Moje wakacje!!
Garbicz 2007
W te wakacje byłam w Garbiczu, na obozie sportowym wraz z moją przyjaciółką Olą.
Wyjechaliśmy z Krakowa o godzinie 8.00 dnia 29.07.07r. Po dwóch godzinach dojechaliśmy do Jaworzna z którego zabraliśmy resztę kolonii.
Po 8 godzinach dojechaliśmy na miejsce. Wybraliśmy pokoje, i zaczęliśmy się rozpakowywać.
Pogoda była bardzo ładna, co dziennie świeciło słońce. Mieliśmy zajęcia sportowe :
tenis oraz basen. To dwa sporty które naprawdę lubię. Trenerzy byli bardzo cierpliwi i profesjonalni.
Poznałam tam wielu fantastycznych ludzi, z którymi spędziłam wiele miłych chwil.
Pensjonat był śliczny a jedzenie bardzo dobre.
Garbicz to mała wieś położona niedaleko granicy Polsko- Niemieckiej,
niedaleko Zielonej Góry są tam jedynie dwa małe sklepy, boisko i dwa piękne jeziora w których jest bardzo zimna woda więc nie najlepiej się w nich ląduje.
Nauczyciele organizowali wiele zabaw, konkursów, i ognisk.
eden dzień spędziliśmy na zwiedzaniu Berlina. Większość czasu spędziliśmy w Tropical Island oraz w zachodniej części miasta po której oprowadzał nas Pan przewodnik.
Nigdy nie zapomnę tych wakacji. Był to najlepszy obóz na jakim byłam
i chciałabym aby te dni wróciły.