Sama nie studiuje filologii szwedzkiej, ale troche sie orientuje w progach , bo skladalam na ten kierunek, choc sie nie dostalam, nie mialam matury z niemieckiego. Prog wyniosl okolo 80 punktow, wiec nie jest tak latwo sie dostac. Niemiecki mnozony jest przez 1.5, a angielski tylko 1. Ponoc jednak lepiej jest na germanistyce niz na szwedzkiej, bo wiecej tam oferuja specjalizacji i mozna uczyc sie angielskiego [na szwedzkiej sa tylko zajecia z niemca, nie ma ang i zadnych innych lektoratow].