Sytuacja nie jest najlatwiejsza, ale czego sie wlasciwie spodziewalas, wyjezdzajac do kraju, ktorego jezyka ani Ty ani dziecko nie znacie??? Sama ucze niemieckiego w NRW i bardzo czesto obserwuje tego typu sytuacje. Rodzice maja wyobrazenia i oczekiwania odbiegajace - nierzadko daleko - od rzeczywistosci, ich dzieci staraja sie naturalnie tym oczekiwaniom sprostac... a sa przeciez tylko malymi, czesto przerazonymi nowa sytuacja, dziecmi!
1. W wiekszych szkolach odbywaja sie czasami dodatkowe zajecia jezykowe, ale
2. jesli do takiej traficie, nie licz na to, ze 45 minut raz lub dwa razy w tygodniu zalatwi sprawe.
3. Z doswiadczenia i obserwacji moge powiedziec, ze to Twoja codzienna (!!!!!) praca (w formie gier, zabaw, rozmow, wspolnych przedsiewziec jezykowych, itp.) moze przyniesc najlepsze efekty, sam kontakt z kolegami okazuje sie czesto niewystarczajacy, chociaz niezbedny!
4. Jesli jeszcze tego nie zrobilas, zapisz sie bezzwlocznie na kurs niemieckiego!!!!
5. Nie miej zbyt duzych pretensji do poprzedniej nauczycielki. Odwroc raczej sytuacje i pomysl, co zrobilaby przecietna nauczycielka w przecietnej polskiej podstawowce z niemieckojezycznym dzieckiem, ktorego mama rowniez nie zna polskiego? Jak mialaby mu wytlumaczyc np. zadanie domowe???
6. Dzialaj!!! Przed rozpoczeciem roku szkolnego porozmawiaj z nowa nauczycielka i dyrekcja, przedstaw problem, popros o rade, moze maja juz takie doswiadczenia za soba??? Okaz zaangazowanie, to Ty sama w koncu chcialas zamieszkac w Niemczech, nie znajac jezyka, czyz nie :-) ?
7. Stracony rok jest konsekwencja przeprowadzki. Jesli uda sie Twemu synkowi przejsc do 3 klasy - super, jesli nie - to moze nawet i lepiej. Abstrahujac od problemow jezykowych, wlasnie w szkole podstawowej zdobywamy przeciez wiedze, ktora jest niezbedna do dalszej nauki, wiec jesli Twoj syn poza jezykiem nie opanuje dobrze materialu, odbije mu sie to czkawka predzej czy pozniej. Tak czy inaczej wspieraj go najlepiej jak umiesz, zanim zdobedzie nowych przyjaciol w kolejnej nowej szkole, Ty jestes jego jedynym przyjacielem, jak to mama.
Zycze powodzenia!