Chodzi o to, ze wybieram sie od wrzesnia na kurs jezykowy i nie wiem jaki jezyk wybrac. Nie moge sobie pozwolic na nauke dwóch, bo za drogo mnie to wyniesie a po 2 to pracuje w systemie zmianowym i za duzo zajęć bym opuszczała. Pracuje w hotelu i mój angielski kuleje, na widok zagranicznego gościa sieje panikę, umiem sporo powiedzieć, ale z rozumieniem trudniej, ale ...
umowe mam jeszcze na 10 miesiecy a potem nie chce jej przedłużać tylko jechać do Niemiec. I nie wiem, na ktory jezyk sie zdecydować ;p chce poprostu dobrze zainwestowac i miec cos z tego. A moze jeden semestr angielski np wrzesien-styczen a od lutego niemiecki? no kurde zgupiałam hehe doradźcie :) Czy w Niemczech wystarczy sam angielski? zamierzam wyjechac na 1 - 5 lat chcialabym takze pracowac w branzy hotelarskiej, jako pokojowa na przyklad.