Ogolnie o niemieckim

Temat przeniesiony do archwium.
1-30 z 48
poprzednia |
Mam na imie Ula i za tydzien zdaje mature. mam kilka problemow z moja nauczycielko ktorych nie udalo mi sie zalatwic dlatego jestem na nia bardzo zla... w ogole czuje sie bardzo samotna i nikomu nie potrzebna, ale mniejsza o tobardzo lubie niemiecki, chcialabym podjac sie proby zdawania jakiegos certyfikaty, ale zupelnie nie wiem o co chodzi co jak i gdzie? moze ktos mi pomoze?
Jak wchodzisz na tą stronkę to jest taki dział "Rodzaje egzaminów" tam możesz się bardzo ogólnie dowiedzieć o certyfikatach, ale przejżyj inne tematy na tym forum, możesz się dużo dowiedzieć i powodzenia na maturze!
nie dziekuje
Ulka nie załamuj się, konflikt z nauczycieką masz nie ty pierwsza i nie ostatnia , jak można w Twoim wieku czuć się nie potrzebnym. rnZdawaj egzaminy i dalej coś rób bo najlepsze czasy nauki przed Tobą.rnPodro SONIA
wielkie dzieki za slowa otuchy! moge tu sie wyzalic?
Jasne ! :-)
dzieki. wiec tak pochodze z malej wioski i w sumie to mialam w podstawowce i gimnazjum dobrze wylozona gramatyke jedynie a poza tym nic nie umialam, nie wiedzialam nawet jak powiedzic, ze mam na imie Ulka. poszlam do liceum, podobno dobrego, ale teraz kiedy za kilka dni matura powiem ze owszem poziom wysoki, ale tylko z kilku przedmiotow... nauczyciele? profesorowie z magistrem!!! kpiny narodowe, ale coz im mozna zrobic? tak wiec trafilam do mojej wymarzonej klasy biologiczno-chemicznej i... w pierwszej klasie bylo fajnie, nawet bardzo... polubilam niemiecki i zaczelam sie go uczyc, do tego stopnia ze zbieralam same piatki, z czeo sie tak bardzo cieszylam, ale ze mialam 3 i siedem 5 to nauczycielka na semestr nie mogla(1) czy nie chciala(?) mi wystawic dobrej oceny. nie pozwolila mi nawet zdawac na 5, no coz mialam te 4, a drugim semestrze mialam same 5 wiec baba nie miala wyjscia. pozniej zaczela sie druga kasa... z lekcji na lekcje bylo coraz gorzej, az lekaz zapisal mi tabletki na uspokojenie bo zaczynaly sie u mnie objawy nerwicy... no coz mimo ze moim zdaniem powinnam miec 5, dala mi 4+, ale "+" nikt mi na swiadectwo nie wpisal!!!! ale to co bylo teraz to mnie tak zalamalo, ze chcialam sie zabić! wiadomo jak to przed matura! duzo nauki... no i sie uczylam. z probnej mialam 70% (III miesce w szkole) i powiedziala mi ze na pewno odpisalam lub sciaglam odpowiedzi do pytan sluchowych... myslalam ze jej oczy wydrapie!! ale to jeszcze nie wszystko! wiadomo ze przed matura duzo sie cwiczy... przerobilismy wszystkie scenki z ksiazki MATURA 2005 wyd. omega i ona co jakis czas nas pytala tak pojedynczo i zawsze tylko ja dostawalam dodatkowe pytania takie ze jak mowilam "ich verstehe nicht" to ona dawala mi 3 raz nawet 2 ale naprawde powiedzialam jej wszystko co wymagalo zadanie, a ona jak widzila ze mi dobrze idzie to kazala mowic rzeczy ktore nie bylyby oceniane.... no i na koniec dala mi 3!!! tak sie wkurzylam ze przestalam byc aktywna na lekcjach, mialam ochote ja zabic albo sobie cos zrobic! przyjaciolka powiedziala mi ze ona to planowala od wtedy kiedy dala mi 4 w pierwszej klasie! ma racje? co ja mam w ogole zrobic? i jest jeszcze jedna sprawa, ale boje sie o tym pisac moze po maturze napisze ok? CO O TYM MYSLICIE?
ej, Mädchen, nie przeżywaj tak mocno całej sprswy, to przecież niczego nie poprawi, za to popsujesz sobie zdrowie. Po co? Olej oceny. Uczysz się dla siebie - merke! A tą głupią Hexe się nie przejmuj - baba zazdrości ci, że jesteś młoda, ładna, zdolna i masz perspektywy, a jej nie pasuje, że wylądowała w szkole jako nauczycielka, a chciała pewnie wyjechać za granicę, dorobić się pławić w luksusie, ale nie wyszło jej w życiu i się teraz wyżywa na uczniach. Jakby mieli coś wspólnego z jej nieudacznictwem życiowym. Pamiętaj, ucz się sama, w domu, nie przejmuj się tym, co mówi. Na maturze i tak wyjdzie cała prawda. Przecież uczelnie biorą pod uwagę jedynie wyniki maturalne, a nie świadectwo ukończenia szkoły. Będzie dobrze ;)

P.S. Co chcesz studiować?
BIOLOGIE bo na farmacje pewnie nie ma co liczyc ;( wiesz? masz racje, a na ustnej przeciez beda 3 osoby i ja!
grammati - wypraszam sobie !!!!! Nauczyciel to osoba, której nie wyszło w życiu i wylądowała w szkole??????? Grrrrrrrr......
Przecież Ty się na nikim nie wyżywasz... ;> To nie o Ciebie chodzi ;))) Nie ma Cię na GyGy?;)
ULKAGASI - dasz radę, zobaczysz! Ja też miałam taką wredną małpę w szkole, dzięki której miałam problemy. Ale to tylko JEDNA GŁUPIA BABA !!! Na pewno masz coś, co Ci sprawia przyjemność, co lubisz robić, skoncentruj się na tym! Jak chcesz, to podaj gg, podobno w rozśmieszaniu jestem niezawodna ! :-)
Jestem, Schwesterchen ! :-)
:oops: Etschuldigung... pisałam o tej konkretnej babce. Przecież są tacy, którzy bycie pedagogiem traktują jako kare od losu... Ale nie wszyscy są przecież tacy - ja mam to szczęście spotykać pasjonatów niemieckiego, ach! Osobiście marzę o tym, żeby "wylądować w szkole", nauczać języka i jeśli tak miałoby wyglądac to moje "życie, w którym coś nie wyszło", to bardzo chętnie :)
a ty wiesz ile to pracy:P
No ja też "wylądowałam" w szkole, pracuję od paru lat i jestem bardzo zadowolona. Mam kochanych uczniów, któych uwielbiam! Oprócz tego pracuję jeszcze gdzie indziej, mam mnóstwo pasji, zainteresowań i nie narzekam na moje życie! Pozdrawiam Cię, grammati :-)
Owszem, ale ile radości, prawda? Uczeń chciał powiedzieć : "ich habe einen starken Drang....... ", przejęzyczył się i co wyszło? "Ich habe einen steifen....." :-) Na co ja:"Hmmmmmm, gratuluję, ale dlaczego na mojej lekcji??????"
und wolltest du schon immer mal eine Lehrerin werden?
MetroPole: do mnie to pytanie? No, wiem, że to ciężka robota... Widzę po moich - już byłych - profesorach z.B. śpiewa w chórze gospel :D, że nie ma nawet czasu biedak, żeby sobie żonę znaleźć, choć na brak powodzenia nie narzeka trzeba przyznać. LG :)
Nein, eigentlich nicht... :-) Ich habe es einfach versucht. Und die Arbeit gefällt mir!
ROFL... taak, przejęzyczenia w niemieckim... albo jak ktoś próbuje wypowiedzieć "ich höre", ale jeszcze nie wie jak, wymawia się głoskę "ö" i wychodzi "u" zamiast umlautu :)
pff:P Du bist noch jung ;)
Już lubię tego profesora! Skontaktuj mnie z nim ! :-) Odpisałam MetroPole, ale teraz zwątpiłam, do kogo było to pytanie...... :-(
heiliger Stohsack :P
Das war an Sie, Frau Lehrerin =)
albo "zapożyczenia" z angielskiego......... "ich schenke meinem Bruder Gift....... " (czyli Geschenk miało być........)
MetroPole - so jung bin ich auch nicht....... :-) Aber es ist nicht von dem Alter abhängig, oder?
iś huyyyuuyure :P
Chcesz serio kontakt? Mam jego mejla, ale nie wiem, co by na to powiedział :)
:-)
don't worry:P alles wird OK, ich muss nur nen Friend anrufen, weil ich jetzt auf Trip sein werde. Das ist voll crazy, weil der of line ist :P
W zasadzie żartowałam, ale jestem na tyle zakręcona, że nie wiem, czy bym faktycznie nie napisała....... :-)
Temat przeniesiony do archwium.
1-30 z 48
poprzednia |

« 

Pomoc językowa