ty ni czorta po angielsku? I nie wiesz, co to bingo? Jezu? Gdzie ty mieszkasz? W Pcimiu City?
Przecież piszę, że dobrze. A może ty jesteś w Turcji?
Nie widziałeś nigdy festiwalu piosenki europejskiej, gdzie się przydziela punkty? Eurovision de la chanson? 12 point = 12 punktów (point = po angielsku "punkt", czyli "dot", czyli czasem "kropka"). Najwyższa ocena.
A "BINGO", to taka gra. Jak trafisz, to wtedy krzyczysz "bingo!!!!" i dostajesz nagrodę.
Nie wiesz o takich rzeczach? A, może ty mieszkasz jeszcze w po-hitlerowskim bunkrze pod ziemią? W okolicach ruckiej granicy? tam takie jeszcze widziałem. Są bardzo dobrze utrzymane.
Znasz "sudoku"? Czy tylko grasz w tetris?