Hej! Ja zlozylem paiery na UJ na szwedzka, ale mam problem ,bo tak jak ty dostalem sie gdzie indziej na germanistyke, no a ja jednak chcialbym svenska. Jesli chochi o fil. szwedzka to zapewniam cie,ze gdziekolwiek bys to studiowala to jest lepiej niz na Germanistyce. Nie martw sie o niemiecki na fil. szwedzkiej, bo poziom jest b. wysoki, nie wiem dokladnie ile jest godzin na UJ, ale duzo, niewiele mniej niz szwedzkiego. Mysle,ze jest niewielka roznica niz na UAM. Tam ,np na pierwszym roku masz 300 szwedzkiego i 180 niemieckiego/angielskiego. Wydaje sie moze, ze malo,ale wiesz niemiecki masz juz miec opanowany na b. wysokim poziomie i przez cale studia niezly zapieprz.Jestem zly, bo na UJ jest tylko licencjat a ten kierunek jest tylko w 4 miastach. Z tego co slyszalem to atmosfera na szwedzkiej na UJ nie jest za dobra(nic dziwnego:> UJ:))) MOge cie troche zaszokowac, ale fil. szwedzka jest ciekawsz i LATWIEJSZA niz fil. germanska. Gdy zaczynasz Germ. wszystko masz naladowane, te ,,pierdoly,, ogrom materialu historii,literatury to jest tzw. ,,rozgrzebywanie,, wszystkiego.Tylko niemiecki i nic. Ludzie mysla,ze na Germie naucza sie szwedzkiego np na UMCS, tam 2 godziny tygodniowo przez 4 semestry,,smieszne....to samo z angielskim...... Zaczynajac fil. szwedzka uczysz sie tego jezyka od podstaw i nie ma na poczatku zadnej litteratury, bo trzeba najpierw opanowac ten jezyk dopiero pozniej zasmiecaja program no a odnosnie niemieckiego to tylko to co najlepsze,czyli ciagle praktyczna nauka jezyka. Chcialbym to studiowac i rowniez zapraszam na podboj Skandynawii!!!1