Witam Was Wszyskich.
Jako dzielny tatuś swojego 5,5 letniego synka szukam porady związanej z wysłaniem go do niemieckiej Grundschule.
Jesteśmy w Dojczlandii od 06.2005, od 09.2005 Rafał jest oczywiście w Kindergarten.
Teraz zbliża się Schulanmeldung i pewien koleś z Sonderpädagogische Beratungsstelle, który sprawdzał Maxis w przedszkolu stwierdził, że dobrze by było by nasz syn poszedł do Schule für Sprachbehinderte, bo jego słownictwo nie jest jeszcze wystarczające.
Wkurzyło to nas, gdyż on oczywiście nie jest upośledzony, tylko brakuje mu słownictwa niemieckiego, ale w przedszkolu nawija z kolegami o wszystkim co chce, najlepszy jego przyjaciel to 100% czysty Niemiec.
Dodatkowo chodzi na piłkę nożną i ręczną itp., więc kontakt z dzieciakami ma.
...no a w domu rozmawiamy tylko po polsku, no bo jakby inaczej :-) można było :-)
Po Polsku mówi perfekcyjnie, bez żadnych błędów gramatycznych, ma bogate słownictwo.
My zamiast wysyłać go teraz do tej szkoły www.renchtalschule.de chcemy go puścić do normalnej podstawówki do nazwijmy to zerówki, czyli Förderklasse, żeby przez jeszcze rok nadrobił słownictwa i mógł pokazać w normalnej Grundschule na co go stać.
Mamy obawy, że wysyłając go do tej tragicznej szkoły dla upośledzonych językowo (paranoiczna nazwa, masakra) przekreślimy mu na starcie szansę na Gimnasium, no ew. Realschule.
Co o tym myślicie, czy mieliście już takie dylematy?
Prosze Was o wszelkie porady, na razie mamy w głowach zamieszanie, ale tak ogólnie to przeważa myśl o jeszcze jednym roku w Foerderklasse zamiast od razu ta językowa podstawówka.
Pozdrawiam i z góry dzięki za wszelkie info.
Kamil z Willstätt, a w Polsce z okolic Międzyzdrojów.