Malzenstwo i pobyt w Niemczech!!!

Temat przeniesiony do archwium.
Witam!!!

Mieszkam w NRW ale pochodze z Polski. Obecnie jestem osoba samozatrudniajaca sie niestety nie w tym wyksztalceniu jaki skonczylam w Polsce a mianowicie jest to licencjat informatyki i ekonometrii.Mam chlopaka, ktory ma niemieckie pochodzenie no i zamierzamy sie pobrac.Wiem jakie dokumenty powinnam zalatwic i co przetlumaczyc, jakie mozliwosci mialabym po zawarciu malzenstwa np. podjecia jakis kursow odnosnie mojego wyksztalcenia, bo nie jestem pewna czy uznaja w Niemczech moj dyplom.Konczylam szkole okolo 5 lat temu. Znam j. niemiecki w miare dobrze mam ukonczona Mittelstufe.Czytalam mianowicie na tym forum wiele na temat malzenstwa i dyplomu ale kazdy mowi co innego.Juz powoli glupieje. jak rowniez jezeli chodzi o ceny w Standesamt itd... w 2007. Bylabym bardzo wdzieczna za jakakolwiek odpowiedz. A moze ktos mial tu na forum taka sytuacje, ze nie wiedzial jak sie pobrac a teraz juz mu sie udalo i chcialby sie tym podzielic? Piszcie o swoich malzestwach w Niemczech!!!
Z gory slicznie dziekuje i pozdrawiam :*
_________________
Asik
Witam , wiem chyba sporo na ten temat, sama przez to przeszlam, daje ci moje [gg]
Hej
Dzieki na pewno skorzystam :)
czesc asik

mam na imie marysia i jestem juz zestresowana do granic..zapadla szybka decyzja o przeprowadzce do berlina-moj chlopak jest niemcem-i teraz panikuje!!!
jestem anglistka z bardzo dobrym wyksztalceniem, ale nie moge sie dowiedziec jak to kurka balaszka z tym uznawianiem naszego dyplomu!!!
no i jak to z pozwoleniem na prace...
dzisiaj sie mnie moj ukochay ze wzgledow pragmatycznych "oswiadczyl"-cytuje-to chyba lepiej kochanie jak sie pobierzemy-ja mam dobra prace, to i opieke medyczna bedziesz miala i o wize nie trzeba bedzie moze tak zabiegac..". pierscienia nie bylo. na kolano nie padl.
w kazdym razie-pisze do ciebie, bo jakos mnie dobre przeczucie wzielo-co z tym pozwoleniem o prace? i jak to z naszym dyplomem? i jak to z tym kurna slubem? i czy mam szanse znalezc prace w niemczech jak moj niemiecki jest na pozniomie komunikatywnym:-))))

dobry czlowieku, nie wiem jak sie to taltajstwo (forum) obsluguje...a chyba powinnam dodac nowy watek, co nie..:?

marysia
no i jakby co,...to [email] to moj e-mail...jesli ktos to przeczyta w ogole..:-((( blagam, pomocy!!!
Hej

Mozesz miec szczescie w znalezieniu pracy, ale z opowiadan koleznaki, ktora tez jest anglistka i wyjechala do Niemiec,wiem, ze nie miala latwo. W ogle nikt nie chcial z nia po angleisku rozmawiac. Musia sie uczyc niemieckiego. Ty masz ta przewage, ze masz narzeczonego Niemca, wiec to jest na starcie inna perspektywa.
Ona wyszla zamaz za Polaka.
W kazdym razie zycze Ci powodzenia, mnie czeka podobna decyzja,o ktorej napisalam w swoim watku.
Pozdrawiam
I.
Witajcie,
po slubie automatycznie dostaniecie pozwolenie na prace i ubezpieczenie.Zadych zasilkow niestety chyba ze maz malo zarabia ale na siebie nie dostaniecie kiedys dawali ale to juz dawno sie skonczylo.Jesli bedziecie miec pozwolenie jakas prace naprewno znajdziecie wszystko zalezy od znajomosci jezyka niestety.Co do dyplomow magister na 100% uznaja biora to pod diplom a co do licencjatu nie bede sie wypowiadac ale niektore dziewczyny tu pisali ze im uznali(z tym ze te dziewczyny szly jeszcze na 2 lata studiowac na niemieckiej uczelni.Jesli jestes nauczycielka to bedzie ciezko bo tutaj potrzeba extra jakis nauk jeszcze .
Temat przeniesiony do archwium.

 »

Brak wkładu własnego