Niemiecki dowód osobisty. Czas oczekiwania,

Temat przeniesiony do archwium.
Witam. Przez weekend wyjeżdżam do Niemiec. Mam tam wujka. Dokładniej Hannover. Planuję tam podjąć dalszą naukę, mam niemieckie obywatelstwo, niemiecki paszport, ale nie mam dowodu. Chcę się tam jak najszybiej zameldować i wynając mieszkanie. Mam na imię Marek i chcę zmienić na Markus. Orientuje się ktoś jak to wszystko wygląda? I co muszę po kolei zrobić? Najpierw dowód czy zmiana imienia? I jak długo trzeba na to czekać?
Rozumiałabym twój problem jaśniej, gdybyś miał na imię Adolf, albo Osama, ale Marek?
btw. zgłoś się do lokalnego Bürgerbüro i przedstaw im twoją sprawę. Informacje z pierwszej ręki:

http://www.hannover.de/de/buerger/behoerden/buergerbueros/bue_serv/buergerbuero/index.html
edytowany przez irkamozna: 01 maj 2012
Po przeczytaniu informacji zawartych w linku mam rozumieć, że mam udać się do tego biura i przedstawić swoja sytuację, a oni mi pomogą? Tylko w czym? Ogólnie z zameldowaniem, zmiana imienia, czy wyrobieniem dowodu?
Właściwie rozumiesz. Wszystie sprawy dotyczące Buergera załatwia Buergerbuero. A, ty jesteś deutscher Buerger, oder?
Tak. Mam niemieckie obywatelstwo. Teraz mam jeszcze jedno pytanie.. Skoro będę musiał czekać ok miesiąca na dowód osobisty to na jakiej zasadzie mam wynająć mieszkanie?
Przecież masz paszport. To jest przecież dokument identyfikacyjny. Wo liegt dein Problem genau? Wie viele Lenzen hast du schon auf dem Buckel?
Dobrze, ale w paszporcie mam wpisane imie Marek.
Geh hin und sage: ich will Adolf heissen!
Wie viele Lenzen hast du schon auf dem Buckel?
edytowany przez irkamozna: 01 maj 2012
Wydaje mi się, że ty nie wiesz, co to "Buckel"?
Ich bin 20 Jahre alt. Werde ich eine Problemme, wenn ich der Vorname wechsle?
Kocio, przestań robić sobie z nas jajca. Kapiert?
Jesteś polski jełop z niemieckim obywatelstwem i tyle (jeśli to w ogóle prawda).
Masz na imię Diego44? Bo, coś tak tym zalatujesz.
A nie wie Pani czy mogę się starać o jakiś papierek, który zastąpi mi dowód do czasu wydania dowodu?
Padłam ofiarą pokemona.
Nawet nie gimbusa.
Dowód dowodu na dowód, że nie mam dowodu!
Byłeś na manifestacji pierwszomajowej, czy co?
Nie robie z nikogo jaj. Miałem problem i po prostu chciałem zapytać. Myślałem, ze właśnie po to jest to forum, jeśli się pomyliłem to bardzo przepraszam. I kto tu robi sobie jaja naśmiewając się z mojego imienia.
W Pcimiu Centralnym (200 metrów od dworca po lewo) mam znajomą. Nazywa się "zochama". Ona kopie rowy i potrzebuje silnych i młodych ludzi. Jej jest wszystko jedno, czy ty jesteś Marek, czy Adolf, czy Osama. Nie musisz mieć nawet polskiego paszportu. Ona cię nauczy niemieckiego. Ale, warunkiem jest: ty musisz umieć dobrze kopać rowy. Bo ona z tego żyje.
eh
edytowany przez stiger26: 01 maj 2012
Temat przeniesiony do archwium.

 »

Pomoc językowa - tłumaczenia