Na Twoim miejscu spróbowałabym jednak postarałać się o E111. Może zdążysz, to zależy głównie od tego, skąd jesteś. As far as I know, czeka się ok. 2 tygodnie. Nawet jeśli nie zdąrzysz, zawsze możesz poprosić kogoś, żeby Ci dosłał E111 do Anglii. Tylko potem przez pierwsze dni na Wyspach musisz być ostrożna... ;) Żartuję oczywiście, bo przecież: po wstąpieniu do UE mamy pełne prawo do leczenia we wszystkich krajach członkowskich, a formularz E111 sprawę tylko ułatwia.
Formalności z E111 wcale nie jest dużo, a formularz można wziąć z urzędu. Jeśli dobrze pamiętam, potrzebna jest również książeczka ubezpieczeniowa, Twoja lub jednego z Twoich rodziców.
Co do karty, to chyba zależy gdzie jedziesz, na jak długo i w jaki sposób zamierzasz spędzać czas. Co dwa ubezpieczenia to nie jedno, ale raczej nie licz na zniżki.
"Horabik"?
To brzmi jak nazwa owada.
Albo jakaś choooooroba :)
The choice is yours!