w jaki sposob sie uczycie??

Temat przeniesiony do archwium.
1-30 z 51
poprzednia |
Witam. Mam pytanie nie wiem czy to jes odpowiedni dzial ale lepszego nie znalazlam. Wiec: powiedzcie jak wy to robicie??Jak uczycie sie niemca? Ja do tej pory uczylam sie angola i cos takiego jak przypadki rodzajniki stos przeroznych wyjatkow( sa ale nie tyle co w niemieckim) mnie nie dotyczyly. Jedyne przypadki jakie mialam oppanowane to polskie, a teraz wydaje mi sie ze juz z odmiana przez przypadki wlasnie sobie nie poradze. Jak zobaczylam tabele z roznymi odmianami to mi sie slabo zrobilo:) Checi mam duze ale to chyba nie wystarczy, jak dotad nie poddalam sie, ale dalej moze byc ciezko. Wiec napiszcie jak wy sie uczycie? macie jaks metode czy po prostu na pamiec trzeba sie wszystkiego uczyc? z gory dziekuje za odpowiedzi. pozdrawiam :):)
tak naprawde te wszystkie odmiany przymiotnikow itp na plaszczyznie komunikacyjnej sa srednio potrzebne, bardziej liczy sie to przy testach. ja osobiscie nauczylem sie niemieckiego ogladajac tv chodzac z niemcami na wymianach szkolnych na wodke i sluchajac muzyki :P i z mojego doswiadczenia wiem ze wszystkie te straszne odmiany tabelki itp stopniowo same wchodza do glowy, trzeba po prostu duzo sluchac, czytac, zeby miec obycie z jezykiem, wtedy wyrabia sie takie poczucie jezyka. jak juz mowilem jesli chce sie tylko posiadac umiejetnosc komunikacji, nie trzeba sobie zawracac glowy duperelami, ale jesli chce sie dobrze, ladnie mowic po niemiecku, trzeba to umiec i basta.

na pocieszenie dodam ze niemiecka fleksja w porownaniu do polskiej i tak jest banalna. widzialem tabele gramatyczne i materialy dydaktyczne do nauki polskiego jako jezyka obcego, to dopiero jazda jest XD dopoki tego nie widzialem nie zdawalem sobie nawet sprawy jakim nieziemsko trudnym jezykiem ojczystym mnie los obdarzyl....
jatego wogole sie nie ucze ale to z czasem wpada ci do glowiki, wiec nie kuj tego na pamiec bo i tak z tego nic nie wyniesiesz
na poczatku tez nie wierzylem w to ze te wszystkie tabelki sie naucze,to bylo nie mozliwe.ja przyjolem metode wkuwania i jestem zadowolony bo bardzo dobrze mi to utkwilo.jesli nie masz stycznosci z niemcami to raczej tez bedziesz musial wykuc i robic duzo cwiczen zeby lepiej zapamietac.teraz robie juz takie cos automatycznie.
[email]
czyli uczyles sie tego na pamieć???????tak mam to rozumiec??ja juz tak probowalam nauczyc sie na spr z niemca, chwilke pamietalam a potem to juz klapa
Z doświadczenia wiadomo, że im więcej uczysz się danego języka tym szybciej zaczynasz go rozumieć i zapamietywać:) W tym momencie po paru latach solidnej nauki mam już tak wyćwiczoną pamięć, że zapamiętuję każde słówko po 1-krotnym przeczytaniu. Ale na to trzeba dużo solidnej pracy i wytrwałości przede wszystkim. Ja na samym początku nie rozumiałam po co te głupie rodzajniki, nie było dla mnie różnicą czy to jest ruch czy spoczynek itd:):):) Ale próbowałam mówić... Poznanie naprawde dobrze danego języka nie oznacza wkucia dziesiątek schematów, tabelek i innych. Język trzeba zrozumieć i pokochać. Także przed Tobą jeszcze dużo pracy;);) Trzymam za Ciebie kciuki..
witam,

madzia o co chodzi z tym ruchem i spoczynkiem? to sie w gramatyce przydaje do rozpoznawania czegoś?
pozdr.
Ja to podałam tylko przykładowo..:)
Chodzi tutaj o to, że w zależności od tego czy masz ruch czy spoczynek musisz użyć odpowiednio Dativu(spoczynek) lub Akkusativu(ruch)..:)
Hej:) po takim czasie ktos sie zainteresowal tym watkiem. Wiec jak juz napisalam chceci sa, a to juz chyba dosyc duzo, próbuje ogladac filmy czy sluchac radia ale wylapuje poszczeglne slowka a z rozumieniem calosci jest ciezko, a jakie interesujace filmy niemieckie polecicie :). Moze jakies programy komputerowe?Slyszalam o Prof. Klausie, moze cos wiecej na ten temat mi powiecie, czy warto?Czy sa ksiazki do niemca jak w ngielskim wersja self-study? A tak odbiegajac od tematu to ile lat sie uczycie i jaki jest mniej wiecej wasz poziom, jesli mozna wiedziec :) pozdrawiam i dziekuje za odp.
taki film polecam

Harte Jungs

glupawy, ale latwy do zrozumienia

z ambitniejszych:

Was nuetzt die Liebe im Gedanken
cześć ja ucze się Niemca...długo=D ... tak 12 lat
duże przez kontakty z Niemcami, telewizje, muzyke.
Robiłem sobie 4 test i w każdym wyszło że mam poziom C1(Fortgeschritten) na ZOP :) liebe Grüße
Good Bye Lenin ist toll:)
Polecam Ci serie zeszytow Easy Deutsch Plus - przeznaczone one sa do samodzielnej nauki jezyka niemieckiego od podstaw. Koszt jednego zeszytu 3.95 zl. Mozna zamowic prenumerate.http://www.amercom.com.pl/edplus.php
Sama nie uczylam sie z nich, bo gdy zaczelam kupowac, bylam juz troche wyzej, jezeli chodzi o zaawansowanie :) , ale wspolnie ze znajomymi (poczatkujacymi) korzystalam z tych zeszytow i musze Ci powiedziec, ze byli zadowoleni z pracy z ta seria. Wszystko jest ladnie wyjasnione, gramatyka jest wprowadzona stopniowo...
Zakuwanie na sucho tebelek nic Ci nie da...
Wyjdzie na to, ze bedziesz sie zastanawiala bardzo dlugo nad tym, jaki to przypadek i ktore miejsce mial w tabelce, zamiast koncentrowac sie na sensie wypowiedzi. Wazniejsze jest cwiczenie. Polecam "Gramatyka dla poczatkujacych z cwiczeniami" Stanislaw Beza.
A jezeli chodzi o program na kompa, to Tell Me More. Wada jest, ze troche kosztuje ok. 400 zl :(
Ale lepiej unikać niektórych książek... jak ja patrze, jak moi znajomi uczą się niemieckiego od podstaw i zakuwają całe zdania, z których zbudowaniem ja miałbym kłopoty, to mi się słabo robi :) Nie mają pojęcia dlaczego czasownik na końcu zdania, dlaczego taka końcówka czy dlaczego pojawił się umlaut. Lepiej, wg mnie, zaczynać od znajomości paru czasowników i rzeczowników i uczyć się za ich pomocą podstaw gramatyki. Potem już z górki. Dlatego przy wyborze książki do samodzielnej nauki wybrałbym raczej tę sprzed 10-stu lat niż najnowszą... :)
probowalas czytac ksiazki 'EASY READERS'(LEICHT ZU LESEN)?
ja tez bardzo je polecam, są 4 poziomy A B C D
mam jedną ,,Mein Onkel Franz" i na jej temat pisałem jedną z prac zaliczeniowych z j.niemieckiego:)
Mają jedną wadę. Są koszmarnie nudne.

Do czytania polecam niemieckie gazety. Trudne wiem, ale jeśli wydrukujesz sobie arykuł i zaczniesz go maglować to w końcu załapiesz o co biega, a przyjemności z czytania o niebo więcej.

Pozdrawiam i powodzenia :)
wiesz, wlasciwie wszystkie ksiazki "do nauki jezyka" sa nudne :] interesujace txty zaczynaja sie pojawiac dopiero w podrecznikach dla studentow (przynajmniej jesli chodzi o rosyjski :D)
König nie mówił o podr., tylko o książkach do czytania po niemiecku, jeśli dobrze zrozumiałam.
Podręczniki dla studentów? Są takie? My na studiach nie mamy żadnych "podręczników" sensu stricto, co najwyżej literaturę pomocniczą.
:(
nie niag:) to jest lekturka i pod koniec są zadania związane z
1. lekturą
2. tam np. części konie
3. uzupełnić tekst i końcówki
czyli: tak niag :) Wiem o co Ci chodzi.
ja mam od mojej rusycystki ksiazki ktorych uzywala na studiach :) fajne sa :)
Lektorka na hiszpańskim kazała nam kiedyś robić ćwiczenia z rosyjskiego (czy raczej: radzieckiego) podręcznika do nauki hiszpańskiego.
Zabawnie było. Podręcznik był żółty ze starości (wydany ok 1960 roku!). Iberystka znała rosyjski... Nikt z nas nie. Nie wiedzieliśmy o co chodzi w poleceniach, a ona się wkurzała, że ich nie wypełniamy... :))
genialne.Szkoda,ze nie z arabskiego:)
niemiecki jest jezykiem, ktory dosc ciezko mi wchodzi, czy jest wiec mozliwosc (zakladajc ze bardzo sie do niego przyloze) uzupelnienia brakow i osiagniecia poziomu sredniozaawansowanego w przeciagu niespelna roku?
Telewizje czasem ogladam, jednak niewiele rozumiem- czy jest sens aby pomimo tego nadal tak sie uczyc (poniewaz mym glownym problemem jest wlasnie rozumienie tekstu sluchanego-a moze jest inna metoda?)
wiem, ze glupie pytania zadaje ;), ale chcialabym kiedys swobodnie poslugiwac sie niemieckim, najlepiej jak najszybciej :)
do popczatkujaca-zrezygnowana

wiesz ja sie ucze angielskiego jakies 4 lata... i musze ci powiedziec ze to nie jest tak ze juz wszystko rozumiem... ogladam i czytam sobie bez problemu ksiazki... wiec jezeli juz teraz wylapujesz w niemieckim jakies slowka to dobrze... zreszta niemieckiego tez teoretycznie sie ucze od 4 latach... ale wlasciwie nic nie umiem... bo checi jest bardzo malo... ale moze teraz sprobuje sie przylozyc... zmienil mi sie nauczyciel i jak narazie nauka z nim tego jezyka jest przyjemnoscia... zreszta powinnam umiec jakies podstawy niemieckiego bo mam rodzine w niemczech...

zycze powodzenia
Początki mojej nauki niemieckiego to była najzwyklejsza DROGA PRZEZ MĘKĘ. Po angielskim ten język wydawał mi się naprawdę skomplikowany - głupie rodzajniki, głupie odmiany czasowników no i na dodatek cała głupia reszta głupiego niemieckiego!

Teraz już mi się "polepszyło". Uczę się trochę ponad rok.
Mój poziom można określić jako Mittelstufe.
Jak się uczę? Chodzę na prywatne lekcje raz w tygodniu dopiero od miesiąca. Tak to byłam samoukiem.
W domu uczę się słówek z programu Prof. Klaus ('zostało' mi jeszcze trochę nieznanych słówek z poziomu 2 no i 3).
Mam również program Prof. Klaus Gramatyka i Rozumienie ze Słuchu, ale z niego akurat rzadko korzystam. Powód - po prostu brak czasu...
Obydwa programy są b. przydatne. Polecam.

Opierając się na samych liczbach i statystykach, powinnam się bez problemu komunikować po niemiecku rozmawiając na 'ogólne' tematy.
Bardzo szybko przekonałam się, że liczba słów nie równa się płynności językowej. Po prostu potrzebuję się 'rozgadać', nie przejmując się wciąż tym, że popełnię błąd, ale jednocześnie wciąż pamiętać o zasadach gramatycznych.
Proste? Nie do końca... mówienie zawsze było moją piętą achillesową.

W każdym razie zaczynając naukę języka niemieckiego również byłam zrezygnowana, jeśli nie powiedzieć - zrozpaczona!
Na początku trzeba silnej woli, później - na szczęście - będziej już prościej.

Trzymaj się!
blehehe a zebys wiedziala jaki angielski jest problematyczny po latach nauki niemieckiego :>
hmm das weiß ich selber nicht;) kann deutsch und etwas polnisch, hatte aber nie keine Probleme mit english:) P.S. it's gonna be ok:)
Temat przeniesiony do archwium.
1-30 z 51
poprzednia |