w Berlinie i Szczecinie jednocześnie

Temat przeniesiony do archwium.
Czesc mam pytanie, ponieważ nie wiem co robić. MOże ktoś obiektywny mi doradzi coś mądrego:). Dostałam się na studia zaoczne mgr w Szczecinie i dostałam prace w szkole, gdzie zawsze chciałam uczyć j. niemieckiego. Wszystko bardzo fajnie, tyle że też dostałam się na studia w Berlinie na licencjat. Teraz mam dylemat gdzie iść studiować. JAk zdecyduje się na Berlin, to bede żałować pracy, bo ciężko dostać w szkole, ale jak wezmę te prace i zaoczne w szczecinie to bede żałować Berlina. Nie wiem co robić. Przeszło mi przez myśl, że może już odpuszcze te prace w tej szkole w polsce i pojade do Berlina na licencjat i do tego bede studiowac zaocznie na mgr w szczecinie. Tylko tak się zastanawiam czy ja dam rade. Jak myślicie? tak na 2 innych uczelniach i do tego w innych państwach, myślicie, że da rade połączyć zaoczne i dzienne? martwi mnie, zebym miała czas się uczyć i oczywiście czas żeby dojeżdzać. Licze sięz tym, że poniosę też ogromne koszty,ale licze na stypendium, więc o pieniądzach nawet jeszcze nie myślę .Jak narazie muszę się zdecydować gdzie mam studiowac.
Jak myślicie:
- szczecin zaoczny mgr + praca w szkole (już dostałam)
- Berlin dzienne licencjat
- tu i tu?
ojjj jaki mam dylemat.
mysle ze jak juz cos masz to trzymaj to mocno mgr. + praca w szczecinie byc moze taka okazja ci sie pozniej nie tak szybko trafi
A czy Ty przypadkiem nie skończyłaś już germanistyki licencjata? Więc dlaczego startowałaś na licencjata w Berlinie,a nie na magistra?Na Twoim miejscu nie zastanawiałabym się ani chwili dłużej... oczywiście,że Berlin.To jest szansa!Pracę w szkole zawsze znajdziesz.A studia zaoczne mmm...to nie to samo co dzienne.Studia tu i tu naraz... będzie ciężko ale możesz spróbować :) Poza tym jak wybierzesz Berlin to się zobaczymy na miejscu :) Pozdrawiam!
Tak w polsce studiowalam germanistyke lecencjat, składałam na mgr do niemiec na Deutsch als Fremdsprache i na Bachelor Lehramt (żeby móc w szkole uczyc w Niemczech matemetyki i polskiego). Odrzucono mi dokumenty z Mgr uzasadniając, że nie można składać jednocześnie na mgr i Bachelor:( Zatem został mi tylko Bachelor w DE. Teraz nie iwem co robić, bo prace dostałam w polsce w szkole. Nie wiem czy te zaoczne w szczecinie + praca w szkole (tylko na rok, bo to zastepstwo za babke, bo w ciązy) czy na Bachelor w DE. Twardy orzech do gryzienia! :(
A to i to, to raczej nie dam rade, bo trzeba tez troche kasy zarobić na te studia.
A jak dostalaś się na DaF do Berlina, to miałas certyfikat ZOP czy zdałas DSH na 5?
to jak prace masz tylko na rok zapewniona, to nie zastanawiaj sie dluzej, pakuj rzeczy i do Berlina,a po studiach w niemczech podejrzewam ze nie bedziesz miala duzego problemu ze znalezieniem pracy powodzenia
Dzięki diego13, ale jeszcze się zastanawiam. Bo za te 3 lata jak planowo powinnam skończyć Bachelor, to miałabym już mgr. Wiem, że nie powinnam tak patrzeć, bo lepiej na tym wyjdę w Niemczech z pracą jak będę miała niemieckiego licencjata, niż polskiego mgr. Ja już tak mam, że zastanawiam się 10 razy nad sprawami, tylko najgorzej, że wybieram w większości źle jak się przekonuje po pewnym czasie:((. Ale dzięki za rade, miło mi było taką usłyszeć, gdyż strasznie mnie ciągnie do Niemiec:)))
Mmmm...uważam tak samo jak Diego, jeżeli masz prace tylko na rok zapewnioną, to tym bardziej powinnaś wybrać Berlin. Żadne studia w Polsce nie będą tak wartościowe jak studia w Niemczech,a tym bardziej w Berlinie. Gdzie się dostałaś na FU czy HU? No fakt, koszt utrzymania w Berlinie nie jest mały więc pracę trzeba będzie pewnie podjąć. Zapomnij o szkole i studiach w Szczecinie! Licencjata też kończyłaś w Szczecinie? Ja dostałam się na mastra. Jestem po licencjacie w Poznaniu. A takie coś jak DSH 5 nie istnieje ;) Dostałam się na podstawie moich ocen ze studiów. Żadnego certyfikatu jeszcze nie mam. Jestem zmuszona pisać egzamin z DSH na FU, choć próbowałam się od tego odwołać bo niby z jakiej racji mam pisać skoro mam dyplom z tego fachu ale Sprachenzentrum było nie ugięte... niestety... Tłumaczona się faktem,że zdanie DSH z moimi umiejętnościami nie powinno stanowić problemu. Też musisz pisać DSH czy masz już DAF zdany?Pozdrawiam koleżankę :)
Dass du jetzt noch nicht weißt, dass "Deutsch als Fremdsprache" nur ein mehrsemestriger Kurs auf der Uni ist, erfüllt mich mit großer Sorge.
Japanese zwei Sachen:
In der deutschen Sprache fangt man keinen Satz mit "dass" an. Zweite Sache: du solltes dich besser informieren. Sowohl and der Freien Universitaet als auch an der Humboldt Universitat gilt "Deutsch als Fremdsprache" als ein Studiengang, der man entweder als bachelor oder als master studieren kannst :) Liebe Gruesse!
Pakuj walizki i zaczynamy razem studia w berlinie od tego roku!
Studiami przedłużasz sobie niejako młodośc, pomyśl o tych wszystkich przygodach, które na pewno nie spotkają Cię w szkole! ahhh!!!!

NIE ZASTANAWIAJ SIĘ!!!!! Praca się znajdzie (zwłaszcza, że studiami w Berlinie niejako podwyższasz sobie kwalifikacje)
owszem zaczyna sie zdania mit dass Ich hoffe,dass ich Japa bald in die Finger kriege. czyli zaczynamy tutaj zdanie podrzedne od dass czyli wypowiedz ze zadnego zdania nie zaczynamy mit dass jest nie do konca prawdziwa
swiete slowa
In der deutschen Sprache fangt man keinen Satz mit "dass" an. // für mich etwas Neues

Ich gebe dir gerne einen Tipp - schau bitte genau hin.

http://culturitalia.uibk.ac.at/hispanoteca/lexikon%20der%20linguistik/d/DASS-%20Satz.htm

Kannst du mir noch verraten, wo du so gut Deutsch gelernt hast?
Diese Uni sollten die Neuen am besten meiden. ;) lg
Ich hätte noch vergessen, etwas zu "Deutsch als Fremdsprache" zu sagen.

Seit wann ist ein Studiengang als ordentliches Studium zu sehen(zu betrachten? Wieder etwas Neues! Das hast in Posen gelernt? Na servus! Trotzdem lg!
Miałam na myśli zdanie główne, nie podrzędne :) Następnym razme będę się konkretniej wyrażać ;)

Japanese kannst du mir bitte sagen,was aus deiner Sicht "ein Studiengang" ist?Mmm... ja klar Polen,Posen und meine Uni sind scheisse, gut zu wissen :)
Natalia- Poznań masz racje, pomerdało mi się. NIe ma DSH 5 tylko jest DSH 1,2,3, jest natomiast Test DaF Prüfung 3,4,5 :) hehe. Z tego co wiem, to trzeba na Deutsch als Fremdsprache DSH 3 mieć. Na inne kierunki wystarczy DSH 2, a nawet jak się zda DSH , to też przyjmą tylko po pół roku trzeba powtórzyć ten egz. Też mi się to nie podobało, bez sensu jak skończyłyśmy w Polsce germanistyke lic, to jeszcze badają poziom. Mają przecież dyplom, no ale cóż z drugiej str to też ma sens. Wtedy jak przyjmują na studia, to mają pewność że ten poziom jest w miarę wyrównany, bo jednak na germanistyke jak przypominam jak było u mnie, poziom był różny. Niektózy przyszli po liceum i siedzieli wystraszeni, a inni po np 2-letnim pobycie w DE. Ale o tym to można pisać i pisać:))) Pozdrawiam i życze powodzenia na DSH. Musisz napisać na DSH 3, żeby CIę przyjęli. Bo to jeszcze nie jest pewne, dopiero jesteś przy kolejnym kroku rekrutacji. Pozdrawiam:)
No mam nadzieje,że się powiedzie :) Ale wystarczy mi "tylko" DSH 2 :) Jednak stres pozostaje stresem,bądźmy dobrej myśli.
Ich habe bitte nicht geschrieben, dass deine Uni "Scheiße" ist. Das ist offenbar nur deine Schlussfolgerung. Ich mache solche pauschal Behauptungen nicht.

Ich weiß nicht, was eine Entsprechung vom "Studiengang" auf polnisch wäre. Ich weiß aber, wie es in Englisch nach Duden ist. Es ist so klar, dass man eine Übersetzung ins Polnische nicht mehr bedarf.

Studiengang m: course of studies.

(c) Langenscheidt.

Also, so wie ich es früher geschrieben habe. lg
Nie cuduj juz. Co napisalas, to napisalas, bylo calkiem klarowne!

>Miałam na myśli zdanie główne, nie podrzędne :)
podejrzewam ze mialas na mysli ze zdan z dass nie stawiamy na pierwszym miejscu jak zdania z weil,ob itd.
Temat przeniesiony do archwium.