ile idzie zarobić tam?

Temat przeniesiony do archwium.
wybieram się na lato do pracy sezonowej do Niemiec, jeszcze nie wiem jakiej. Chciałbym się już mniej więcej tak zorientować ile idzie tam zarobić w hotelarstwie, gastronomii, albo przy rolnictwie, bo w jedenj z tych dziedzin będę robił. Jeżeli są tu osoby z jakimś doświadzeniem to proszę o informacje.

pozdr
Czesc!
W zeszle wakacje pracowalam w niemczech w hotelu, jako pokojowka, kelnerka w restautracji, oraz pomoc w kuchni. Zagwarantowane mialam 600 Euro za miesiac, ale zarobialam ponad 700, bo zdarzaly sie nadgodziny. przy czym
mialam 2 dni w tygodniu wolne.
Praca byla w porzadku, szefowstwo tez. Zycze podobnych warunkow! w tym roku tez sie wybieram ;-)
acha, mialam znajomych, ktorzy mieli ok.1000 euro ale z tego musieli jeszcze oplacic mieszkanie ( z reguly 200) i jedzenie, wiec w sumie wychodzilo na to samo
Szeherezada, a jak znalazłas ta prace, bo ja tez szukam i cos takiego by mnie interesowało ??! Prosze napisz. Pozdr. Joanna
Napisalam do jednego hotelu w miejscowosci, w ktorej bylam wczesniej jako Aupair. Szefowa skontaktowala sie z moja Gastfamilie i o mnie wypytywala. Mieli o mnie dobre wspomnienie, wiec mnie wziela ;-) to na pewno pomoglo
Joanno, troche sie spoznilas, bo od pazdziernika od konca grudnia trwa rekrutacja dla studentow chcacych jechac na saksy do Niemiec. Wiem,ze na prezyklad w Opolu byla 15 w czwartek, zalatwiaja to z reguly urzedy pracy, ale zawsze jest to tylko 1 dzien i wnioski rozchodza sie w oka mgnieniu, teraz juz raczej ta droga sie nie zalapiesz. Chociaż p[rzejdz sie do urzedu i zapytaj o jakies listy rezerwowe czy cos takiego. Acha, moga jechac tylko dzienni, nie bedacy na 3 licenc lub ostatnim magist..
Zaleta tego jest to, ze wiesz dokladnie gdzie jedziesz, wszystko jest legalnie. Nie wiem jak mozna jeszcze legalnie jechac..
Powodzenia!!
A nie wiesz, czy pracodawca daje zawsze mieszkanie, bo w informacjach które dostałem jest napisane, że tylko poszczególni dają, a inni pomagają wynająć. Chodzi mi o to, czy pierwsza, rzecz jaką będę musiał zrobić po przyjeździe to szukać sobie lokum??? Dziękuję za wszystkie Twoje informacje :-)
Ja mieszkalam w mieszkaniu dla personelu przy hotelu. Zazwyczaj pracodawca zalatwia ci gdzies lokum, jesli sam nie moze ci zapewnic. Przeciez, zeby miec proacownika,ten pracowanik musie gdzies mieszkac.. inaczej nie przyjdzie do pracy.. logiczne
Wydaje mi sie ze w skrajnych przypadkach zalatwiasz sobie sam, ja szczerze mowiac balabym sie jechac zeby tak na lapu capu szukac czegos, a potem moze jeszcze placic majatek
Badz dobrej mysli, jesli zalatwiasz przez ZAV w Bonn, to radze zaznaczyc przynajmniej 3 miejsca pracy, inaczej moga cie odrzucic ( ze zbyt wybredny)
Jak jeszcze jakies Fragen to pytaj
Powodzenia
Akurat zamierzałem wszystkie zaznaczyć, bo przecież nie wymagane są szczególne kwalifikacje, tylko dobry stan zdrowia :-)

Nie pytam nawet jaka znajomość niemieckiego była potrzebna, bo w hotelu to wiadomo. A jak rozumiem za wyzywienie sama musiałaś płacić. Wielu było pracowników zagranicznych, czy tylko Ty? Doradź mi proszę, ile najlepiej wziąść ze sobą pieniędzy na pierwszy miesiąc.

Jeszcze na pewno jakieś pytnia się znajdą, ale to już chyba nie dziś :-)

Dzieki i pozdrawiam!
Studiuje germanistyke ;-) Nie, za wyaywienie nie placilam, mialam normalne sniadanie z hotelowego szwedzkiego stolu, oraz obiadokolacje. (dlatego zarabialam 600, a nie na przyklad 700 )
Jezeli dostaniesz propozycje od pracodawcy, bedzie pisalo czy masz placic za jedzenie czy nie (najprawdopodobniej bedzie to odciagane od zarobkow, bo czesto zapewniaja posilki) , jezeli bedzie we wlasnym zakresie to musisz zoreintowac sie u osob ktore tam byly, zywiac sie w aldikach na pewno bedzioe taniej ;-)ale sadze ze na miesiac minimum 100 Euro... dokladnie nie wiem]
Pracodawce mozna zawsze poprosic o mala przedplate (tzn. Vorschuss) tylko oczywiscie nie po pierwszych 3 dniach
Dzieki Szeherezada. Tylko widzisz, ja akurat nie jestem studentka, pracuje. Znam niemiecki, byłam tam 2 miesiace jako AuPair ale nielegalnie, bo nie przez zadne biuro. Chciałabym teraz pojechac juz do normalnej pracy, za bardziej normalne pieniadze i legalnie.
Moze ktos jeszcze moze mi pomoc i doradzic w jakis sposób... Pozdr.
Przgotowałem to w formie małej listy pytań do Ciebie Szeherezada:

1.Do kiedy trzeba oddać te nasze aplikacje, bo nie mam czasu się wybrać a nie mogę się wup-em skontatkować?
2.Zdjęcia trzeba wkleić w tą ramkę, czy tylko załączyć?
3.Po ilu dniach dostałaś odpowiedź od strony niemieckiej?
4.Lepiej jest jechać autobusem czy pociągiem.
5.W którym landzie pracowałaś i czy było to miasto czy miasteczko?


pozdrawiam:)
Przgotowałem to w formie małej listy pytań do Ciebie Szeherezada:

1.Do kiedy trzeba oddać te nasze aplikacje, bo nie mam czasu się wybrać a nie mogę się wup-em skontatkować?
2.Zdjęcia trzeba wkleić w t± ramkę, czy tylko zał±czyć?
3.Po ilu dniach dostała¶ odpowiedĽ od strony niemieckiej?
4.Lepiej jest jechać autobusem czy poci±giem.
5.W którym landzie pracowała¶ i czy było to miasto czy miasteczko?
Juz odpowiadam

Nie wiem do ktorego wup-u to oddajwesz, ale nie zwlekaj i oddaj zaraz po nowym roku, ja slyszalam ze do 6-go ( jestem zorientowana, bo asekuracyjnie tez zalatwiam ta droga)
zdjecia wklej, zalaczone moga zginac, a pracowawca pewnie chce wiedziec jaka twarz zatrudnia ;-)
u nas okolo 15 stycznie ma byc odpowiedz czy nasze dokumenty zakwalifikowaly sie do wyslania do bonn
a propozycja... no coz, moze byc w marcu, ale moze byc i w maju, tak mniej wiecej bylo u moich znajomych, moze sie zdarzyc, ze nikt cie nie wybierze- podobno pracodawcy dostaja stos zgloszen i sobie wybieraja
Ja preferuje autobus, bo pociagi jednak sa tam drogie
Ja bylam w Szleswiku Holsztynie, kumpele trafily na Bawarie, to bylo miasteczko
Cholera jasna, jak już dali odpowiedź, to akurat późno, to akurat że do 23 grudnia mamy oddać, a ja tego nie mam wypełnionego, jutro na wydziale godziny dziekanskie i rektorskie :(((((((( Nie wiesz czy pozwolą mi to donieść po świętach? Skoro Ty masz do 6 stycznia, to chyba u mnie tez mają czas to wysłać
To nie bylo zadnej informacji, jak dawali wam wnioski? ja nie wiem jak to jest, ale najppiej przejdz sie osobiscie i wytlumacz czemu nie zalatwiles. Na pewno miales ze 2 tygodnie na to :-/, moze byc cizeko, ale sprobuj. Widocznie twoj urzad wczesniej robil rekrutacje, u nas byla w miniony czwartek i do 6 mamy czas. O takie rzeczy, jak termin zlozenia trzeba ZAWSZE pytac
Losowanie było 14. grudnia, czyli praktycznie tylko tydzie czasu był. Wiem, że trzeba się ZAWSZE pytać, ale ja potem z nimi nie mogłem się nawet skontaktować, a na maila odpowiedzieli mi 4 dni po.

pozdrawiam
Na szczęście nie robili większego problemu z papierami i pozwolili mi po świętach załatwić i poza tym tylko tego zaświadczenia od germanisty potrzebuje :)
No to super, a jesli chodzi o zaswiadczenie to chodz... ja ci zalatwie!!! hahaha!!!
To zycze powodzenia dalej, jak cos dostaniesz to daj znac, jestem ciekawa. Wesolych Swiat!!
cześć _Szeherezada_ słuchaj musze mieć jakieś dobre wykształcenie żeby pracowac np. tam gdzie Ty...???mam srednie wykształcenie a nawet nie szukam pracy na wakacje... język niemiecki umiem so leidlich ...ale głównie chodzi mi o to żeby się podszkolić:))) dziekuję za rady :))) Wesołych Świąt :)))))
ups tam miało być "szukam pracy na wakacje":PP bez " i nawet nie..." :PPP
Mateuszek, praca którą opisywała _Szeherezada_ jest dla studentów studiów dziennych z wyłączeniem ostatniego roku, którzy znają dobrze niemiecki (wymagane jest potwierdzenie germanisty) więc ten sposób żeby się dostać tam przez urząd pracy masz zerowe. Możesz próbować w ogłoszeniach z internetu, choć tam również prawie zawsze jest wymagana dobra znajomość niemieckiego. Można też na czarno, ale kumpela zna deutsch perfekt, a w zeszłe wakacje nie mogła nigdzie załapać się tam - teraz już się boją na czarno zatrudniać. Więc radze odczekaj rok, czy dwa i wtedy na początku grudnia obserwuj ogłoszenia z wup i zgłoś się :-)

pozdrawiam
Czesc Mateuszek! Z ta praca jest tak jak napisal Ci kolega, musisz byc studentem i to dziennym. No i znac niemiecki przynajmniej w stopniu komunikatywnym.
Co ci moge doradzic. Tylko nie mysl ze zartuje sobie z Ciebie, ale takze chlopacy moga jezdzic do opieki nad dziecmi. Sama mialam kumpla ktory opiekowlal sie chlopcem w Niemczech i oczywiscie pomoglo podszkolic mu to jezyk
Poza tym jest cala gama organizacji, ktore poszukuja wolontariuszy, takze w Niemczech. Mozesz jechac chyba na minimum 3 miesiace, a najdluzej na rok. Gdziekolwiek nie pojedziesz, bedziesz zmuszony porozumiewac sie w obcym jezyku. Wyzywienie i mieszkanie masz zapewnione, a jestes za granica. Luksus , nie?
Nie wiem czy juz jestes po maturze, ale jesli nie to jest to wspaniala sprawa jechac jeszcze przed studiami, jesli sie na nie wybierasz. Taki pobyt moze uswiadomic ci co faktycznie chcialbys w zyciu robic. A przede wszystkim nauczysz sie jezyka i wspolpracy
Oczywiscie mozesz wziasc dziekanke i tez jechac
A potem, jako student zawsze mozesz starac sie o wyjazd typowo zarobkowy, zalatwiany przez wup czy tez inne organizacje.
Jestes mlody, wiec korzystaj z szans ktore stoja otworem przed toba, bo jest ich wiele
Pozdrawiam
serdecznie dziękuje wam za idzielone odpowiedzi :))) _Szeherezada_ ???moge Ciebie prosic o Twój e-meil ???

Pozdrowionka
Hej! jakbys mial jeszcze pytania to w miare mozliwosci postaram sie odpowiedziec. Moj mail to [email]
Odnośnie mojej pracy to udało się, załatwiłem dzisiaj zaświadczenie i teraz czekam na odpowiedź z Niemiec :-) Co ciekawe oferta może przyjść nawet dopiero w czerwcu :O
_Szeherezada_ , dostałaś już może jakąś ofertę z Niemiec, bo szczeze mówiąc ja nie. Wiem, mówili mi w wup, że oferta może przyjść nawet w czerwcu, ale chcę się dowiedzieć, czy tak tylko ze mną postępują :)))))))
Hej!! Miło że sie odezwałeś, a ja tak przypadkiem tylko zaglądnełam.
Owszem, ja mialam telefon od pracodawcy. Mialam pracować w piekarni, w sumie nie wiem czy mialam wypiekac te buly ( o zgrozo!!) czy tylko sprzedawac, ale odmówiłam bo jadę drugi raz w to samo miejsce gdzie bylam rok temu. Poza tym szefowa daje mi 100 Euro wiecej niz przed rokiem, znam miejsce, znam ludzi, znam pracę, jest zróznicowana. Nie wyobrażam sobie 8 godzin dziennie stojąc bulki sprzedawac.. :-/
Nie martw się, do mojej kumpeli też sie jeszcze nikt nie zgłosil. to tak czasami trwa, daj znać jak cos ruszy ;-) Pozdrawiam ;-)
Szeherezadka
Wiem, nie niepokoje się, no może trochę :) Zresztą mam swoją taką teorię na to, że ktoś już ma moje dane i namiary, tylko czeka jak najdłużej, bo jeżeli to przyślą im później to albo wybiorę ich propozycję, albo wogóle już nie mam czasu na następną - czyli propozycja nie do odrzucenia :))) Jak coś dostanę to się odezwię.


dzięki i pozdrawiam
Temat przeniesiony do archwium.