Kto się wybiera na germanistykę na UR?

Germaniści z Podkarpacia łączcie się!

Tu można mnie znaleźć

no jestem hej

a ile miałaś punktów na próbnej w czerwcu na maturze?

czy na UR przyjmują na germanistyke bez egzaminów od 90% pisemnej matury???????

W informatorze jest taka informacja, że "przyjmuje się bez egzaminu osoby, które zdawały maturę na poziomie rozszerzonym i uzyskały największa liczbę punktów." W praktyce oznacza to, że jest 45 miejsc, w tym 2/3 miejsc jest przezmaczone dla "nowych" maturzystów, a 1/3 miejsc dla "starych" maturzystów. Kiedy wpłyna podania , to będą przyjmowane osoby z najwyższymi wynikami do wyczerpania limitu miejsc, a reszta odpada. Wynika z tego, że jeśli matura ogólnie wyjdzie kiepsko, to będą przyjmowane osoby z najwyższymi wynikami w tej skali , jaka się okazała.
Wynika więc z tego, że jest 30 miejsc dla nowych, a 15 dla starych.

W czerwcu z podstawowego miałam 49/50. Ale to był łatwy test, na tej próbnej w styczniu, miałam 43. Zobaczymy jak pójdzie teraz.

czesc dziewczyny, ja tez sie wybieram na Urz na germanistyke:) macie moze gg?

wlasnie jak to jest-wiecie moze kiedy dowiemy sie czy musimy zdawac egzamin czy nie?pozdrawiam

no właśnoe... orientujecie się może ile osób chce z Waszych znajomych papiery na germanistykę składać? i na jakie uczelnie? jak poszedł Wam ustny, bo ja jestem załamana...12/20 z rozszerzonego. już pewnie nie mam co mażyć o germanistyce :(

Z tymi egzaminami to jest tak: jeśli się zdecydujecie złożyć świadectwo dojrzałości z punktami z rozszerzonego, to w tym momencie nie możecie już na wszelki wypadek podejść do egzaminów wstępnych, które są , o ile pamiętam, 4 lipca, a do 5 lipca trzeba złożyć papiery. Jak przyszlam na dni otwarte, to wpadłam godzinę po zebraniu i gość mi powiedział, że właśnie dostali taką najnowszą informację, że nie można sie asekurować egzaminem wstępnym w razie gdyby sie okazało, że wyniki z matury okazały sie niewystarczające. Trochę to namieszane, ale jak się spokojnie pomyśli i jeszcze dopyta telefonicznie, to się rozjaśni.

Aha, 18 lipca o godz.11 jest ogłoszenie listy przyjętych, sprawdzałam na stronie uczelni.

Z moich znajomych raczej nikt. I jeszcze jak mówię, że idę na germanistykę, to jedni mówią : wow! Inni : ty chyba oszalałaś, jak można studiować niemiecki? A inni: czemu nie idziesz na UJ? Ale moja germanistka ( też po UR i po moim czudeckim liceum) mówi, że studentka będzie ze mnie dobra, tylko muszę przerobić więcej gramatyki i zwrotów idiomatycznych, bo tam kładą na gramatykę ogromny nacisk.

krewetka , don't worry, złóż podanie na germanistykę i jeszcze na inny kierunek na wszelki wypadek gdyby sie okazalo, że nie wystarczy ci punktów z matury.

no dzieki, popatrzylam dzis na inne kierunki, mimo to zobacze jak bedzie z tym niemieckim :P

Wiecie co, coś czuję, że na germanistykę będą startować same babki. Jakby tak wyszło, że na roku będą same dziewczyny? Matko, to prawie jak klasztor! Namawiajcie kumpli (choć to irracjonalne) żeby startowali na german! Może trafi się jakiś z powołania!

Sam jestem facetem, studiowalem germanistyke i nie bylo tak tragicznie, zawsze znalazl sie kumpel, aby wyskoczyc na piwo! :-)

Witajcie, jest 5 maja godz.11.37, inni jeszcze się męczą nad egzaminem z polskiego, a ja już skończyłam!!! I czekam godzinę na część rozszerzoną, która mi po licho, ale piszę.

elo:)no u mnie z klasy kolega tez sie wybiera na UR takze juz jeden meski osobnik jest:D;z tymi egzaminami to widze zamotane jest strasznie,no ale to typowe w tym roku:),dobrze ze juz po polskim,przynajmniej jeden stres mniej.myslalam ze rozsz bedzie o wiele trudniejszy a tu milo sie zaskoczylam.moze nie napisalam jakiejs epopei;)ale pare punkcikow moze bedzie:)a wam jak poszlo?pozdrawiam!

a gdzie studiowales? pozdr serdecznie

W Opolu :-)

Potwierdzam informację, że kierunek jest typowo babski. Na moim roku było tylko 3 facetów, z których jeden zrezygnował na początku, drugi po 1 semestrze a trzeci ostatkami sił utrzymuje się na powierzchni. O ile wiem, na anglistyce jest zawsze więcej chłopców. Poza tym osobnik płci męskiej ma przerypane- zawsze wiadomo, kiedy jest, a kiedy nie, jest częściej odpytywany( podczas gdy niektóre z niewiast nierzucające się w oczy mają spokój ), a także jego siła wykorzystywana jest do np. przynoszenia rzutnika czy magnetofonu:).

Nie jest az tak zle, wkoncu na codzien mozna obcowac z pieknymi kobietami! A kiedy sa jeszcze do tego inteligentne i blyskotliwe to przyjemnosc jest jeszcze wieksza :-) Pzdr.

Dla mnie polski rozszerzony pisać to byla czysta intelektualna przyjemność. Cieszyłam sie ogromnie, że nie było żadnego tematu z głupich lektur typu "Trans-Atlantyk" (który przeczytałam dzień przed egzaminem) albo "szewcy", tylko zupełnie nieznane opowiadanie, nad którym można było twórczo się wyżyć. Mam tylko nadzieję, że moje wnioski trafią w klucz, co może być trudne i z mojego punktu widzenia irracjonalne.

gdze studiowałeś (lub studiujesz)?

chodzi mi o Michała

Studiowałem w Częstochowie, ale musiałem przerwać studia z powodu pewnych problemów...Same studia są bardzo ciekawe, ale jednak należę do ścisłych umysłów więc historia literatury mi nie podchodziła..., lecz praktyczna nauka jest super (zwłaszcza gramatyka praktyczna i podręcznik). Jeśli masz stalowe nerwy to wytrwasz- nacisk jest spory( automatycznie odradzam każdemu lektorat z ruskiego- grupa z tym językiem musi się więcej uczyć z niego niż z niemca!) .

rozszerzony polski wydał mi się o wiele łatwiejszy niż podstawowy! może dlatego, że nigdy nie czytałam lektur,a twórczość Różewicza nieco znam :P cie4kawi mnie jaki przedmiot zdajecie jako dodatkowy? ja zdawałam matę i jestem załamana- zobaczycie, ze duża część Polski obleje matę :( pozdrawiam

ja właśnie wyszłam z rozszerzonego z historii. Dla mnie luz, zero stresu. Podstawowy średnio trudny, rozszerzony raczej łatwy. O społeczeństwie polskim w PRL można naprawdę epopeję napisać. A zadania do tekstów źródłowych całkiem przystepne. Byle do wtorku, do niemca.

witaj, dawno mnie tu nie bylo....;)moze cos opowiesz o studiach w Opolu:)))) z gory dzieki i pozdrawiam:*