Cytat:
Uwierz mi, z polskim tez masz duże problemy :(
Nigdy nie byłem geniuszem w gramatyce i nigdy nie będę.
Cytat:
Typowy polaczek, młody, głupi i zadufany w sobie. 22 lata, a taka głupota.
Wśród ziomków na dzielni pewnie kozak byłeś, a sam to do d..y nie możesz dostać, "bo tylko zrobię z siebie pajaca". Robisz i bez tego.
Niestety nie ma w tym kasztu prawdy. Nigdy nie byłem żadnym kozakiem, a wizerunek typowego polskiego dresa jest wręcz moją odwrotnością. Nigdy nie rozwiązywałem problemów za pomocą siły tylko dyplomatycznie. W jednym możesz mieć rację, być może jestem zadufany w sobie i raczej ciężko przekonać mnie do zmiany nastawienia. Moja matka często mi powtarzała że mam tkz "Słomiany Zapał", ale nie uwierzycie jak jest ciężko to zmienić.
Cytat:
Ty jesteś taki mały polski nacjonalista, co nie?
Przykro mi ale nacjonalistą nie jestem i nigdy nie byłem. Po prostu w Niemczech Turków uważają za darmozjadów są nie lubiani przyjeżdżają rodzinami gdzie jedna osoba pracuje a reszta jest na utrzymaniu państwa. Zalewają cały ten kraj, nie długo będzie ich więcej niż samych Niemców.
Cytat:
Na pewno też wiesz, że "żalenie się" nic nie pomoże, przecież język niemiecki pozostaje ten sam. Najpierw po prostu zmień swoje myślenie (zmien wiarę:), nie ma na to żadnej innej sensownej rady, alternatywy, propozycjy albo metod.
Bardzo ładna odpowiedź, dziękuje.
Mogę jeszcze powiedzieć, że będę musiał zdawać ten cały certyfikat na znajomość języka Niemieckiego po całym kursie. Mnie obejmuje po prostu strach gdy wiem że kurs będzie cały po Niemiecku gdzie ja nic za nic, nie rozumiem. Nie wyobrażam sobie tego że Prowadzący będzie mówił po Niemiecku i każe mi coś zrobić w książce. Ja usłyszę zaszyfrowany język wręcz kod i nie będę wiedział co robić. Może gdyby nie ta składnia zdań w Niemiecki coś by mi do głowy wpadło ale tak nic nie idzie. Dajmy przykład.
Ich Habe keine kleine - możemy to określić jako że nie mam drobnych. a teraz przetłumaczmy sobie każde słówko oddzielnie.
Ich - ja
Habe - mieć
Keine - (przeczenie) - nie
Klein - mały
i co mnie denerwuje, po co przed "Habe" jest "Ich". Ich Habe - ja mam...
Dobra dajmy całość tłumaczoną dosłownie z Polskiego.
Ja mam nie małe - coś w ten sęk.
Oznacza to że przy nauce języka muszę zmienić całkowicie myślenie składni zdań, dla Polaka to jest trudne. Nie zapominajmy że Niemcy mają te swoje chore Der Die Das, do dziś nie rozumiem po co i dlaczego stawiamy przed rzeczownikiem że to facet, kobieta czy ono. Czemu nie może być samo Shrank, przecież wiadomo że to szafa. Ale nie musi być Der Shrank bo to przecież Pan Szafa, czy to nie brzmi kretyńsko. Dobra nie mam nic więcej do napisania chyba wytłumaczyłem wszystkich czemu mnie ten język denerwuje. Dziękuje za odpowiedzi, może ktoś jeszcze chce coś dopisać wypowiedzieć się...