Gwoli ścisłości: nie potrzebowałem redakcji mojego maila z zastosowaniem "wysokiego języka niemieckiego", pisze w nim przecież, że chce aplikować na kurs językowy. Nie jest to żaden poemat wymagający znajomości niemieckiego na poziomie co najmniej języka ojczystego. Mogłem to również napisać po angielsku - ale po co; uczę się niemieckiego, chce widzieć jakie błędy robię - to chyba dość dojrzałe podejście w nauce języków.
Przyznam, jest mi trochę przykro, że w przeciwieństwie do Was, że nie urodziłem się z perfekcyjną znajomością niemieckiego, i chyba dlatego (może błędnie) uważam, że można go nie znać.
Irkamozna i Mr_T - przeczytałem kilka waszych wpisów i przyznam, że jestem oczarowany. Głównie waszą zdolnością do prowokowania ... winszować...
Naprawdę nie szkoda wam czasu na pisanie zupełnie niepłodnych komentarzy (jak widzę z duzą częstotliwością).
Spotkać jednego takiego 1) ...................... na forum to nic dziwnego ale dwoje tak samo 2) ....................... forumowiczów to już rzadkość.
Teraz zadanie któremu być może sprostacie - w wykropkowane miejsca wstawcie:
1) rzeczownik (Dop. 1 os. l. poj)
2) przymiotnik
Oczywiście obydwa słowa o zabarwieniu pejoratywnym.