wyjechac czy nie

Temat przeniesiony do archwium.
mam problem moj maz pracuje w nimczech ma pozwolenie na prace i chce zebysmy wyjechali ale ja sie zastanawiam mamy dwojke dzieci 5 i 2 lata, boje sie o nich ze sie nie zaklimatyzuja, corka z tego co czytalam powinna isc do szkoly a nie wiem czy sobie poradzi bedzie miala w pazdzierniku 6 lat nie umie jezyka, tesciowie mi odradzaja mowia ze zniszcze dziecu psychike nie wiem co robic wyjechac czy nie pomozcie!!!
Jeżeli pojedziesz do dużego miasta to twoje córki znajdą sobie też polskie przyjaciółki. Przecież tam jest pełno Polaków. btw. ostantio widziałem na Hof koło szkoły dwie małe turczynki które kłuciły się po niemiecku, to był fajny widok:).
Córka mojej znajomej nauczyła się niemieckiego przez rok (taki poziom by sobie w przedszkolu dać rade).
Wg. bardziej zniszczysz dziecku psychike zostawiając je w Polsce na łaske Romana. Ale wybór należy do ciebie.
Pozdrawiam
Pati to jest najlepszy wiek dla dzieci zeby wyjechac i zaczac uczyc sie jezyka.Moj narzeczony mial 5 lat gdy wyjechal z rodzicami do de(mieli obywatelstwa) bez jezyka poszedl do przedszkola i szybciej sie nauczyl go niz rodzice na kursie:).Tylko sie musisz dowiedziec czy ty dostaniesz rowniez pozwolenie na pobyt i prace no i zasilki na dzieci papa
dzieki ci bardzo duzo mi pomogles poprostu chcialam zasiegnac rady kogos obcego tesciowie motaja mi w glowie mowiac ze w niemczech nie damy sobie rady obcy kraj jezyk zniszcze dzieciom zycie dlatego duzo mi pomogles w polsce nic mnie nie trzyma mieszkanie wynajmuje nie mam pracy wiec w sumie prosty wybor rowniez pozdrawiam papa
dzieki dzieki dzieki pomogliscie bardzo chyba nie mam juz sie nad czym zastanawiac
pati2582, fajnie Ci
a ja zostane w dupnej polsce...
to sie okaze czy fajnie, troche sie boje wiadomo,wszyscy mi odradzaja ale sprobuje mysle ze tam znajde szybciej prace niz w polsce i bedzie nam latwiej zyc bo teraz jest ciezko,a ty dlaczego musisz zostac w polsce?
A pomysleli tesciowie o tym, ze na psychice dzieci niezbyt dobrze odbija sie fakt, ze twoj maz pracuje w Niemiczech i - tak mi sie wydaje - czesto go nie ma? Na pewno za nim tesknia. Nad wyjazdem "w ciemo" bym sie zastanowila, ale jezeli maz tam bywa i ma prace, to bym wyjechala. Co do zaaklimatyzowania sie dzieci, to sa one w najlepszym wieku a jezyk szybko zlapia. Ale mam nadzieje, ze jak sie zdecydujesz i juz tam bedziecie, to ze nie zaniedbasz jezyka polskiego u dzieci :-). To wcale nie rzadkosc, a szkoda by bylo.

Pozdrawiam i powodzenia!
Rodzina powinna zawsze byc razem !! znam pelno przypadkow gdy kobieta lub facet wyjechali zagranice zostawili rodziny poczatkowo wszystko dobrze sie ukladalo a potem znalezli sobie partnerow tam i rozwod.W jakim stopniu umiesz niemiecki bo bez niego bedzie ciezko o prace,jakie masz wyksztalcenie.Jestes pewna ze tobie jako zonie osoby ktora ma pozwolenia na prace wyrobia tez?Nie sluchaj tesciowej poprostu was nie chce poscic bo zostanie sama.Pozdrawiam
tak macie racje tez uwazam ze rodzina powinna byc razem najgorzej przezywa corka ma prawie 6 lat i jak rozmawia z tata przez telefon to potem placze, co do jezyka to uczylam sie tylko w szkole zrozumiem prawie wszystko gorzej z wymowa wyksztalcenie mam srednie,po prostu mam dosyc bycia samej nie wiem jak to bedzie bo to jest male miasto Echenburg kolo Siegen w duzym byloby lepiej ale moj maz pracuje wlasnie tam ale raczej sie zdecyduje pozdrawiam wszystkich dzieki za pomoc!!
aha jezeli chodzi o jezyk polski to pewnie ze niezaniedbam go chce zeby dzieci znaly polski!!!
tak się zawsze mówi, jeżeli nie będą chciały używać polskiego to nie możesz ich do tego zmuszać.
pozdro
tak wogole to myslicie ze w niemczech jest latwiej sie utrzymac niz w polsce?ja mam dwojke dzieci i normalnie tutaj starcza mi tylko na podstawowe zycie nie wspomne o ubraniach dla dzieci siebie meza itd i jeszcze wynajmujemy mieszkanie to jest najwiekszy koszt
a tak wogole zna ktos albo jest z miasta Eschenburg
za pare lat zapomna po polsku a o pisaniu po polsku mozesz zapomniec:W SZKOLE IM WBIJA TEN JEZYK DO GLOWY!!!
>za pare lat zapomna po polsku a o pisaniu po polsku mozesz
>zapomniec:W SZKOLE IM WBIJA TEN JEZYK DO GLOWY!!!


nie przesadzaj prosze...
to ja juz nie wiem wyjechac czy nie? wszyscy mowia lepiej zostan, na zachodzie juz nie jest tak latwo co robic? znajomy mowi ze nawet jak jest praca to zawsze niepewna w niemczech ze zawsze mozna ja stracic, dlatego znowu nie wiem co robic za duzo mi motaja w glowie, gdybym byla sama to bym sie niezastanawiala ale mam dzieci
KATZE001-No pewnie ze tak.Po paru latach chodzenia do niemieckiej szkoly napewno nie beda dobrze pisaly po polsku.W SZKOLE beda spendzac po 6-8 godzin dziennie, i moga byc jedynymi polakami w klasie.
ale gadasz glupoty moj przyjaciel mieszka od 6roku zycia w niemczech i wcale tak nie jest w szkole oprucz niemieckiego uczyl sie laciny angielskiego i fancuskiego wszystkimi tymi jezykami jak i polskim wlada na poziomie komunikatywnym oczywiscie polski i niemiecki to jego jezyki 'ojczyte' zna je perfec pod wzgledem gramatyki i w ogole wiec to nie prawda jesli rodzice nie zaniedbaja tego to wszytko bedzie ok znam wielu polakow wychowujacych sie w DE i polski znaja jak kazdy polak :)
a Ty Pati nie przejmuj sie i moim zdaniem jedz do DE ja tu jestem w münchen juz 3tyg i wiem ze nie wroce do Pl tu mam wieksze mozliwosci... nie to co w PL moze nie zyje jak krolowa mam na wszytko a nawet czasem na jakies male szalenstwa jest o wiele lepiej a i Ty z czasem znajdziesz prace dzieciaki pojda do przedszkola potem szkoly i obydwoje z mezem bedziecie pracowac i mysle ze bedzie wam sie lepiej powodzilo jesli sie myle (a moze tak byc-chodz watpie) zawsze mozna wrocic do PL... mam nadzieje ze uda Ci sie podjadz decyzje i bedzie OK

PS. najlepiej omow to z mezem i wspolnie podejmijcie decyzje bez wplywu rodziny i znajomych to w koncu wasze zycie i wasz wybor :)
nie zapomni napisac ze bez jezyka to sprzatanie albo 1 euro job.PRZEDSTAWIAJCIE LUDZIA SYTUACJE REALISTYCZNIE.Niektorzy przedstawiaja niemcy jak kraj miodem i mlekiem plynace.Napiszcie ze sie w niemczech zarabia po 5-6 euro a niekiedy mniej, a i tak bedzie sie zawsze obcokrajowcem 2 katgori.z czym kojarzy sie niemcowi polska ( zlodziejstwo , wodka ,tanie papierosy i sprzataczki -sonda uliczna pokazana w ZDF jakies 2 tygodnie temu!!!!
czy to niemcy czy inny kraj wszedzie wszystko kazdego moze spotkac ale nie jest powiedziane ze tu i teraz... moze tak byc a nie musi mi tez tak pier... zanim przyjechalam a realnie okazallo sie super i na opak twoim slowa i slowa innych!chod nie mwoie ze tak moze nie byac ale skoro jej maz tam pracuje i ma pozwolenie to jej latwiej bedzie tez je dostac a jak jezyk podszkoli to mozna cos wiecej szukac niz sprzatanie to niejest zle jak na poczatek ja tak dorabiam dodatkowo sprzatajac u milej rodzinki i b.dobrze placa w koncu od czegos trzeba zaczac dobre nawet 6e na godzine niz nic a w polsce i tak za sprzatanie by tyle nie dostala wiec wiesz... ale to jej decyzja niech ja podejmie sama z mezem!
Wiadomo ze musi te dezyzje podjac sama!!!Ale musi wszystko rozwazyc : jezeli byla bardzo zzyty z rodzina i ze znajomymi w polsce.Znam wielu ludzi ktorzy dobrze zarabiaja niemczech a mimo to by wrocili gdyby dostali prace za 1800 zl w polsce.Kasa to ne wrzystko , ale wiadomo zawsze mozna wrocic spowrotem...........do odwaznych swiat nalezy!!!!
dokladnie!!!
chodzi o to ze wlasnie nic mnie tu w polsce nietrzyma z moimi rodzicami nie mam kontaktu bo kazali mi wybierac miedzy mezem a nimi a znajomi to znajomi tez maja juz swoje rodziny i nikt nie mam czasu ale to nie wazne nie chodzi o mnie tylko op dzieci a zwlaszcza o starsza corke czy sobie poradzi,Wogole to mozecie mi powiedziedziec w jakim wieku w niemczech dzieci ida do szkoly czy tam jest zerowka tak jak u nas
tego to Ci nie powiem ale... napewno sobie poradzi! Na poczatku moze byc jej troche ciezko ale bedzie przy ojcu i matce i to najwzniejsze skoro Cie nic nie trzyma to nie ma co wyjezdzaj! znajomych zawsze moza miec nowych :)
czy moglby mi ktos podac jakies strony z mieszkaniami w Hessen a dokladnie chodzi mi o Dillenburg
Temat przeniesiony do archwium.

« 

Kultura i obyczaje

 »

Nauka języka