ja na Twoim miejscu zdawałbym Testdaf, bo sam sie do niego przygotowuje, nie jest jakis ciezki, trudno mi ocenic czy trudniejszy czy latwiejszy od DSH, ale na pewno jego zaleta jest to ze mozesz zdac sobie go wczesniej i nie czekac na DSH, poza tym poziom DSH zalezy od uczelni na ktorej sie zdaje, w niektorych landach jest na prawde latwy, ale nie daje wstepu na inne uni, w przeciwienstwie do DAF-u, ktory zostal glownie po to wprowadzony zeby zastapic DSH i ujednolicic system oceniania.
PZDR