ubezpieczenie

Temat przeniesiony do archwium.
Kobieta w ciazy ktora od roku nie ma ubezpieczenia w polsce..moze ubezpieczyc sie w niemczech posiadajac tylko zameldowanie albo pozwolenie na pobyt??

Wiem iz kobieta w ciazy nie posiadajaca karty np ekuz nie majac ubezpieczenia w polsce nie moze ubezpieczyc sie w niemczech....

Zna ktos jakies rozwiazania ..ktos wie jak mozna zalatwic sobie ubezpieczenie by nie placic za porod w niemczech??

1,5 roku temu posiadalam karte ekuz czy moge ja "odnowic"?czy kobieta nie bedac ubezpieczona w polsce ktorej zbliza sie porod moze zalatwic sobie jakies ubezpieczenie ktore zwolni z oplat porodu(w pl lub de)?
Ula nie majac ubezpieczenia ani w Polsce ani w niemczech bedziesz placic za porod z wlasnej kieszeni i to jest pewne na 100%.Normalnie jest tak ze np.jesli polka jest w de np.na urlopie i zaczyna rodzic wtedy placi jej nfz (jesli jest tam ubezpieczona)ale jesli ty jestes zameldowana w de to nie wlicza ci porodu jako sytuacji wypadkowej nawet jak bys byla ubezpieczona w nfzcie.Moje pytanie jak mozesz miec prawo pobytu jak nei masz waznego ubezpieczenia? przeciez jednym z warunkow jakie trzeba spelnic zeby starac sie o pozwolenie na pobyt w de jest wlasnie wazne ubezpieczenie.Z tego co sie orientuje wykupienie sobie samemu ubezpieczenia w de kosztuje do 200 eur jakos 150 eur na miesiac (zapytaj sie jeszcze dokladniej w kasie chorych w neimczech).Jak bys nie byla zameldowana w de moglabys zrobic tak:zarejestrowac sie w polsce jako bezrobotna i potem wyrobic sobie europejska karte i na niej bys nei placila za porod .Z tym ze dla bezrobotnych wyrabiaja ta karte tylko na miesiac czasu .Chyba najlepiej jak wrocisz do Polski i sie tam zarejestrujesz i tam urodzisz .Po co tyle kombinowac??
Madzia apropo tego w polsce aby sie zameld.jako bezrobotna nie da rady bo trzeba sie w polsce meldowac potem co miesiac.dostalam na papierze pozwolenie na pobyt do konca roku...poniewaz jest riziko schwanger etc..ale omijajac ten fakt to moge wykupic u nich prywatne ubezpieczenie z tym ze co miesiac 150-200euro tak?


dziekuje ci bardzo za odp
Tak tyle kosztuje ,moze znajdziesz gdzies tansze ale musi obejmowac porod i opieke po porodzie.Moze tez dla kobiet w ciazy sa tansze ja wiem ze tyle jakos kosztuje samemu sie w de ubezpieczyc.Ale porod bedzie jeszcze drozszy wiec lepiej juz te 150 miesiecznie placic:).POzdrawiam rowniez
MADZIA dzia za informacje wstepne:P:)) w tygodniu pojde sie dowiedziec dokladnie jak to jest...to skrobne cos tutaj:)
Hej,

jesli jestes w pierwszych tygodniach ciazy, mozna jeszcze sprobowac z prywatnym ubezp. w Niemczech, niektore prywatne koncerny to umozliwiaja, ale to sa wyjatki od reguly. Nie ma jednak gwarancji ze przyjma i trzeba czekac troche na decyzje. Im pozniej, tym szansa na ubezpieczenie ciazy maleje i wtedy przewaznie Cie ubezpiecza ale z wylaczeniem ciazy. Jesli chcesz sprobowac, daj znac, moja firma moze sie ta sprawa zajac.

Email: [email] Tel. [tel], albo [gg]


Pozdrawiam

michal
mike dziekuje za oferowanie pomocy..pod koniec tyg dowiem sie jak tutaj w koeln z tym jest a jak cos to sie odezwe..



wiecie ile koosztuje porod bez ubezp?mniej wiecej


pozdrawiamm
tak, ja mialam problem z nfztem, poniewaz nie jestem zarejstrowana w UP w polsce to nie moge dostac od nich karty europejskiego ubezpieczenia, od kolezanki slyszalam ze mozna je otrzymac w AOK wiec warto popytac, sama jeszcze nie bylam moze te durne Hartz IV tez mi cos doradzi lub ubezpieczy? Ale roznie z tym bywa...pozdrawiam
Madziu prosze cie o udzielenie informacji na temat ubezpieczenia w niemczech.Jestem zameldowana od pol roku moj partner pracuje w Holandi i tam jest ubezpieczonzGdzie mam szukac informacji na temat ubezpieczenia w niemczech i na temat czy przysluguja mi jakies pieniadze od panstwa niemieckiego.
Prrosze pomozcie nie wiem co mam robic!!!!!!!!!!!
Nie jestem ubezpieczona i nie pracuje jestem tu zameldowana a moj partner pracuje w holandi mam termin na czerwiec i nie wiem gdzie mam szukac informacji.
witam ja mialam podobna sytuacje nie mialam pochodzenia nie pracowalam a na dodatek moj partner nie byl ojcem mojego dziecka jest niemcem.Okazalo sie ze byly ubezpieczenia co trzeba bylo zaplacic najmniej 150 euro a za dziecko tyle samo lacznie 300 euro,znalezlismy jedno ubezpieczenie co chcieli 70 euro za mnie 75 za dziecko ale zaplacic trzeba za caly rok z gory a to ubezpieczenie nie wszystko pokrywa wlasnie nie bierze pod uwage ciazy niestety.Z ciekawosci zadzwonilismy do ubezpieczalni kasy co ma moj partner czy moze nas wziasc i zaskaskujaca byla odpowiedz ze tak i za mnie bedzie placic 116 euro a dziecko podchodzi pod moje ubezpieczenie.nie bedac ani jego zona ani to nie jego dziecko wyrazili na to zgode,
i bede mogla z wszystkiego korzystac co moj partner i to jest najwazniejsze.
Temat przeniesiony do archwium.