A co z Sosnowcem??

Temat przeniesiony do archwium.
1-30 z 44
poprzednia |
Czyzby nikt sie nie wybieral na germanistyke na US do Sosnowca??? Jest tam nadal az tak zle???
Moja koleżanka tam studiuje-po prostu koszmar !! kazdemu odradza, sam budynek jest ochydny :/ to nawet nie wyglada na wydział UŚ , no ale pomijajac to - ja tez ci odradzam :] pozdro
Tez nie wybralbym germanistyki na US, atmosfera koszmarna, od dawna wiadomo na UJ i AP w Krakowie, ze germanistyka na US jes kiepska a atmosfera ponizej wszelkiej krytyki - odradzam, jesli nie chcesz zwariowac!
budynek jest rzeczywiscie brzydki, a sale wykladowe (?) (nie wiem, czy mozna je nazwac takimi). wyobraz sobie, ze nawet 1 grupa 15 osobowa sie nie miesci) sa straszne. Podobno w budynku mial siedzibe kiedys dom publiczny, ale ci!...
Poziom jest wysoki i kadra tez dobrze wyszkolona, ale niestety niesympatyczna... :(
przykro mi, ze musze pisac tak o wlasnej uczelni. Gdy zadawalam tam, wszyscy mi odradzali.
ps. dziwie sie tylko, ze US w Katowicach, nie wstydzi sie wyglądu US w Sosnowcu...
hej! Ja studiuje bułgarystyke w sosnowcu, tak okolica nie poweim, w szczególności mili panowie zczynający dzień od butelki jabola :P ale nie o tym. Chciałabym po 3 roku zacząćjako 2 kierunek własnie geranistyke, a ze względów organizacyjnych wchodzi w grę jedynie UŚ. Czy mogłabyś mi napisać jak wyglądał egzamin i na jakim mniejwięcej był poziomie, twoje ogólne refleksje, o atmosferę nie pytam :P mam też pytania dotyczące ogólnie samej organizacji studiów, jednym słowem chciałabym poznać germanistykę na Usiu od podszewki, gdybyś dysponowała wolnym czasem podaję mój e-mail [email]
Nie żartuj że jest tak okropnie!!!Ja tam właśnie składałam.Jest 7.1 osoby na miejsce więc chyba nie wszyscy tak uważają.Zgadzam sie jednak że budynek wygląda poniżej jakiejkolwiek krytyki ohydny i mały.O co chodzi z tą atmosferą???Ludzie są paskudni czy co???
Obawiam sie, ze ci co wybieraja Sosnowiec, sami nie wiedza, na co sie pisza!! Pierwsze otrzezwienie nastapi tuz tuz...
witam
Ja jestem na 5 roku tej "ohydnej" uczelni i jakoś nie narzekam. Zgadza się, jest wysoki poziom, i ci, którzy przeszli do nas z UJ i wrocławskiego mając doskonałe oceny, tu sobie już tak dobrze nie radzą. Trzeba się nastawić na codzienną nauke (czyt: tyranie). Jeżeli chodzi o wykładowców, to są sympatyczni i mniej sympatyczni. Tych ostatnich jest na szczęście mniej. A ci najstraszniejsi na 3, 4 roku okazują się świetnymi partnerami. Wiem to po sobie. Na pierwszym roku trafiłam na ostrą kadre, baaaaardzo wymagającą. Wykładowcy wrócili na 3 roku, pokazując zupełnie inną twarz, ludzką ;). Natomiast o fajnej kadrze może świadczym mój ostatni egzamin, na którym czułam się jakbym rozmawiała z koleżanką z ławki. Ale oczywiście o tych dobrych stronach rzadziej się mówi...
Jeśli naprawde "kręci" cię ten język, to się nie przejmuj głupimi komentarzami innych. Życzę powodzenia i wytrwania!!!
Wykladowcy maja dwie twarze w zaleznosci od roku?? To jakas paranoja!! Obawiam sie, ze ocierac sie to moze o mala schizofrenie! A jeszcze cos, nie deprecjonuj germanistyki na UWr bo ona jedyna ma wyroznienie Komisji Akredytacyjnej, o czym ten wspanialy Sosnowiec moze tylko pomarzyc! A i spojrzyj na nazwiska, ktore sa na UWr lub na UJ, o wykladowcach z US malo slychac, a wiesci netowe nie sa zbytnio ciekawe! Willi przy Pulaskiego mozna Wam tylko pozazdroscic ;)
Wykładowcy są dziwni. Ma się wrażenie, że mało ludzcy. Za każdym razem jak tam jadę, to jedyne, co mnie cieszy, to to, że spotkam znajomych...
Ja tez tam mialam watpliwa przyjemnosc studiowac germanistyke na US- niestety to najgorszy okres w moim zyciu.nie wiem czy tak jest nadal ale tamtejsi wykladowcy sa chyba zdania, ze czlowiek jest w stanie nauczyc sie jezyka wkuwajac na pamiec ksiazke ze slowkami.co roku koncza te studia sfrustrowane nauczycielki, ktore ida pozniej do szkol znecac sie nad uczniami, tak jak sie nad nimi tam znecano.osobiscie mam wrazenie, ze US ma kompleksy jesli chodzi o UJ albo wroclawski i staraja sie, zeby bylo o nich glosno uwalajac (chca sobie "wyrobic imie"). bo dla mnie to nie jest normalne, ze osoba, ktora na 3 roku zdaje praktyczny na 4 (sposrod 40 osob tylko 2 osoby zdaly na 4), w nastepnym roku nie zdaje rowniez praktycznego. tu nie chodzi o atmosfere ale o to, ze wykladowcy sa nie fair i jesli nie pokazesz, ze jestes potulna owieczka siedzaca cale dnie w ksiazkach - to ciezkp
Straszne - opinia o Sosnowcu mrozi jednak nadal krew w zylach! Brr...
hejka! studiuje germe w sosnowcu, 5 rok, więc sporo juz mam za sobą. Zgadza się, ze trzeba sie baaardzo duzo uczyc , szczegolnie w tych trudnych 3 pierwszych latach. Jesli chodzi o atmosfere to nie wiem o co chodzi, ale to zalezy od ludzi jacy są na roku. Moja grupa jest udana wiec atmosfera jest bardzo dobra;), wykładowcy również w porządku. Na pierwszym i drugim roku troche straszyli, zostali najpilniejsi studenci, a teraz są naprawde pomocni i spoko (np w pomocy przy pisaniu magisterki). Ogólnie z 3 pierwszych lat duzo sie nie pamieta, szczegolnie jak sie trafi na srogich wykładowców, ale ten kto lubi ten jezyk nie bedzie żałowal, bo poziom jest wysoki.
pozdrawiam
Jestem także studentką UŚ i muszę powiedzieć,że germanistyka w Sosnowcu jest na bardzo wysokim poziomie.Jeżeli ktoś lubi życie towarzystkie, to wybierając się na germe w S-cu może o nim zapomnieć. Czeka go nauka do około 2 w nocy,a średni czas snu wynosi 4 godziny. Musisz umieć wszytsko!!Tutaj nie mozna czytac streszczeń lektur jak na UJ czy UW,także troszke pracy,a przede wszystkim poświęcenia trzeba włożyc w nauke,by przetrwać do końca.
Szkoda inteligencie od 7 boleści,że nie czytasz czasopisma " Języki obce w szkole". Wówczas byś wiedział kto tworzy większość artykułów do tego pisma. Ale o co ja Cię posądzam??hm?? Chyba nie muszę dodawać,że jest to kadra wykładowców z Uniwersytetu Śląskiego. Pozdrawiam i życzę miłej lektury:P
Czyli wiekszosc to artykuly z dydaktyki?? A co z literatura i lingwistyka?
wszystko sie zgadza- poziom jest wysoki.....i w związku z tym współczuję osobom które dostaną sie tu (lub już dostały) jedynie na podstawie matury, jak to po reformie edukacji teraz wygląda. z mojej grupy została po 4 latach garstka osób, a wszyscy przeszliśmy egzamin wstępny rodem z Marsa. pierwsze 3 lata to sajgon! lekturki najlepiej wkuć na pamięć, bo na egzaminie z literatury nie ma ściemniania. sadomasochistom szczególnie polecam metodykę. na pocieszenie moge powiedziec ze niemiecki opanowac można perfekt, o ile sie wczesniej komus mózg nie zlasuje!!!!!
ludzie co wy chcecie od tego Sosnowca?? koncze wlasnie pierwszy rok i wcale nie jest tak strasznie... jest ciezko, bardzo duzo nauki ale to nie powod zeby od razu skreslac te studia.. mi sie bynajmniej podoba:P:D
tragedia tragedia. na pierwszym roku zaczelo ze mna 47osob a skonczylismy w składzie 14 osob. i niechodzilo tu napewno o poziom!!!!!!!!!!!! pozdrowienia dla dr. marka dudka. heheheheheheheheheh
germanistyka na UŚ jest moim zdaniem niezwykle słaba!!!!! przeniosłem sie po 3roku do poznania na german. i powiem wam roznica poziomu jest ogromna!!!
zdecydowanie o d r a d z a m studiowanie germanistyki w sosnowcu
Germanistyka w Sosnowcu nie jest jednak jedynym miejscem, gdzie mozna studiowac niemiecki - jest przeciez Wroclaw, Opole czy Krakow, a po drodze pare kolegiow oraz szkol zawodowych. Rzeczywiscie raczej warto o d r a d z i c germe w Sosnowcu!
Krakusiku studiowałeś tam że tak bardzo odradzasz ? Bo jakos w to wątpie. Nie wiesz jak jest to sie nie wypowiadaj...
Studiowac nie studiowalem, ale to nie jest powodem zamykania ust komus. Znam dwie osoby, ktore akurat studiowaly tam i ich opinia jest druzgocaca - wlasnie w podobny sposob byly hamowane jak Ty probujesz to robic na tym forum po moim adresem. Scinanie dyskusji i zamykanie ust, to jedna z metod na osoby samodzielnie myslace, bo mialo byc tak, jak podyktowala jedna z pan, albo niewyrazna niemczyzna wyrazil jeden pan profesor. Na zamykanie komus ust to nie te czasy - ale moze w willi w Sosnowcu inaczej patrzy sie na swiat :-) (W sumie to dzieki za konstruktywna rade.)
Nie próbuje nikomu zamykac ust. Dla Twojej informacji ja też nie studiuje f.germanskiej na UŚ, wiec nie mam powodów do bezmyślnego popierania tamtejszych wykładowców . Denerwuje mnie tylko krytykowanie czegoś o czym nie ma sie pojęcia. Nikt nie podaje konkretnych argumentów przeciwko germanistyce w sosnowcu, a jedynie zasłyszane od kogoś niesprawdzone plotki.
Sluszna uwaga - a na plotkach nie powinno sie budowac! Pytanie tylko, dlaczego wlasnie takie sa te plotki?? Moze jednak cos w nich jest, jakos na inne germanistyki narzeka sie mniej.
Jasne że skądś te plotki sie biorą, ale nie można od razu przekreślac danej uczelni tylko dlatego. A wydaje mi sie że Krakusik jest po prostu zapatrzonym w swoja "super prestizowa" uczelnie (UJ czy tam AP) chlopaczkiem. Uwierz mi, wielu rezugnuje z tej krakowskiej "renomy" dla innych uniwersytetów...
Niby masz racje, ale Krakow czy Wroclaw lub Torun to nie to samo co Sosnowiec czy nawet Katowice. Ludzi ciagna nie tylko uczelnie, ale tez miasta, a renoma, to tez juz calkiem cos innego :)
poszłam do Sosnowca na magisterskie uzupełniające po NKJO w Raciborzu. Byłam w KOlegium jedną z najlepszych studentek, a kolegium miało bardzo wysokie noty.Miałam się bronić już dawno i co moja praca jest non stop odrzucana. KOleżanki, które poszły do Wrocka, w kolegium z gorszymi ocenami pobroniły się w czerwcu, bez wymyślań doktorów. Ja zdecydowałam sie na US ze wzgl na cenę i dojazdy, drugi raz bym już tego nie zrobiła. Nie dajcie sie nabrać!!!
Hmmm... wspolczuje! Zamiast Sosnowca mozna bylo wybrac Opole jesli do Wroclawia jest daleko - nie wiem, czy cena jest tutaj/ powinna byc istotnym kryterium!
Temat przeniesiony do archwium.
1-30 z 44
poprzednia |

 »

Nur deutsch