cześć Malutka26 :)
w Berlinie mam tylko znajome osoby, z ktorymi kiedyś byłem w jednej klasie w liceum. Rodziny niestety nie mam...
Berlin jest rzeczywiście blisko, ale są też wady... Wyjechałem kiedyś na miesiąc do berlina i niby było ok, ale jednak... Jak pojechałem na południe :) Bez porównania. Byłem konkretnie w Norymberdze, 3 miesiące, zacząłem tam studia, ale potem wpadłem w kryzys bo miałem beznadziejną pracę jako robol od najgorszych rzeczy, w dodatku kumpel z którym pojechałem zawiódł mnie bardzo. Poznał jakąś Niemkę i mu odbiło, w ogóle straciłem z nim kontakt. Mieszkaliśmy razem a potem zostałem już sam... I dlatego wróciłem do PL. Potem pracowałem w stuttgarcie jako opiekun Kolonii :) Było super.
W każdym razie w Berlinie i innych miastach wschodnich Niemiec jest jakoś tak... jak w PL. Nie odczuwa się tam wielkiej różnicy.. A w dodatku z pracą ciężko, mimo że to stolica. Nie mówię, że na pewno nie chcę ale chciałbym Ci też zaproponować coś innego :) Nie wiem czy czytałaś post od Apfelsine, ale właśnie ona napisała, że jest możliwość studiowania w Mainz takiego kierunku jak tłumaczenia dt-pl, pl-dt... Wszedłem na stronę tego uniwersytetu i wygląda to super. Oto link:
http://www.fask.uni-mainz.de/inst/is/brosch-pl.html
Najlepiej podaj mi maila do siebie to napiszę co jeszcze wiem, bo nie chce na forum wypracowania klepać :)