesz. Mnie interesuje kultura i literatura Niemiec, a tego niestety kurs mi nie da. To zasadniczo przeciez praca z podrecznikiem, lepszym czy gorszym. A studia to dla mnie samodzielne poszukiwanie wiedzy. Wlasnie czytanie i siedzenie w bibliotece. No chyba, ze rzeczywiscie gramatyka potrafi tak zepsuc humor...
Odpowiedź nie będzie tyczyła się pytania - nie wiem mianowicie, gdzie NIE studiować :)
Gdzie studiować natomiast? Jeśli interesujesz się literaturą (w szeroko rozumianym znaczeniu: teorią, historią, przekładem literackim etc.), polecam UW. I współpracę z Instytutem Austriackim oraz biblioteką zarówno IA oraz IG, jak uniwersytecką; świetna biblioteka to także www.zeno.org - nigdzie nie ma wszystkiego, ale tam jest większość ;)

Nie wiem, jak to wygląda w istocie, ale, podobnie jak Tamod, odradzałabym małe filie nieznanych uczelni w Pszczynie Dolnej. Ach, i podczas czytania wpisów na rozmaitych forach zwróciłabym uwagę na opinie studentów i absolwentów. Jeśli narzekają, że prowadzący wymagają i "cisną" - IŚĆ :) narzekania, że trudno, że nudno (bo przecież trzeba czytać, zaskakujące na filologii, prawda?), że nikt nie prowadzi za rączkę i nie podaje wiedzy na srebrnej tacy - przyjmować z lekkim przymrużeniem oka.
Dzięki za info. W Opolu jest np. biblioteka austriacka, też we Wrocławiu. Na Południu najbliższy Instytut Goethego w Krakowie. Ale na germanistykę do Opola bym nie poszedł, tam nie ma kadry, widać to, jak wejdzie się na ich stronę www. Zajęcia prowadzą zasadniczo magistrowie, a to nie świadczy za bardzo o dobrym poziomie. Wykładowcy po doktoracie to już coś. Myślę, że Wrocław jest bezkonkurencyjny, a w Krakowie to jak widać są nawet dwie możliwości - Uniwersytet Jagielloński i Uniwersytet Pedagogiczny. W obu dość przyzwoita kadra. Ale ponoć najlepsza germanistyka na Uniwersytecie Adama Mickiewicza w Poznaniu. Wybór jednak jest!
Wiesz, Beobachter, ty masz jeszcze takie bardzo marzycielskie podejście do germanistyki, bo jej nie studiujesz i nie wiesz, jak to wygląda. Wierz mi, że jak będziesz musiał zacząć kuć na pałę MASĘ materiału a zaraz później wszystko to zapomnisz bo przychodzą następne rzeczy, to też ci się odechce. Chcesz poznać język to jedź do Niemiec, najlepiej do roboty.
Mysle, ze wiele jednak zalezy od tego, gdzie sie pojdzie na studia, czyli jaka wybierze sie uczelnie. Sa takie germanistyki, na ktorych jest wlasnie tak ja opisujesz, i sa takie, na ktorych lepiej traktuje sie studenta. Im bardziej renomowany osrodek tym lepiej. Jak poczyta sie wipisy na tym forum, to wiadomo, ze np. Sosnowiec jest zlym miejscem, a Wroclaw czy Poznan lepszym. UJ jest chyba gdzies pomiedzy. Warszawa tez nie jest taka straszna. Dobra jest germanistyka w Szczecinie, a kiepska ogolnie w Opolu, bo kadra raczej slaba. Olsztyn sie dobrze rozwija. Czyli wybor to podstawa.
z opowieści znajomych nie polecam studiować germanistyki na KULU w Lublinie podobno wykładowcy strasznie chamscy i lekceważą studentów, trochę lepiej jest na UMCS-ie. Z doświadczenia jednak polecam PSW w Białej Podlaskiej www.PSW.pl
hej. ja studiowalam na UAM/Poznan. Nigdy wiecej juz bym sie na to nie zdecydowala, studia germanistyki to byl istny koszmar, 5 lat rycia, doslownie, jak zaczynalam, to myslalam, jak wy, ze wszyscy chca mnie zniechecic,a ja przeciez tak lubie niemiecki itd. Prawda jest taka, ze moja znajomosc jezyka niemieckiego nie jest nawet po tak''renomowanym kierunku,, jak germanistzka na UAM na super poziomie, uczylam sie mnóstwo niepotrzebnych rzeczy jak pedagogika, psychologia, lacina, socjologia(egzamin z calego roku), gramatyka opisowa, ktora jest jedna wielka abstrakcją. A poza tym, myslisz ze po germanistyce jest super praca_ Uswiadomie Cie... NIE MA... Nawet w szkole podstawowej wycofuja niemiecki na rzecz angielskiego. jak chcesz studiowac, idz na jakas ekonomie czy cos takiego, a pozniej idz sobie do jakiegos kolegium jezykowego, bo tam jest sie latwo dostac i sa wieksze luzy. na pierwszym roku uwala sie mnostwo ludzi, potem tez, ze w sumie z okolo 150 zostaje 40 do 50. a egzamin ze znienawidonego PNJN uwala wiekszosc, ludzie musza powtarzac rok, jakby to byla co najmniej jakas medycyna. powodzenia przy wyborze i nie rob tego bledu co ja. Tak na marginesie, nie pracuje w zawodzie.
Gallus - zedrą z Ciebie kasę a potem nie otworzą specjalizacji, którą chcesz, pomimo że obiecywano że naprewno będzie otworzona. Po roku zrezygnujesz bo nie wytrzymasz tego wszystkiego...
jaka uczelnie masz na mysli?
Napisane jest, że Gallus, czyli Wyższa Szkoła Zarządzania Marketingowego i Języków Obcych. Tak wnioskuję po przegooglowaniu Gallusa. Ale nie ma się co dziwić, jeśli nie ma chętnych, to i specjalności nie otwierają, mimo, że obiecali. A może kadry im brak?
A ja powiem tak, jeżeli chodzi o germanistykę. Wiadomo, że to nie ejst kurs języka obcego, jak się wydaje 80% wielkich "studentów' od początku wiadomo, że studia filologiczne mają Cie zapoznać z kulturą, literaturą, historią geografią danego kraju i obszaru językowego przy czym mają DOSZLIFOWAĆ znajomość języka jką już posiadasz. jak jej nie posiadasz to i jej nie zdobędziesz jeżeli sam nie poświęcisz na to czasu...
Jako studentka 2 roku na germie na UMCSie w Lublinie mogę powiedzieć że jest ciężko, ale wszystko jest możliwe (na mojej specjalizacji poza tymi zwykłymi przedmiotami sa jeszcze tekstologie, translatoryki itp, ale mam kierunek tlumaczeniowey, więc nic dziwnego). I osobiście nie zamieniłam bym tych studiów na inne, bo są naprawdę na + dla kogoś kto wie po co idzie na germe :) Ponadto kadra u nas jest w większości bardzo wporządku w stosunku do tudenta oraz do wykładania :D
Jako jedna z niewielu wiesz po co poszłaś na studia i chcesz coś osiągnąć.
Pozdrowienia dla Żmudzkiego.
UMCS ma dobrą germanistykę! KUL też! Pozdrowienia dla i do Lublina :-)
Gdzie jest według was najlepsza germanistyka w Polsce UJ, UAM czy moze UW?
Proszę o odpowiedz ... a i jak wysoki jest poziom ... jakie sa ksiązki i ile kosztuja ... Danke Schön
Jak szukasz najlepszej germanistyki to idź do Wrocławia, albo właśnie na UAM do Poznania. UW jest takie sobie. A w Krakowie coraz głośniej mówi się, że na UP lepsza i ciekawsza jest germanistyka niż na UJ. A może Toruń?
no właśnie. Nawiązując do początkowych zdań tej wypowiedzi należy zadać sobie pytanie na ile ja umie ten niemiecki.. A tego nijak się zmierzyć nie da. Przydałoby się pójść chyba na jakiś wykład i posłuchać :p nie no ja już sam nie wiem co robić. Boję się że to wszystko mnie tam zgniecie..
nie polecam Torunia ;) długi maja jak cholera i tylko aby kasę zedrzeć ze studenta :/ (dlatego bardzo duzo osób tam-dobrych osób- miało repetę nie tylko na 1 roku ale też na 2 , 4 czy też na 5 zdarzały się przypadki( w celach mobilizacji studenta, bo się opóźnił z napisaniem 1 rozdziału pracy mgr) uzupełniające to już kompletna abstrakcja i oblewanie dużych liczb studentów :/ co z tego, że przedmioty typu zajęcia specjalizacyjne idą ci dobrze i zaliczasz kolosy z pnjn jak jeden głupi test na semestr z praktycznej zaważa o Twoim być albo nie być:/ jednak nie przychodzą tam ludzie z liceum ale nich szkół wyższych, może nie maja takiego poziomu ja Ci z umk jednak należy to jakoś rozgraniczyć, bo jak zaczną oblewać tak studentów to część kadry może stracić pracę. Nie myślące towarzystwo.
Z Torunia powinno się łatwo dać przenieść do Bydgoszczy? Tam chyba nie ma takich perypałek? A Poznań też niedaleko! Więc rzeczywiście nie ma co się dawać katować, jeśli to tak wygląda, jak piszesz. UMK tonie w długach?
oj tonie tonie :/ harmonijkę sprzedają ponoć;p( ogłoszenie w gazecie;P) nie naprawdę szczerze odradzam Toruń jeśli chodzi o uzupełniające jeszcze na licencjacie rozumiem repetę ale nie na mgr błągam:/ faworyzacja studentów z umk pełna parą. ludzi z rożnych szkół przyszło ok 30 obecnie jest 12 osób . także no way. Uważam, że to trzeba jakoś rozdzielić. pnjnowcy robią co chcą. nie tylko ja mam takie zdanie o umk, wiele osób mówi,że wszędzie lepiej niz na umk no może prawie wszędzie . Są w kadrze pewne wyjątki oczywiście:)
Ja to bym wybrał Poznań, albo już nawet Bydgoszcz. A w sumie to Wrocław i tak jest najlepszy!
z tego co rozmawiam ze znajomymi to najlepszy jest Poznań pod względem germanistyki;) a w Bydzi pracują niektórzy z umk więc bleee(wystarczy ten jeden świr ;P ) ;) hehe ;) marzy mi się Wrocław ale mam bardzo daleko, więc odpada :/
Jeżeli ktoś idzie na germanistykę myślać jak o kursie językowym to oczywiście,nie ma się co oszukiwać,długo na niej nie zostanie. Ale wypowiedzi typu "jeśli lubisz niemiecki to nie idź na germanistykę" trochę mnie dziwią. Psychologia,filozofia i podobnę przedmioty są prawie na każdych studiach(nawet na matematyce). W zależności od specjalizacji jest to jest to semestr lub w razie s.nauczycielskiej 2-3. Ale germanistyka to nie tylko język praktyczny,to też kultura,literatura,co wydaję się oczywiste samo przez siebie.
No fakt, Poznań bardzo dobry! A Toruń budzi strach, brrr...
Temat przeniesiony do archwium.

 »

Pomoc językowa - Sprawdzenie