Witam, ja własnie po kursie miesięcznym w Wiedniu.rnrnKatastrofa, 520 euro za kurs wyrzucone w błoto. Nauczyciel - doktor filozofii, zero pojecia o nauczaniu języka - prowadził przez pierwsze półtorej godziny zajęcia z gramatyki, czyli książka i kazdy po jednym zdaniu, nie tłumacząc w ogóle zawiłości gramatycznych - żenada. Druga część zajęć - grupa czyta tekst (mniej więcej A4) na głos - każdy po kawałku i na pozostałych 20 minutach coś a la konwersacja, nieudolnie moderowana przez "lektora" i tak kazdego dnia przez cały miesiąc.rnrnNazwa szkoły Sprachinstitut ALPHA, Canovagasse 4.rnrnJedyna rozsądna osobą w tej szkole jest Elisabeth, która robi wspaniałe zajęcia, ale raczej literatura i konwersacje. Jesli natomiast chodzi o nauke gramatyki polecam Theo, ale on uczy w Idiomie.rnrnPowodzenia i sprawdzajcie kazda szkołe, żebyście nie trafiły na cos takiego. Jest tez taka szkola, ktora sie strasznie reklamuje, ceny maja b. niskie, ale tam ucza studenci i kadra dosc niewyksztalcona, szkola nazywa sie cos z "DEUTSCH..." ceny od 200 euro.