Co uniwersytet w Niemczech takie zasady. w HH wystarczy, ze uczeszczales na kurs Mittelstufe i mozesz skladac papiery. Ja moge Ci tylko powiedziec, jak jest u mnie. Jesli chcesz studiowac jezyki, a do tego literature i jezykoznastwo, to musisz znac niemiecki. Tylko zaczynajac angielski musisz miec znajomosci jezyka. Po dostaniu miejsca musisz zdac Test Daf. lub DSH. Studia w Niemczech kosztuja tyle co i w Polsce, tj. musisz cos jesc, gdzies spac, miec na ksiazki itd. Podobno od letniego semestru trzeba placic oplaty 500€, ale ja jeszcze zadnego listu nie dostalam. Tylko, ze jak uni od ciebie oplat wymaga, musisz miec tez szanse do tych pieniedzy dojsc. Maja byc porzyczki. Jako obcokrajowiec masz ograniczona mozliwosc pracy: 180 dni po 4 godziny albo 90 calych dni. Jesli nie chcesz placic podatkow, to nie mozesz wiecej zarobic niz 400 na miesiac. A wiec w roku mozesz miec oficjalnie 8400, co na zycie nie starcza. Zostaje praca na czarno albo stypendium.
http://www.uni-hamburg.de/- poszukaj sobie, co mozna tu robic, jest z czego wybrac.
Polecic mozna wiele, zalezy kto co lubi. Ty sam musisz wiedziec, co lubisz, jesli lubisz jezyki, to mozesz wziasc japonski, chorwacki, finski, portugalski, szwecki- od koloru do wyboru. Do tego musisz dodatkowy fakultet wybrac. Wiec mozesz. Wybierajac kierunek nie patrz, gdzie bedziesz mogl duzo zarobic, bo pamietaj, ze bedziesz to pozniej wykonywal a spedzic zycie robiac cos czego sie lubi nie jest mila perspektywa.
A kto Ci powiedzial, ze po jezykach sa 2 mozliwosci- nauczyciel i tlumacz? Bo to nie prawda. Ja sama studiuje jezyki i zamierzam je badac, co, gdzie i jak sie urzywa, jakie sa tendencje w rozwoju itd. byc tlumaczem tez nie jest zle- moim zdaniem.
Ile studia kosztuja?- 240 € Semesterbeitrag ( w tym sa jakies tam oplaty i polroczny bilet na komunikacje miejska) no i te oplaty 500€ na semestr ( ale tu nie wiadomo). Do tego najtanszy pokuj w akademiku: 200€ miesiecznie, ubezpieczenie: w Polsce jest bezplatne, w Niemczech ok.60€ na miesiac, jedzenie ok. 200e na miesiac no i ksiazki, ksiera, ciuchy, kosmetyki itd. Acha, tak jest w Hamburgu. Jak jest gdzie indziej- nie wiem.
Pozdrowienia