Studiuję na UŁ. Powiem tak. Dostaniesz się ze swoimi wynikami :) (powinnaś być raczej spokojna - mówię raczej, bo nie wiem, jaki jest "poziom" w tym roku). Z tego, co mówią wykładowcy, uniwerek jest lepszy (wyższy poziom nauczania - też tak sądzę). W NKJO wiem, że jest podobno więcej przedmiotów PNJN (Praktyczna Nauka Języka Niemieckiego: gramatyka praktyczna, fonetyka, mówienie/pisanie, słuch/czytanie), ale (jak już wspomniałem) poziom jest na ogół niższy. Filologia to nie kurs języka obcego. Ten kierunek skupia się w dużej mierze na np. literaturze, historii, językoznawstwie. Jak dla mnie jest to na uniwerku wyrównane: PNJN i te przedmioty typowo filologiczne. Na uniwerku są kolokwia :) - takie sprawdziany (otwarte, czyli nie testy), które zawierają kilka kartek A4. Średnio 2 kolokwia na 1 przedmiot w 1 semestrze. Jak widzisz, wybrałem uniwerek.