Jestem w pewien sposöb na biezaco. mieszkam od maja w Hamburgu.Maz ma niemieckie papiery ja polskie, slub bralismy w Polsce, ale to nie ma znaczenia.
Meldunek to jedna rzecz pozostale pozwolenia to inna.
Z meldunkiem mozna sobie tylko mieszkac, ale wlasciwie bez praw. jestesmy w UE, ale jak przypominaja mi w kazdym urzedzie, Polska jak kilka innych krajöw nie ma pelnych praw czlonkowskich.
Po zameldowaniu bylam w urzedzie gdie w wydziale dla cudzoziemcow musialm postarac sie o papierek, ktöry upowaznia mnie do pobytu i pracy. to jest taka wiza wklejana do paszportu. Dostaje sie to rzadko odrazu na czas nieograniczony. Ja dostalam terar na rok, a potem jak mi pani powiedziala zobaczymy.
Na takim"pozwoleniu" nie otrzymuje sie socjalu. Ja teraz nie pracuje, gdyby möj maz stracil prace to moge tylko 18 miesiecy przebywac w Niemczech, potem musialabym wyjechac do Polski. Na papierku dolaczonym do wizy( co nalezalo podpisac) bylo wyrazie - pozwolenie obowiazuje tvlko na czas trwania zwiazku malzenskiego.
Tak wiec w wypadku rozwodu nie sadze, zebys mogla zostac w Niemczech, a tym bardziej otrzymac pomoc socjalna. Zaznacze, ze tez mam syna, kröry chodzi tu do szkoly i nic to nie zmienia.
NIE MAMY PELNYCH PRAW CZLONKOWSKICH UE