zertifikat deutsch - czy warto?

Temat przeniesiony do archwium.
Zdałam właśnie maturę (ustny rozsz - 90%) i nie wybieram się w tym roku raczej na studia z braku zdecydowania. Myślę o podszkoleniu się w niemieckim i podejściu do ZD. Tylko pytanie, czy warto? Czy pracodawca jak zobaczy że mam ZD może mnie zatrudnić, jak gdybym kończyła filologię germańską? Bo chodzi o to, że mnie nie interesuje nauczanie w szkole, historia języka, kraju itp.. A jedynie mówienie i rozumienie niemieckiego (co za tym idzie np bycie tłumaczem)..

Proszę o odpowiedzi, może własne doświadczenia.. :)
jakby co moje [gg]
Między ZD, a filologią germańską, to jak stąd na Marsa i z powrotem. Trzeba by jeszcze podkreślić, że matura rozszerzona, to trochę więcej niż ZD ;)
to nie lepiej od razu wysilić się na ZMP? ZD moim zdaniem jest użyteczny tylko gdy masz już Advance z angielskiego ;)

humm.. W gruncie rzeczy wszystko zależy od rodzaju pracy. Jesli firma w której ubiegasz się o pracę, w priorytetach wymagan NIE stawia PRZEDE WSZYSTKIM na znajomość języków obcych (tzn. jest to tylko "mile widziane") certyfikat poprawi twoje szanse. Jeśli jednak praca wymaga kontaktu po niemiecku - szef jest niemieckojęzyczny, lub masz do czynienia z klietami zagranicznymi, bez wzgledu na to jaki masz certyfikat, spodziewaj się na rozmowie kwalifikacyjnej pytania "Können wir jetzt auf deutsch sprechen?". To standard :).


z doświadczenia - jeśli już robisz rok przerwy - to najlepiej rok przerwy za granicą :) rok na szkolenie języka a każdy pracodawca odnotuje to w twoim cv, że jednak byłaś/mieszkałaś/żyłaś za granicą, a co za tym idzie komunikować się umiesz :)
Z tego co się orientuję to jest wystarczająco dużo tłumaczy jęz niemieckiego , zeby pracodawca mógł wybrać tych WYKWALFIKOWANYCH . Owszem napewno znajdą się tacy którzy zatrudnią tych co nie mają kierunkowego wykształcenia ale nie jest to częstym zjawiskiem . Poza tym znając kulturę i historię jest się lepszym tłumaczem a poza tym należałoby mieć jakieś chociaż podstawy wiedzy o tłumaczeniach , bo sama znajomośc języka w dzisiejszych czasach to za mało .

Co do certyfikatu to napewno warto taki posiadać , bo to zawsze jakiś + w CV i przydaje się kiedy pracodawca wymaga znajomości języków . No i dla własnej satysfakcji też warto ;)
Certyfikat warto, ale nie ZD, zwłaszcza w Twoim przypadku skoro masz już całkiem niezłe umiejętności językowe.
Bo chyba najlepiej zacząć od poziomu B2, podobnie jak w angielskim, tak?
Z tego co wiem to matura rozszerzona ma byc niby na poziomie B2 (mowie niby bo nie jestem w stanie ocenic czy tak naprawde jest) wiec jezeli chcesz jakis certyfikat zrobic to radze albo ten nowy z poziomu B2 albo od razu ZMP z C1. Do jednego musialabys sie troche przylozyc do drugiego niekoniecznie. Wiec wybor nalezy do ciebie:) Ale na pewno nie zastapi to dyplomu ukonczenia filologii.
Mozesz tez sprobowac startowac do ZOPa na poziomie C2 ale tu juz musialabys sie chyba duzo napracowac.... Z tego co wiem to w szkolach instytutu Goethego przygotowanie do egzaminu trwa caly rok i jest to 6 godzin zegarowych niemieckiego w tygodniu.

I gratuluje tak swietnie zdanej matury ustnej :)
Temat przeniesiony do archwium.

« 

Pomoc językowa - Sprawdzenie