Akademia Bydgoska

Temat przeniesiony do archwium.
1-30 z 54
poprzednia |
Mam takie małe zapytanie... czy ktokolwiek spośród tutaj zgromadzonych wie coś na temat "Akademii Bydgoskiej" i kierunku tamtejszego "germanistyka" i/lub "lingwistyka stosowana - niemiecki + rosyjski" ? Czy w ogóle wiecie o tej akademii coś więcej? Poziom, wymagania, renoma itd... Będę baaardzo wdzięczny za każdą pomoc... :)
To juz nie Akademia bydgoska tylko Uniwersytet bydgoski :p
to w takim układzie przepraszam... :) Uniwersytet Bydgoski

myślę, że ktoś z Was mieszka niedaleko Bydgoszczy lub w samej Bydgoszczy i słyszał różne opinie na temat tego.. UNIWERKU :-)
Mi jeszcze sporo do studiowania, ale mieszkam w Bydgoszczy i słyszałam same pozytywne opinie. Szkoła cieszy się dobrą opinią. renoma też jest nie najgorsza i fakt, ze nasza Akademia Bydgoska stała się Uniwerkiem podnosi tą renome samym tym faktem. Tak za bardzo się nie znam, ale może się popytam, bo jak się mieszka w Bydzi to coś na ten temat trzeba wiedzieć :]
Boże, ale namotałam :] Chodziło mi, że szkoła dobra i jedna z lepszch w Polsce :]
Dzięki ekasiu za informacje. :) Bardzo bym chciał wiedzieć coś na temat j. niemieckiego na tym uniwersytecie, bo superkierunek tam znalazłem :) adekwatny do moich zainteresowań i planów :)

Jeśli tylko możesz i chcesz, napisz na moje gg -> 5945066 (prawie zawsze niewidoczny... :-) ) albo po prostu mnie tutaj doinformuj.

Już za te informacje jestem Ci baardzo wdzięczny :** :))
Kolegium Języków Obcych na Dworcowej jest dobre. Jest tam chyba ciężej niż na Akademii. Tam są wspaniali n-ciele jak Rafał Walther, Happe i wiele innych.

Pozdrawiam

alernikow
Z tym, że można tam - o ile wyłowiłem ze strony NKJO dobre informacje - zrobić licencjat, a dokończyć trzeba niestety na UAMie :(

Wiesz coś więcej o tej uczelni? A Twoja opinia na temat uniwersytetu?
Kolegium bylo rzeznickiem.
Dr Elżbieta Nowikiewicz - rzezniczka robila nam wejsciowki na kazdej lekcji z artykulow niemieckich. np ze Stern'a. Miales do nauczenia sie 4 stron artykulu, a ona walila ci jakies 6 wyrywkowych zdan. musialo byc tak samo jak w artykule. powiem ci ze spoczatku narzekalem ale pozniej to bardzo docenile. Do dzis pamietam slownictwo w stylu "lebenswürdige Umstände" albo "brotlose Kunst". Naprawde ta kobieta zachwycala sie tym jezykiem

Mgr Izabela Kubiak - swietna z gramy. Potrafila bardzo dobrze nauczyc wszytskich zagadnien gramatycznych. Fajny nauczyciel

Mgr Rafał Walther - mial swietne metody aktywizujace!! U niego jak 5 minut siedziales cicho to juz byles pytany. Moj ideal nauczyciela!!!!! Tyle co sie u niego nagadalem to nigdzie sie tak nie nagadalem

Mgr Ewa Witkowska - ciezka do zdania. trza sie duzo uczyc

Mgr Dariusz Krzyżelewski - wporzodku nauczyciel. pamietam jak chodzilismy do galerii i musielismy opisywac obrazy po niemiecku. ja sie zaczailem za grupa przedszkolakow z prezwodnikiem. spisalem se wszystko co mowila przewodniczka i przetlumacylem na niemiecki :) Mile go wspominam

Mgr Hans Ulrich Happe - O rany! Bardzo mile go wspominam!!! Niesamowity! pelen energii i pomyslow!! Fajne byly z nim zajecia

Mgr Justyna Dębicka - byla dla nas jak matka!! Jej lekcje byly bardzo ciekawe!! Nigdy sie nie nudzilem!!!

Mgr Maria Jankowiak - Rutkowska - o rany masakra. To wlasnie przez ten przedmiot nie zdalem. Polecialem na zapisie fonetycznym. Trzeba bylo na egzaminie zapisac caly artykul z jumy w zapisie fonetycznym. Ciezko ciezko bylo!!

O poziomie tej szkoly swiadczy samo to ze pod UAM podlega!! Naprawde polecam ludzia ambitnym. Bo leniuchowac sie tam raczej nie da? Pamietam jak dzien po dniu ktos odlatywal bo nie wytrzymywal presjii

POzdrwawiam wszystkich moich bylych kolegow i kolezanki + n-cieli: HElge, Jarka, Justyne, Kinge, KArolinem, Aske cala moja grupe.

To by bylo na tyle

sorka ze sie troche rozpisalem!!

alernikow

P.S. To bylo sporo lat temu,moze teraz cos sie zmienilo?
dziękuję za wyczerpującą wypowiedź :)
na stronie szczegółowych zasad rekrutacji nie ma, tj. ja rozumiem, że tylko rozmowa i test kwalifikacyjny jest brany pod uwagę... w takim układzie w tym kierunku też mogę spróbować

hm, mimo wszystko mam jeszcze parę pytań - jeśli możesz się zgłosić do mnie na maila [email] czy na gg, bardzo bym się cieszył :)

uff dobranoc ;))
Nie wiem jak może mieć miłe wspominać z lekcje z WAltherem ten koleś jest tak nie dowartościowany że aż boli po prostu ma same kąpleksy że jest niski że nie ma mgr z przodu i tak dalje jego cała umiejętnośc nauki polega na strachu na lekcjach nicnie robi tylko pydzi jest nie sprawiedliwy i nie obiektywny jak kogoś nie lubi to zamęczy. Ten koleś lepij by do psychiatry poszedł chełpi się swoim podówjnym obywatelstem i uaża że jest fajny w tym swoim srebrnym polo
Ten cały rafi fafi lubi tylko tych, którzy mu płacą 80 zeta za prywatne lekcje. jak mozna uczyć swoich własnych wychowanków u siebie w domu(do tych lepszych podobno sam przyjezdza). Sam nie wiem jak mam na to patrzeć, kiedy ja dostaje 3 a jakiś synalek bogatych rodziców, których stac na tak drogie korepetycje wystarczy,ze sobie z waltherem pozartuje na lekcji i juz ma 5. Największym żartem jest to, że dyrekcja szkoły wie o calym procederze i nic nie robi. Korupcja niszczy Polskę od środka.
Nie wiem to bylo 5 lat temu. A ja mu nic nie placilem :) bo sam bylem (i jeste) biednym studentem. Moze teraz cos sie zmienilo. Ale i tak koledz w bydgoszczy jest lepszy od tego w Słupsku. Tu jest taka lipa ze nie polecam tam isc. Tylko Gramatyka jest dobra

Pozdrawiam
Dlaczego uwazasz, ze jesli sie chodzi do niego na prywatne lekcje to ma sie pozniej u niego 5? a Moze ma sie pozniej 5 bo sie jednak cos umie? Nie wiem czy wiesz, ale jesli chcesz sie czegos nauczyc i stac Cie na to, to uwazam, ze to nie jest nic zlego. Jest to troche nieetyczne ale jesli potrafi sie rozdzielic lekcje prywatne od tych ze szkoly to nie ma zadnego problemu. A na temat czyichs kompleksow nie powinnienes dyskutowac...to chyba nie jest Twoja sprawa. Zacznijmy od tego, ze najbardziej zakompleksiony chyba jestes Ty skoro az tak bardzo kogos nienawidzisz tak naprawde bez powodow. Moze zazdroscisz mu czegos? Udowodnij najpierw, ze osoby, ktore chodza na prywatne zajecia do niego umieja mniej od Ciebie a maja sa wyzej oceniane to wtedy mozesz sie zaczac na ten temat wypowiadac.
Ojejka przepraszam ludzie, że ten temat aż tak się źle rozwinął. Naprawdę nie miałem nic złego na myśli pisząc tego posta. To kolegium w porównaniu ze Słupskiem jest nie do porównania. Było ciężko, ale naprawdę można się było dużo nauczyć. Jak tam teraz wygląda to nie wiem.

Pozdrawiam
Zgadzam się z Tobą w całej rozciągłości. Ten koleś jest pogięty. Jak chcesz mieć same czwórki to musisz się śmiać z jego żartów, które są poniżej poziomu,a nawet nie zorientujesz sie kiedy masz zacząć. Koleżanka mieszka na wsi i jak sie dowiedzial to ją pytal na każdej lekcji, aż mu się znudziło. Kolegę pytał z 10minut do pierwszej pomyłki - potem powiedział, że się nie nauczył i ma 1+, bo za mało na 2-. Nie umie tłumaczyć gramy - nic nie zrozumiesz , a potem jak zrobi sprawdzian to są oceny wiadomo jakie. A spróbuj być chory i nie przyjść na jego lekcje!!Od razu wiesz ze masz lufę jak przyjdziesz spowrotem do szkoły, bo tak cię odpyta, że zapomnisz jak się nazywasz. Autorytet z niego żaden. Ludzie się boją przychodzić na lekcje. Całą lekcje wszyscy siedzą w strachu i czekaja co znów wymyśli i kto będzie jego następną ofiarą. Zadania do domu: napisz 100 zdań , 30 dialogów - wszystko o tym samym tylko imię trzeba zmienić lub jeden rzeczownik. Nigdy nie miałam doczynienia z gorszym nauczycielem. Niczego nie nauczy, a dużo wymaga. Gbur i nic więcej.
O rany to troszkę się zmienił :/ Za naszych czasów był spox.
My również mieliśmy przyjemność obcować z ta wybitna osobistością, jaka jest Herr mgr Walther.
Uważamy, ze Wasze oceny są wielce niesprawiedliwe.
Herr Walther jest naprawdę świetnym nauczycielem, wymagającym, ale tez sprawiedliwym. Jego metody nauki polegającym na ustawicznym mówieniu po niemiecku na lekcji są bardzo skuteczne i zwiększają nasze umiejętności ( a o to przecież chodzi). Osobiście nie znamy żadnej osoby, która musiałaby korzystać z jego korepetycji. Skoro szanowni przedmówcy musieli to świadczy źle o nich a nie o Waltherze.
Pogłoski o jego rzekomych kompleksach są bardzo przesadzone. Owszem jest niski, ale i tak ma powodzenie wśród kobiet, zresztą nie powinniście dyskutować na temat jego wyglądu tylko umiejętności, gdyż przypominamy pracuje jako nauczyciel a nie model.
Walther ist wirklich TOLL!!!

P.S. popracujcie nad ortografią i gramatyką. Nie daliście sobie rady z niemieckim to może chociaż polskiego będziecie używać poprawnie.
uważam, że podlizywanie się i wychwalanie metod nauczania tego pana w niczym wam nie pomoże. Skoro tylu przedmówców uznało, że pan nauczyciel W. jest średnim nauczycielem, a po analizie wypowiedzi tych osób można stwierdzić nawet, że nie radzi sobie z nauczaniem trzeba się zastanowić czy coś w tym nie jest. Każdy nauczyciel jest inny, jeden leprzy drugi gorszy i z tym trzeba walczyć. Uczeń nie może być zakładnikiem swojego wykładowcy.
Uważam, że niesłuszne jest to co piszesz.
Przedmówcy nie podali żadnych slusznych argumentów na to, że Rafał Walther jest złym nauczycielem. Z tego co się orientuje to jest on bardzo lubiany i doceniany przez uczniów.
Mam porównanie, ponieważ poprzednio miałam lekcje z innym nauczycielem, który budził powszechną niechęć do języka niemieckiego, natomiast W. jak napisałeś tą niechęć zamienił na ogromne zainteresowanie, nie tylko moje ale klasy.
Podaj proszę konklretne argumenty na to, że jest on złym nauczycielem. Wiadomo, że nigdy nie będą wszyscy zadowoleni ale nie możesz stwierdzać, że uczniowie są jego więźniami. To juz jest totalny absurd. To, że części nie odpiwiadają jego sposoby nauczania to już jest ich problem.
pozdrawiam serdecznie
a wogóle stwierdzenie, że się podlizujemy jest totalnie niesprawiedliwe, ponieważ on nawet tego nie czyta i nie czerpiemy z tego żadnych korzyści.
A propo tego:

"P.S. popracujcie nad ortografią i gramatyką. Nie daliście sobie rady z
niemieckim to może chociaż polskiego będziecie używać poprawnie."

Już nie bądź taka dokładna. Jak widzisz sama po sobie, literówki każdemu się zdarzają nawet tobie:) :

"Podaj proszę konklretne argumenty na to",
"To, że części nie odpiwiadają jego sposoby"

A propo pana W.powiem wam jedno: Na jego lekcjach dużo się mówi. I o to w tym wszystkim chodzi. Po to są te zajęcia, żeby na nich rozmawiać, a tam macie wspaniała okazję do tego. Nie przejmujcie się, że jest ciężko. Po prostu róbcie swoje i koniec. Po co tracić nerwy i niepotrzebnie się irytować. Jest jak jest. To są studia. Tu nie ma czasu na rozwodzenie się czy czyjeś metody są dobre lub złe.Im więcej teraz od was wymagają tym później bardziej będziecie wdzięczni im. Po kilku latach stwierdzicie, że te zajęcia wam się jednak przydały

Takie jest moje zdanie.Każdy z was ma swoje(I ja to szanuje)

Pozdrawiam was serdecznie

Stan
Witam wszystkich!
Muszę przyznać że rozwinęła tu się bardzo "krwawa" dyskusja:)) Z tego co pamiętam ktoś na samej górze tej piramdki pytał o germanistykę na UKW. Jeśli miałabym udzielić jakiejś rady, to poradzą tu sobie wszyscy ci, którzy poprostu lubią niemiecki. Z czasem trzeba będzie nawet pokochać ten język. U mnie nie było z tym żądnego kłopotu, choć oczywiście momenatmi jest ciężko np. jak trzeba nauczyć się czasownika 'schlagen' z wszystkimi możliwymi przedrostkami i znaczeniami. Jeśli ktoś nie pomieszkał trochę w Niemczech może być na początku mały problem z konwersacją, tak było bynajmniej w moim przypadku. Teraz jednak jest już ok, nie można się zrażać, tylko sie starać i nie przepuszczać okazji rozmowy po niemiecku. Jeśli chodzi o wykładowców jest ok, u jednych ciekawiej do innych lepiej nie przychodzić jak tylko jest taka możliwość. Grozi to bowiem stępieniem umysłu i nadmiernym wydzielaniem się melatoniny:)) Dokładnie jutro mam takie zajęcia... tylko wszystkie enki już wykorzystane:(( no nic pozostaje zabrać stoper, aby móc odliczać czas do końca.
A tak serio, jest tu paru wykładowców, którzy naprawdę kochają to co robią a wtedy aż chce się uczyć . Podzielam zdanie Stana co do pani dr E.Nowikiewicz, wymagająca, ale potrafi też docenić. Dzięki niej dużo umiem, dużo rozumiem:)) Troszkę mnie już paluszki bolą od pisania, więc jakby "ten ktoś z góry" miał jakieś pytania co do studiowania na ukw niech pisze na [gg] . W każdym razie zapraszam przestawicieli płci męskiej, bo strasznie tu ich mało u nas, aż brak w powietrzu męskich feromonów:))

Jeszcze tylko pytanie do Stana, co robisz po skonczonej germanistyce?
Pozdrówki
Już jak studiowałem germanistykę zacząłem drugi kierunek(informę). Powiem wam ciężko jest studiować tak dwa odrębne kierunki. Ale jakoś udało mi się to powiązać ogromnym kosztem. Ale dziś śmieję się z tego jak spałam za darmo u kolegi na podłodzę a rano na zajęcia szedłem. Później do pociągu, 60 km jazdy i dalej do innego miasta na inne studia.

Ale powiem wam jedno. Nie da się robić dwóch rzeczy naraz dobrze. Przez to codzienne dojeżdzanie i absolutny brak czasu, mój niemiec i informa trochę dostały. Ale jakoś w końcu się udało.

Jezeli piszecie pracę z gramatyki i chcecie się podeprzeć przykładami z gazet polecam wam program Cosmas II. Mozna wejsc na ich oficjalna strone i sciagnac go za darmo. Znajduja sie w nim cale archiwa gazet i mozna je przeszukiwac pod wzgledem syntaktycznym, w ogole gramatycznym itd. Ja pisalem prace o Partizip II i znalalzlem tam tysiące przykladow

Przyklady z literatury bralem z programu Digitale Bibliothek. Ogólnie fajnie się ją pisało.

Obecnie robię to czego nie lubię(ze względu na ogrom pracy papierkowej i ciężką młodzież) czyli jestę n-cielem.

W tym zawodzie jak macie z tępą i leniwą młodzieżą do czynienia to się strasznie cofniecie w rozwoju. Ja mam jeszcze strasznych przełożonych

Ogólnie powiem wam ze inaczej sobie pracę n-ciela wyobrażałem.

Pozdrawiam. Zyczę powodzenia ludziom z ul. Dworcowej :)
"z tępą i leniwą młodzieżą"

wo arbeitest du? in einer Sonderschule oder was? sorry ich bin auch ein Schueler der Deutsch als ein Schulfach lernt, der von einem polnischen Germanist so wie du unterrichtet wird und niemand sagte mir das ich "tepy i leniwy" bin. Mit diesem Satz hast du die ganze polnische Jugend beleidigt die Deutsch als Schulfach lernt. Zumindest ich fuehl mich gekraenkt. Hast du keinen einzigen Schueler der etwas lernen wolle?
cofka - das ueber die Sonderschule. Die Leuet die so eine Schule ebsuchen sind meist ganz lieb.
genau - Sonderschueler sind meistens lieb. An einer "normalen" Schule ist es nicht der Fall :-(
ich glaube aber dass es eigentlich keine schlechte Jugend gibt nur einige Lehrer die mit den Schueler nicht klarkommen koennen. Ich bin seid 12 Jahren ein Schueler und eindeutig leigt es an dem Lehrer wie di Zusammenarbeit verlaufen wird und ob sich die beiden Seiten lieb finden werden
irgendwie hast Du ja ein bisschen recht... aber denkst Du nicht, dass es einfacher ist, wenn die Klasse sich anstaendig benimmt? Ein Lehrer schafft es NIE, so zu sein, wie 30 verschiedene Schueler es wollen - jeder will doch was anderes... Uebrigens - ich komme mit meinen Schuelern wunderbar klar :-)
claro es gibt keinen perfekten Menschen, keinen, den mit allen wunderbar umgehen koennte und nie streiten wuerde oder sauer waere. Aber wenn ein Lehrer ueber seine schueler im allgemeinen sagt das sie "leniwi i tepi" seien, ist tadelhaft. Ein guter Lehrer kann solche Meinung nicht aussern
Temat przeniesiony do archwium.
1-30 z 54
poprzednia |

« 

Pomoc językowa

 »

Pomoc językowa