DSD 2010/2011

Temat przeniesiony do archwium.
61-86 z 86
| następna
Tematy te same. Rauchverbot -> in öffentlichen Gebäuden, Bevormundung, Drogen - Nikotin, Alternative, das Allgemeine Verbot, wirtschaftliche Folgen, gesundheitliche Folgen.

Tyle ode mnie.
U nas też były te tematy co tutaj. Było: Rauchverbot, Areiten im Team, Zensuren, Gluck, Bekleidung tyle.
hey;) pamieta ktoś jeszcze o DSD? ;P
i co sprawdzał może u was jakis nauczyciel to czy HV było poprawnie przeprowadzone? czy było tyle minut ile miało być?
Niektórzy woleliby nie pamiętać.
Mnie o HV nic nie wiadomo ale myślę, że policzą je tak, jak powinni. Bez rewolucji, egz. powtórkowego czy doliczania pkt.
hej. Piszcie kiedy macie ustne z niemieckiego;)
Po Krakowie chodzą słuchy, że są wstępne wyniki z DSD. Prawda-li to ?
...a u nas straszy.
My juz mamy wyniki ;-) ja z kazdego mam C1 :P jak wam poszlo?
Ja mam pytanie - czy w waszych szkołach / grupach / czymkolwiek też zdarzyło się tak, że wiele osób miało wszystkie sprawności prócz pisania na poziomie C1, a pisanie Niemcy ocenili na 4, 5, 6, 7, 8 pkt.?
Piszę ze Szczecina, dziś dostaliśmy wyniki i bardzo wiele osób z tego miasta dostało tylko B2 albo nie dostało nic, właśnie przez wyniki pisania, podczas gdy mówienie, czytanie i słuchanie było na poziomie ponad 20 pkt.
Piszcie, bo jestem ciekaw, czy to Szczecin tak Niemcy chcieli upierdzielić, czy generalnie Polskę :-)
u nas też były duże problemy właśnie z pisaniem i też duże rozbieżności w porównaniu z resztą... więc chyba wszystkich tak ścięli. Małopolska z tej strony ;)
Małopolska wita i potwierdza wcześniejsze. Tylko czy to uwalenie faktycznie wynika z niedopatrzeń czy zawinień strony niemieckiej, czy może jednak wina lezy po stronie zdających? Skoro zdarzyło się, że osoby miały 22, 24 pkt z SK i oceniał je ten sam egzaminator, co osoby z 8 czy 7 pkt, to chyba konkluzja nasuwa się sama. I jest jednoznaczna. (?)
Gwoli wyjaśnienia - pisze z perspektywy osoby, która zawaliła SK, żeby nie było wątpliwości czy zarzutów. :)
U nas cala klasa procz moze 3 czy 4 osob ma z SK C1. No ale co fakt to fakt, nasza nauczycielka niezle nas wymeczyla przed egzaminem z rozprawek i streszczania tekstow/omawiania grafik.
O tym właśnie mówię. I gratuluję, bo jest czego. :) Ci, których oblano, sa sami sobie winni, przykre, ale prawdziwe, no. Niemniej jednak pozwolę sobie zadać to pytanie - czy oprócz wglądu do prac, możliwy jest także wgląd do oceny danej pracy?
Nie zgodzę się do końca. Główny nasz zarzut w stosunku do Niemców jest taki, że na krótko przed samym egzaminem zmienili zasady (bo ich olśniło czego oni tak naprawdę wymagają). Poza tym - nie ma jasnych wytycznych jak należy pisać takie teksty. Ponad to - tegoroczny temat był trochę dziwnie sformułowany, zupełnie nie jak te, na których ćwiczyliśmy. Tutaj trzeba było opracować dwa razy więcej argumentów, co przy takim ograniczeniu czasowym jest po prostu niewykonalne.
Ja swoją opinię opieram o opinię germanistów z LO9 i LO13 ze Szczecina, którzy zgodnie twierdzą, że tutaj wina leży po stronie Kolonii, nie zdających, bo my jesteśmy przygotowani na poziom C1 :-). Byłem tylko ciekaw jak to wyglądało w innych rejonach Polski :-).
Niemniej jednak nie zaprzeczysz, że niektórzy (ba, większość!) zdali na te 20, 23, 24 pkt.? Więc chyba prace nie były oceniane na chybił trafił? Mnie też to boli, że zostało przeze mnie zmarnowane 3 lata życia i sporo pieniędzy poszło w przygotowanie, a nawet papierka nie będzie, no ale cóż. Tegoroczny egzamin był po prostu dla niektórych kubłem zimnej wody ;-). A powiedz mi, od Was odwołania już poszły, czy jeszcze nie?
W ogóle to może załatwmy to inaczej, bo akurat sprawa odwołań bardzo mnie nurtuje. Gdybyś mógł mi powiedzieć, co i jak u Was -> [email] Masz mą wdzięcznosc do konca życia -:)
A ja mam do Was pytanie.
Czy wy jestescie po klasach dwujezycznych? I czy uczyl Was do egzaminu ktos kompetentny? U nas uczyla kobieta, ktorajest niemka i ona ma tam jakies powiazania z tymi co wydaja te dyplomy. Dostalismy dokladne wskazowki jak pisac te wypracowania, nawet cwiczylismy specjalnie slownictwo na C1.
W mojej klasie (dwujęzycznej) przez SK oblały 2 osoby, miały coś koło 4pkt, pozostałe części zdane na C1. Moim zdaniem bardzo dziwna sprawa.
Mnie uczyła osoba jak najbardziej kompetentna. Słownictwo na C1 też ćwiczyliśmy, ale to nie w nim sęk. Sęk tkwi w kompozycji jak sądzę. Klasa dwujęzyczna LO IX w Szczecinie też miała bardzo słabe wyniki. A to, że niektórzy pozdawali C1 a inni nie (przy takiej rozbieżności punktów pomiędzy częściami) może właśnie dowodzić tego, że prace były sprawdzane przez różnych egzaminatorów. Żal mi czasu i stresu, ale obiektywnie patrząc coś naprawdę musi być nie dobrze z wynikami tego egzaminu, ponieważ znam poziom mojej grupy i znam poziom osób, które dostały C1 :-).

Swoją drogą - ciekawi mnie to, co ludzie, którzy dostali po 20 pkt. z SK pisali w wypracowaniu. Bo jeśli tyle ujęć tematu ilu ludzi nie zdało (albo mają B2) było złe - to co było dobre?
A to nie jest tak, że daną szkołę sprawdza jeden egzaminator? Swoją drogą temat w tym roku był zdecydowanie trudniejszy niż w poprzednich latach, to też powinni byli uwzględnić przy ocenie..
Sama nie wiem co o tym myśleć. U nas wszyscy po których sie spodziewano C1 to je dostali, coniektórzy B2 ale chyba z własnej winy (bo np. olewali ćwiczenia). Nie wiem jak tam u Was, wiec trudno mi sie wypowiedziec. Acha, w tym roku ponoć ostatni raz jest szansa poprawy DSD, później już ponoć zaniechają tego.
Ty niespecjalnie masz nad czym myśleć, bo DSD zdałaś na C1. Gorzej z tymi, którzy oblali. Zawsze pozostaje przyszły rok, widocznie można rozumieć mowę niemiecką i czytać teksty, a jednocześnie być językowym analfabetą.
edytowany przez weltall: 08 kwi 2011
Hej ! U mnie z klasy na C1 zdały tylko 2 osoby, w tym na szczęście ja. Z SK miałam 19 pkt a sama nie wiem jak to było oceniane, bo myślałam, że ta rozprawka poszła mi właśnie najgorzej. Ogólnie cała moja klasa jest w szoku, bo najgorzej wypadło SK i przez to niektórzy nie zdobyli C1. Jedna osoba z mojej klasy będzie się odwoływać bo zabrakło jej tylko 1 pkt z Sk (wszystkie inne części miała na C1). Podsumowując u mnie w szkole był to wielki szok, bo pod względem językowym jesteśmy bardzo dobrzy( a rozprawek pisaliśmy naprawdę tysiące), nie wiem jakie tam były kryteria oceniania, ale wydaje mi się, że bardzo nie fair.
A wiecie może, kiedy jest rozdanie dyplomów DSD?
W mojej szkole rozdanie dyplomów jest 27 maja.
My juz mamy ;-)
Temat przeniesiony do archwium.
61-86 z 86
| następna

« 

Pomoc językowa - tłumaczenia

 »

Pomoc językowa - Sprawdzenie