ja tez bylam au pair w düsseldorf. umowa na rok z biura w niemczech.
wytrzymalam 11 miesiecy i odeszlam. z dnia na dzien. zostawilam klucze do ich domu w ich skrzynce pocztowej i sie wynioslam- zabralam wszystkie swoje rzeczy i pod pretekstem odebral mnie znajomy. do kluczy dolaczylam rozwiazanie umowy ze skutkiem natychmiastowym - po niemiecku zaadresowane do rodziny i taka sama kopie wyslalam do firmy-agencji. jako powod podalam trudnosci w porozumieniu, niemila atmosfere i wystapienie konfliktow ktorych rozwianie nie jest dla obydwu stron mozliwe innaczej jak moje odejscie.
u mnie tez dziecka mialam dosc, czesto chodziam glodna bo nic nie kupowali, tego nie pisalam, ale ja to wiem
i jeszcze raz do wszystkich au pair
nie dajcie sie WYKORZYSTYWAC.
a tobie zycze wyprowadz sie im szybciej tym lepiej dla ciebie.
pozdrawiam i powodzenia