Goethe Zertifikat b2 czy TELC b2

Temat przeniesiony do archwium.
Prosze osoby zorientowane o pozomie trudnosci egzaminow TELC ( poziom B2)
i Goethe Zertifikat (B2)
Słyszałem iż latwiej zdać telc ,niestety nie mam na to zbyt wielu obiektywnych dowodow
O rozwianie moich wątpliwosci. Musze w jak najszybszym czasie zdobyc certikitan na europejskim pozomie B2. Oba egzaminy beda prawdopodobnei honorowane przez mojejgo przyszlego pracodowace
Prosze tylko o merytoryczne odpowied
Cytat: pechter
Słyszałem iż latwiej zdać telc ,niestety nie mam na to zbyt wielu obiektywnych dowodow
O rozwianie moich wątpliwosci. Musze w jak najszybszym czasie zdobyc certikitan na europejskim pozomie B2. Oba egzaminy beda prawdopodobnei honorowane przez mojejgo przyszlego pracodowace
Prosze tylko o merytoryczne odpowied
Certikitan najlepiej zdać mając obietywne dowody po spojrzeniu w lustro. Jak się nic nie umi, to i certikitan nie pomoże. Merytorycznie rzecz biorąc to poziom europejski B2 jest tak cholernie trudny, że lepiej zgłoś się od razu na socjal. I, wtedy ci certikitan nie potrzebny. Pozdrawiam i witam.
Dziękuje bardzo za odpowiedz na pytania...ktorych nie zadałem
Rozumiem, ze kolega ( lub kolezanka) tak bardzo się spieszyła z pomocą udzielania rady ze nie doczytała, ostatniego zdania mojego postu.

Ps. A troszkę się ,,umi" bo w rozmowie telefonicznej z niemieckimi posrednikami, otrzymuję pochwały. Ale lege artis wymagaja B2

Witam i pozdrawiam, ale nie biorę udziału w tej słownej bitwie by nie zniżać się do wyżej i niżej piszących. Przydałby się tu jakiś moderator, by posprzątać.

« 

Pomoc językowa - Sprawdzenie