sorry, ale u mnie prace domowe są niesprawdzane i nawet nie wymagane do oddania(czasami wystarczy, że tylko powiem, że mnie głowa bolała i już nie muszę oddawac i nawet przynosić na kolejną lekcję), jak już nauczycielka ma zły humorek to tylko sprawdza czy mamy, jak ktoś nie ma to szmata. Kiedyś się mnie spytała, dlaczego nie zrobiłam to powiedziałam, że nie umiałam, a ta do mnie coś warczała i stawiła mi jeszcze jedna za brak zeszytu, a ja na to to może trzecia gratis, a ta mi kolejną, spytała się czy jeszcze nie chcę, powiedziałam, że jedna w ta czy w tą nie robi różnicy, to mnie wźięła do odp z całego roku, ale pporadziłam sobie, to ta mnie z poziomu wyższego pytac zaczeła, sama się w domu uczę no i aż jej prawie gęba opadła, gdy odpowiedziałam na kolejna pytania ;-)