mam pytanie i ogromną prośbę o poradę. Jestem już dwa lata po maturze(starej) i mam ogormny dylemat dotyczący wyboru studiów. Wolę, żeby moja decyzja była przemyślana i prawidłowa, dlatego pytam o radę. Zastanawiam się między Wyższą szkołą filologiczną we Wrocławiu, Instytutem języków obcych w Wałbrzychu, a państwową wyższą szkołą zawodową w Nysie. we Wrocławiu ponoć szkoła nie ciszy się zbyt dobra opinią, poza tym jest oszałamiająco droga, bo ponad 500zł miesięcznie. w Nysie stawka jest około 200zł mniejsza czyli jakieś 300zł miesięcznie, a w Wałbrzychu jest bezpłatna. Wszystko jest ok, ale kiedy obliczam wszystko to wychodzą ogormne pieniądZe. poza tym nawet nie mam się czym sugerować przy wyborze i podjęciu decyzji. jestem z Wrocławia, więc najlepsza byłaby WSF, ale muszę zasięgnąć opinii kogoś kto wie coś więcej na ten temat. Bardzo proszę o szybka pomoc, jest to dla mnie niezwykle ważne, poza tym nie ukrywam, że czas jest równiez w tym wypadku bardzo cenny.
pozdrawiam serdecznie i czekam na szybkie i rzetelne odpowiedzi.