Hallöchen!to zależy od uczelni, ale chyba w Niemczech nie ma czegoś takiego jak odwołanie. Ja miałam taka samą sytuację, ale dostałam się w Nachrückverfahren - po prostu czekałam na wynik. Moja sytuacja była szczególna, bo uniwersytet źle przeliczył mi oceny.W liście, który dostałam z uczelni było napisane, że przysługuje mi prawo do zaskarżenia uniwersytetu w sądzie, ale dowiedziałam się, że nie opłaca się tego robić, bo zwykły szary student nie ma szans wygrać z taką dużą instytucją.
Według mnie powinnaś czekać spokojnie na wynik, bo średnio 30% osób rezygnuje z miejsc na kierunku.Może zdawałaś tylko na kierunki z ograniczoną liczbą miejsc (Numerus Clausus, Zulassungsbeschraenkte Faecher)? Na każdej uczelni są też kierunki, na które można zapisywać sie bez ograniczenia miejsc(Zulassungsfreie Faecher) - tam rekrutacja trwa najczęściej do połowy października.
Pozdrawiam i życzę ci powodzenia!!!